Wyraźnie widać, że Olsztyn coraz pewniejszym krokiem wchodzi w XXI wiek. A nawet robi przełomowe kroki w kosmosie, choć na ziemi.
Zacznijmy zatem od przypomnienia, że to w Olsztynie można zobaczyć jedyne w Polsce cztery okruchy księżycowego gruntu, które Polsce podarował w 1972 roku ówczesny prezydent USA Richard Nixon. A przywieźli je na ziemię amerykańscy astronauci w 1969 roku. To wtedy Neil Armstrona komentując swój pierwszy krok na księżycu powiedział kultowe słowa, że to "Mały krok człowieka, wielki skok ludzkości"
Te kilka gramów księżyca można zobaczyć w Olsztyńskim Obserwatorium Astronomicznym, które mieści jakieś 500 metrów od Planetarium.
Planetarium powstało rok po wizycie w Polsce Nixona. Jak nietrudno się domyśleć postawiono je z okazji 500 lecia urodzin Kopernika.
Skoro już padło to nazwisko, to przypomnę tylko mieszkańcom miasta i turystom, że w to w murach olsztyńskiego zamku Kopernik spisał tekst pierwszej księgi „De revolutionibus…”. A to dzieła „wstrzymało Słońce i pchnęło z posad Ziemię”.
Po Koperniku na zamku pozostała wykonana przez niego w jednym z krużganków tablica astronomiczna.
Kończąc już kopernikański wątek nie sposób nie zaprosić do Kortosfery. To nowoczesne centrum edukacyjne Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, które łączy naukę, technologię i zabawę. Znajduje się w nim m.in. interaktywne stanowiska i urządzenia, które pozwalają na fascynującą podróż do świata geograficznego, matematycznego i technologicznego. Jest pomyślane jako atrakcja dla dzieci, ale nie tylko. Bo na przykład 13.12.2024 roku zaprasza w ramach 'Kortosfera dla dorosłych" na spotkanie "Kiedy ciało umiera?".
To już jest. A teraz szykuje się nam zmiana we wspomnianym Planetarium, które czeka rewolucyjna zmiana zwana mniej rewolucyjnie remontem i modernizacją.
Planetarium zostanie odnowione, pojawi się w nim najnowocześniejszy system projekcyjny, nowy ekran i fotele. Hole dolny i górny zostaną doposażone w eksponaty ekspozycji interaktywnej „Misja kosmos”. Najważniejszą zmianą będzie jednak stworzenie "Habitatu księżycowego".
Jego częścią będzie symulator łazika księżycowego umożliwi nam udział w symulacji przejażdżki po powierzchni Księżyca autonomicznym pojazdem załogowym.
Uczestnicy symulacji, siedząc w realistycznym modelu łazika z kabiną, będą mogli obejrzeć przesuwający się za oknami animowany krajobraz powierzchni Księżyca, wraz ze znajdującymi się tam rzeczywistymi i fantastycznymi strukturami geologicznymi, obiektami technicznymi oraz ludźmi.
Koszt tego wszystkiego to 72 miliony złotych. W środę (27.11.2024) umowę w tej sprawie podpisali Marcin Kuchciński (marszałek województwa) i Robert Szewczyk (prezydent Olsztyna).
Według Marcina Kuchcińskiego dzięki temu wszystkiemu będziemy mieli atrakcję turystyczną nie tylko na skalę Polski, ale i całej Europy. — Te inwestycje z pewnością zmienią oblicze Olsztyna, czyniąc go bardziej nowoczesnym, bezpiecznym i atrakcyjnym zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Działamy! — napisał na FB Marcin Kuchciski. Druga inwestycja to budowa nowej ulicy wylotowej (Nowobałtyckiej).
— Po remoncie planetarium stanie się ma stać się regionalnym centrum nauki, które przyciągnie turystów, rodziny i uczniów — powiedział Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna. Zapowiedział też utworzenie w Planetarium strefy rodzinnej, gdzie „spędzić będzie można cały dzień”.
Na to wszystko jeszcze trochę poczekamy. Ale już teraz możemy popatrzeć sobie na księżycowe okruchy i niebo w Obserwatorium Astronomicznym. Stoi ono przy ulicy Żołnierskiej a mieści się w zabytkowej XIX wiecznej wieży. Na jej szczyt wiedzie 147 schodków, ale jest też winda. W dzień można przez teleskop popatrzeć na słońce a wieczorem na Księżyc. Można też oczywiście podziwiać panoramę miasta. A widać sporo, bo wieża stoi na najwyższym wzniesieniu dawnego Olsztyna.
Informacje jaki i kiedy zwiedzać: planetarium.olsztyn.pl
Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez