Włoski nagrobek królowej Bony
2012-04-30 13:58:47(ost. akt: 2012-04-30 14:01:47)
W Bari, mieście na włoskim wybrzeżu Adriatyku, samoloty lądują na lotnisku imienia Karola Wojtyły, a w miejscowej bazylice spoczywają szczątki polskiej królowej Bony.
Bari jest największym miastem nad Adriatykiem i ważnym ośrodkiem przemysłowym, handlowym i kulturalnym Włoch. Ten duży port wojenny, handlowy i pasażerski utrzymuje połączenia promowe z miastami Czarnogóry, Chorwacji i Grecji. Bari ma także port lotniczy, który utrzymuje stałe połączenia lotnicze lokalne i międzynarodowe.
Od lotniska po kościoły
Po wylądowaniu spotka nas polski akcent, gdyż lotnisko nosi imię Karola Wojtyły. Po tak miłym przywitaniu nie sposób nie pozostać w kręgach religijnych. Oglądanie miasta zaczniemy więc od najważniejszej świątyni, czyli Bazyliki św. Mikołaja Cudotwórcy.
Kościół powstał na przełomie XI i XII w., a impulsem do jego budowy było przewiezienie z Myry (dzisiejsza Turcja) do Bari relikwii świętego patrona bazyliki. Kościół warto zobaczyć nie tylko ze względu na znanego patrona. Otóż sam gmach wart jest uwagi — masywny i imponujący, wielokrotnie w dawnych czasach służył jako forteca obronna. Dodatkowego piękna nadaje budowli biała fasada, która szczególnie urokliwie wygląda podświetlona nocą. Tutaj też znajduje się grobowiec królowej Bony.
Po wylądowaniu spotka nas polski akcent, gdyż lotnisko nosi imię Karola Wojtyły. Po tak miłym przywitaniu nie sposób nie pozostać w kręgach religijnych. Oglądanie miasta zaczniemy więc od najważniejszej świątyni, czyli Bazyliki św. Mikołaja Cudotwórcy.
Kościół powstał na przełomie XI i XII w., a impulsem do jego budowy było przewiezienie z Myry (dzisiejsza Turcja) do Bari relikwii świętego patrona bazyliki. Kościół warto zobaczyć nie tylko ze względu na znanego patrona. Otóż sam gmach wart jest uwagi — masywny i imponujący, wielokrotnie w dawnych czasach służył jako forteca obronna. Dodatkowego piękna nadaje budowli biała fasada, która szczególnie urokliwie wygląda podświetlona nocą. Tutaj też znajduje się grobowiec królowej Bony.
Forteca i spalony teatr
Miejsce, które na pewno warto odwiedzić, to Teatro Petruzzelli. Pierwotny budynek teatru powstał w 1903 r. Niestety, w roku 1991 strawił go pożar. Teatr został odbudowany, a oficjalne otwarcie obecnego gmachu odbyło się w 2009 r.
Innym, wartym odwiedzenia miejscem jest wybudowany w XII wieku Swabian Castle. Forteca zniszczona została w wyniku działań wojennych. Odbudował ją i wzmocnił Fryderyk II Hohenstauf, cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Obecnie nie ma tutaj ani zbiorów muzealnych, ani wystaw. Obiekt jest jednak na tyle dobrze zachowany, że stał się perłą wśród europejskich średniowiecznych ruin. Dodatkowo, to jeden z niewielu zamków na świecie, na dziedzińcu którego rosną palmy. kr
Miejsce, które na pewno warto odwiedzić, to Teatro Petruzzelli. Pierwotny budynek teatru powstał w 1903 r. Niestety, w roku 1991 strawił go pożar. Teatr został odbudowany, a oficjalne otwarcie obecnego gmachu odbyło się w 2009 r.
Innym, wartym odwiedzenia miejscem jest wybudowany w XII wieku Swabian Castle. Forteca zniszczona została w wyniku działań wojennych. Odbudował ją i wzmocnił Fryderyk II Hohenstauf, cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Obecnie nie ma tutaj ani zbiorów muzealnych, ani wystaw. Obiekt jest jednak na tyle dobrze zachowany, że stał się perłą wśród europejskich średniowiecznych ruin. Dodatkowo, to jeden z niewielu zamków na świecie, na dziedzińcu którego rosną palmy. kr
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez