W Morągu otwarto Muzeum Prus Górnych

2025-03-14 15:16:49(ost. akt: 2025-03-14 15:28:07)

Autor zdjęcia: https://www.facebook.com/MarcinAndrzejKuchcinski?locale=pl_PL

Po trwającym blisko 3 lata o kosztującym ponad 14 mln zł remoncie otwarto w piątek w Morągu Muzeum Prus Górnych. Przed remontem placówka nosiła imię Herdera. "To muzeum zmieniło nazwę ale nie zmieniło swojej tożsamości" - oceniła ministra kultury Hanna Wróblewska.
- To miejsce, w którym tradycja spotyka się z nowoczesnością, przyciągając zarówno miłośników historii, jak i tych, którzy dopiero odkrywają dziedzictwo Warmii i Mazur. Serdecznie zachęcam do odwiedzenia tego wyjątkowego muzeum - napisał na FB Marcin Kuchciński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.


Muzeum Prus Górnych mieści się w dawnym pałacu rodu Dohnów w Morągu. Ród Dohnów był jednym z najbogatszych i najznamienitszych w Prusach. Dyrektor Muzeum Warmii i Mazur, w ramach którego działa Muzeum Prus Górnych, Piotr Żuchowski powiedział PAP, że zdecydowano się na zmianę nazwy, ponieważ nowa oddaje lepiej charakter miejsca, jego unikalność.

"Nie zmieniając tożsamości muzeum zmieniło nazwę, to pokazuje różnorodność w jedności. Każdy z terenu będzie się mógł dowiedzieć, co kształtowało jego tożsamość" - powiedziała obecna na uroczystości otwarcia muzeum ministra kultury Hanna Wróblewska, której mama, Kamila, przez wiele lat pracowała w Muzeum Warmii i Mazur i zajmowała się m.in. portretem holenderskim, który jest teraz wystawiany w Muzeum Prus Górnych.

Minister przyznała, że pamięta z dzieciństwa prezentowane w nowym muzeum obrazy i eksponaty. W jej ocenie nowy rodzaj ekspozycji jest dużo lepszy. Podkreśliła, że obcowanie z oryginalnymi dziełami sztuki, z oryginalnymi przedmiotami nie zastąpią nawet najlepsze multimedia. "Nic się tak szybko nie starzeje, jak nowe technologie" - przyznawała ministra mówiąc, że tego typu nowości w muzach należy traktować jako uzupełnienie wystaw, nie zaś ich bazę.

"Muzea to przede wszystkim ludzie. Brakuje nam inwestycji w mury, brakuje nam inwestycji w zbiory, chociaż staramy się nadrabiać. Ale tak naprawdę ten moment jest momentem na inwestycję w ludzi. Nie deprecjonuję tego, co jest. Musimy doceniać mądrość tych, którzy już są, i których już mamy tak, żeby byli nauczycielami dla kolejnych pokoleń" - oceniła ministra Wróblewska.

Muzeum w Morągu remontowano przez 3 lata. W tym czasie m.in. wymieniono dach, ogrzewanie, oświetlenie, przeprowadzono kapitalny remont budynku. Nie wykonano jednak zewnętrznej elewacji i parkingu - dyrektor Muzeum Warmii i Mazur Piotr Żuchowski przyznał, że "teraz przyjdzie czas na myślenie o tym i na zdobywanie na to pieniędzy". Przeprowadzone już remonty finansowano ze środków z projektów dotyczących termomodernizacji.


W 1945 roku pałac Dohnów został splądrowany i spalony. Odbudowywano go w latach 1976-86, gdy - jak podkreślił Żuchowski - w kraju panowała bieda i do remontu używano bardzo słabej jakości materiałów budowlanych.

Remont morąskiego muzeum kosztował 14,3 mln zł, z czego samorząd woj. warmińsko-mazurskiego wyłożył 8,4 mln zł, zaś środki własne muzeum to 2,5 mln zł.

Żuchowski poinformował, że w nowym Muzeum Prus Górnych będą organizowane m.in. lekcje muzealne.

W nowym muzeum mieści się kilka wystaw, które prezentują dzieje regionu od czasów najdawniejszych do współczesnych. W sobotę zaplanowano dzień otwarty i kuratorskie oprowadzania po wystawach. (PAP)

jwo/ dki/