Szczytno: Ruszajmy Szlakiem Pofajdoka

Szlak Pofajdoka w Szczytnie

Szlak Pofajdoka w Szczytnie

Autor zdjęcia: Archiwum UM Szczytno

Mniała baba pofajdoka roz dwo trzi, 
wsadziła go na prosioka roz dwo trzi, 
prosiak lato jek szaluny 
bo ma łagun zakyncuny roz dwo trzi 
(tekst pieśni mazurskiej).

Z tą piosenką na ustach można zwiedzać Szczytno szlakiem mazurskich Pofajdoków. Te małe stworki możemy zobaczyć w wielu miejscach miasta: a to jeden z nich wspina się po ścianie banku w centrum miasta, a to ujeżdża świnię w parku nad jeziorem Domowym Małym.

A w towarzystwie Pofajdoków z ławeczki na placu Juranda można przesłać online pozdrowienia w najdalszy zakątek świata — na ławeczkę skierowana jest kamera.


Niegdyś Pofajdokiem na Warmii i Mazurach nazywano „postrzelonego i roztrzepanego” młodzieńca, zawsze uśmiechniętego i chętnego do pomocy. Szczycieńskie Pofajdoki zapraszają do miasta wszystkich żądnych przygód… Spacerując ich szlakiem, poznamy zabytki i historię Szczytna.




RUSZAJMY SZLAKIEM POFAJDOKA

Zabierz ze sobą aparat, bo z pewnością znajdziesz miejsca, które chciałbyś uwiecznić.

Rycerz

Rycerz jedzie na prosiaku. Znajdziesz go w parku nad Jeziorem Domowym Małym

Wędrówkę swą rozpoczynasz od parku nad jeziorem Domowym Małym (dawniej targ koński i bydlęcy), a tam woda, kaczki, łabędzie… nagle przed oczami przemyka Ci pędzący na świni Pofajdok.
Zaśpiewaj razem z nim starą pieśń mazurską:
mniała baba pofajdoka roz dwo trzi
wsadziła go na prosioka roz dwo trzi


Drwal

Drwala choć ma siekierkę, krzywdy nikomu, nie zrobi

Dalej kieruj się w stronę Ratusza miejskiego, aż napotkasz groźnego, być może głodnego niziołka z siekierą w ręku, czającego się pod drzewem. Czyżby chciał je ściąć i wykorzystać na opał, by upichcić zupkę?


Uciekinier

Bierz nogi za pas, tu jest areszt

Kieruj się wzdłuż jeziora Domowego Małego. Po prawej stronie miniesz wysoki budynek z jasnej cegły, a pod jego murami uciekiniera w pasiastej koszuli, gramolącego się ze studzienki. Tak, jesteś w potrzasku pomiędzy więzieniem a sądem (wybudowany w 1867 r.). Bierz przykład z Pofajdoka i czym prędzej ruszaj przed siebie.

Amor

Uważaj! Bo trafi Cię strzała Amora

Przejdź przez ulicę na pasaż miejski, na którym przyjezdnych wita rzeźba Krzysztofa Klenczona - ex lidera Czerwonych Gitar (za postacią Klenczona widzimy kościół chrześcijan baptystów wybudowany w 1904 r.). Idź przed siebie w kierunku molo przy jeziorze Domowym Dużym.
Gdy zaczniesz czuć pod stopami wodę podnieś do góry głowę. Zobaczysz postać z łukiem w ręku. Uważaj, bo celna strzała Amora splotła już ze sobą wiele losów.

Jurand

Dzielny Jurand ze Spychowa

Dalej wzdłuż plaży udaj się w kierunku bazy wodnej (przed dalszą drogą możemy popływać statkiem wycieczkowym po miejskim akwenie), a następnie obierz drogę w górę wzdłuż ruin zamku. Po prawej mijasz wieżę ciśnień z 1908 r. oraz budynek gimnazjum, dawniej szkoła ewangelicka wybudowana po I wojnie światowej. Skręć w lewo, wejdź po schodach na ruiny zamku krzyżackiego z XIV w. (1370-90). Znajdziesz tam postać z przesłoniętym jednym okiem i gotową do walki. To z tego zamku sienkiewiczowski Jurand ze Spychowa (z powieści „Krzyżacy”) chciał uwolnić więzioną Danuśkę. Uważaj… nie drażnij się z nim, bo wyzwie cię na średniowieczny pojedynek.

Urwisy

Odpoczywasz? Uważaj na psotników

Zmęczyłeś się? Przejdź bramą, by odpocząć pod klombem na Placu Juranda. Usiądź wygodnie na ławeczce. Jesteś w wyborowym towarzystwie. Ławeczka on-line z przyjaznymi fotografami. Z niej widać wszystko, nawet Ciebie. Porozglądaj się i machaj, może właśnie ktoś Cię obserwuje, a może chcesz wysłać pozdrowienia nawet w najdalszy zakątek świata

Rabuś

Nie uciekniesz stąd zbyt prędko

Dalej ruszaj prawą stroną ulicy Odrodzenia (dawniej Targowa, gdzie odbywały się cotygodniowe targi). Zatrzymaj się przy budynku banku (nr 45) spójrz w górę i zobacz jak po murze wspina się gość z workiem i opaską na twarzy, niczym „szpieg z krainy deszczowców”. Ciekaw, czy udał się napad na bank?

Znachor

Zaniemogłeś? Szukaj Znachora


Kieruj się wzdłuż ulicy Odrodzenia (obserwuj po obu stronach zachowaną, w części zabytkową, zabudowę wzniesioną w czasach odbudowy po zniszczeniach I wojny światowej.) Od tego śpiewania ochrypłeś? Tuż na rogu jest apteka, a tu z ulicy wystają jakieś nogi, gdzie reszta ….? Chyba nieboraczek zaniemógł.


Strażak



Idąc wciąż prawą stroną ulicy Odrodzenia w kierunku „świateł”, przy hydrancie natrafiamy na jakiegoś muskularnego typka w hełmie na głowie i wężem strażackim w dłoni. Czyżby woda nie leciała? Może ktoś przydeptał wąż?


Biznesmen



Na najbliższych „światłach”, po przejściu na drugą stronę ulicy, skręcasz w prawo i udajesz się do „Fiskusa”. Po prawej stronie mijasz kościół ewangelicko-augsburski wzniesiony w latach 1714-19. Następnie idąc dalej stajesz przed budynkiem Urzędu Skarbowego (dawniej gmach starostwa z 1885 r.), a tu, u wejścia stoi – niegdyś zapewne bogaty Pofajdok z wyraźnie pustymi już kieszeniami.

Obieżyświat

Nasz Obieżyświat widział kawał świata

Wracamy z powrotem do skrzyżowania ze „światłami” i skręć w prawo, kieruj się w stronę budynku Miejskiego Domu Kultury przy ulicy Polskiej. Po drodze mijasz Miejską Bibliotekę Publiczną. Twoim celem jest kamień, niezwykły, bo wskazujący 21 południk. Możesz dołączyć do naszego podróżnika, on zaczyna z kompasem w dłoni swoją wędrówkę wzdłuż południka 21.

Ornitolog

Ornitolog szuka żony

Dalej kieruj się do kolejnego skrzyżowania, po drodze mijając po prawej stronie budynek gimnazjum z 1885 r., obecnie Zespół Szkół oraz budynek poczty z 1892 r., a przechodząc na drugą stronę ulicy kieruj się na targowisko miejskie mijając po prawej stronie budynek Domu Polskiego (w latach 1906-1939 siedziba polskich organizacji, obrońców polskich Mazurów).
Za targowiskiem wkraczamy w świat fauny i flory. To nasz miejski użytek ekologiczny „Mała Biel”. Można podziwiać przyrodę przechadzając się ścieżką edukacyjną, milusińscy mogą „poszaleć” na placu zabaw, pozostali odpocząć na ławeczkach. Ale to nie wszystko. Na rozdrożu ścieżek pieszo-rowerowych stoi słup, a na nim kolejny gość, tym razem z lornetką w dłoni. Jak myślisz czego on wypatruje? Zapewne pomocne będą tablice informacyjne zlokalizowane na terenie „Małej Bieli”.


Policjant

tu możesz czuć się bezpiecznie

Wróć do głównej ulicy i idź wzdłuż ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego w kierunku „Czerwonego Mostka”. Po drodze mijasz z prawej strony cmentarz ewangelicki, założony w pierwszej połowie XIX w. Powoli… jesteś bezpieczny. Szczytno to miasto policjantów. Tutaj znajduje się jedyna w Polsce Wyższa Szkoła Policji. Szeregi studentów zasila również i nasz Pofajdok, stojąc u jej bram. Naucz się salutować tak jak on.


Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie
  • Szczytno: Szlakiem Pofajdoka

    Szczytno: Szlakiem Pofajdoka

    Pofajdok to taki mazurski Sowizdrzał. Kpiarz i psotnik. Szczytno można zwiedzać szlakiem mazurskich Pofajdoków....

  • Długie

    Jezioro Długie

    Linowo-szczupakowy zbiornik o miernie rozwiniętej linii brzegowej, otoczony we wschodniej części zabudowaniami Szczytna....

Przewodnik lokalny

Zobacz także

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jan #3113822 | 83.28.*.* 23 lut 2024 19:16

    Kochani - pofajdok, to historycznie taniec warmiński. Na Mazurach nigdy go nie było. Natomiast teraz zapewne miasta mazurskie (vide Szczytno) adaptują pofajdoka, ale proszę nie pisać, że to stary taniec mazurski.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Dorota48 #3078710 | 31.60.*.* 24 paź 2021 13:15

    W moich stronach (kielecczyzna) słowo "pofajdok" znaczyło tyle co w reszcie Polski "obesraniec"

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

Polecamy