Mazurskie safari z dzikami

2010-07-21 10:02:01(ost. akt: 2013-07-26 11:11:02)
Dziki żywią się na polach Rudziewiczów, ale są dodatkowo dokarmiane paszą

Dziki żywią się na polach Rudziewiczów, ale są dodatkowo dokarmiane paszą

Autor zdjęcia: Anna Baranowska

W Jabłońskich pod Gołdapią można wziąć udział w mazurskim safari. I to nie byle jakim.
Na kilkusethektarowej przestrzeni, gdzie sąsiadują ze sobą łąki, lasy i woda, mieszkają stada dzikich zwierząt. Atrakcją jest między innymi przejażdżka rozpędzoną terenówką po stromych zboczach. Blisko Tatarskiej Góry przed warkotem silnika pierzchają daniele, jelenie, dziki i stada koni Przewalskiego. Pod mazurską Gołdapią czeka na nas dodatkowa atrakcja: w parku Rudziewiczów są zebry.

Park został subtelnie podzielony na zakątki, w których mieszkają poszczególne gatunki zwierząt. Dzikom specjalnie wysiano kukurydzę, na leśnej polanie wystawiono im systematycznie uzupełniane pokarmem korytka. Jeśli będziemy uważni, możemy być też świadkami narodzin małego jelonka; mieszka tu setka łań. 
Aby wziąć udział w zwiedzaniu parku, należy rano lub dzień wcześniej zadzwonić do właścicieli.


Jak trafić na safari? 
Jedziemy szosą gołdapską. W Grabowie przed Gołdapią skręcamy w prawo na Pogorzel, potem za wsią Kamionka na szosę w lewo, następnie znowu w lewo na szutrową drogę. Zatrzymujemy się pod bramą z lewej strony drogi. Już od Kamionki napotkamy na drogowskazy informujące o mazurskim safari.

Anna Baranowska