Przerwanki: wieś ze śluzą i szlakiem kajakowym

2025-02-13 17:58:41(ost. akt: 2025-02-13 18:36:17)

Autor zdjęcia: Anna Styrańczak

Przerwanki to wieś letniskowa położona w powiecie węgorzewskim, w gminie Pozezdrze, 16 km na południowy wschód od Węgorzewa. Koło wsi czynna śluza z 1910 roku.
Zbudowano ją na rzece Sapinie przy jej ujściu z jeziora Gołdopiwo, aby powstrzymać odpływ wód z jeziora, które miało pełnić funkcję zbiornika retencyjnego dla Kanału Mazurskiego. W dalszym ciągu jest używana.

Śluza jest jednokomorowa, murowana z cegły, z drewnianymi wrotami otwieranymi mechanizmem napędzanym ręcznie. Długość 25m, szer. 4m. różnica poziomów wody ok.1m. Łączy jezioro Gołdapiwo z rzeką Sapina i dalej z jeziorami: Wilkus, Pozezdrze, Stręgiel i Święcajty.

Wieś leży przy północno - zachodnim brzegu jeziora Gołdapiwo. Na północ od wsi dwa mniejsze jeziora: Pozezdrze i Wilkus. Dojazd z Węgorzewa i Giżycka drogą 63 przez Pozezdrze. Z Giżycka można też jechać drogą 63 do Sołdan i tam skręcić na Kruklanki.

Koło Przerwanek, w rejonie wsi Jasieńczyk znajdują się tereny wpisane do centralnego rejestru terenów uzdrowiskowych Polski ze względu na lecznicze walory powietrza. Obszary gdzie płynie Sapina zostały uznane jako biocentra tj. jako obszary najmniej przekształcone pod względem przyrodniczym.

W 1915 r. na froncie od Ogonek do Przerwanek i Wyłud wybudowano 9 punktów oporu piechoty. Nie zniszczony punkt zlokalizowany jest w rejonie wsi Przerwanki

We wsi znajduje się Harcerska Baza Obozowa "Cyranka" tworzona przez harcerzy dla harcerzy. Położona jest na Mazurach, w lesie sosnowo – świerkowym na północnym brzegu jeziora Gołdapiwo – jeziora objętego strefą ciszy.

Wieś leży na szlak kajakowy rzeki długim o długości ok. 35 km. Początek szlaku znajduje się we wsi Kruklin nad jeziorem Kruklin, a zakończenie w Węgorzewie nad jeziorem Mamry lub trochę wyżej - już na Węgorapie.

Na szlaku, na uwagę oprócz wspomnianej śluzy zasługują ruiny zniszczonego mostu kolejowego nad Sapiną, w Grądach Kruklaneckich, który był drugim co do długości mostem kolejowym w Prusach. Linia łączyła Giżycko z Oleckiem.


W 1945 roku Niemcy most zaminowali, ale go ostatecznie nie wysadzili. Zgodnie z legendą mieli to zrobić okoliczni mieszkańcy. Dlaczego? Bo chcieli w ten sposób uniemożliwić Rosjanom wywożenie zrabowanego na Mazurach majątku. To legenda, ale ile jest w niej prawdy, tego nie wiem. .

oprac. ih