Mazury: gdzie warszawiacy spędzą majówkę?

2025-04-30 23:16:36(ost. akt: 2025-04-30 23:22:30)

Autor zdjęcia: Starostwo Powiatowe w Ełku

Turyści, którzy spędzą długi majowy weekend na Mazurach, najczęściej wybierają hotele o wysokim standardzie lub wiejskie domy w stylu slow life. Zarezerwowanych jest 80-90 proc. miejsc - wynika z informacji przekazanych PAP przez giżyckie hotele.

Dyrektor Centrum Informacji i Promocji Turystycznej w Giżycku Robert Kempa poinformował PAP, że zainteresowanie majówką na Mazurach jest podobne jak rok wcześniej.

"Nie ma powodu do niezadowolenia. Średnio obłożenie wynosiło kilka dni temu 86 proc., ale są hotele, gdzie już od kilku dni nie ma w ogóle wolnych miejsc. Reguła jest taka, że im wyższy standard hotelu, tym wyższe obłożenie" - powiedział Kempa.

Turyści mają szeroką ofertę bazy noclegowej: od hoteli o wysokim standardzie po domki letniskowe.

W Giżycku w hotelach rezerwacje na kilka dni przed majowym długim weekendem sięgały 84 proc. Podobnie jest w hotelach w okolicach Giżycka: Wilkasach, Pięknej Górze, Zalesiu. Miejsca wypełniały się z każdym dniem. W Rynie i okolicach w takich obiektach sprzedano ok. 85 proc. miejsc. Największy hotel w Rynie, położonym nad dwoma jeziorami - Ryńskim i Ołów na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, sprzedał już prawie wszystkie miejsca noclegowe.

Na wypoczynek można też wybrać apartamenty i domy wiejskie położone z dala od ośrodków miejskich i turystycznego zgiełku. Trudno znaleźć wolne miejsca w tak zwanych domach wiejskich, które oferują wypoczynek w stylu slow life.

Ceny za noclegi na Mazurach są zróżnicowane. W hotelu za trzy doby w pokoju dwuosobowym bez wyżywienia trzeba zapłacić od 900 do 1200 zł. W apartamentach ceny są porównywalne, ale można wybrać także droższe oferty, zaczynające się od 2,5 tys. zł nawet do ponad 4 tys. zł. Za tę kwotę turysta ma wysoki standard wypoczynku, włącznie z saunami zewnętrznymi. Za trzydniowy pobyt w domku letniskowym czteroosobowa rodzina zapłaci 600-800 zł. Nocleg w domach wiejskich dla 4-6 osób kosztuje od 1,5 do 3 tys. zł.

Na brak gości nie mogą też narzekać hotelarze w Mikołajkach. Burmistrz tego miasta Piotr Jakubowski powiedział , że hotele o wysokim standardzie już mają zarezerwowane wszystkie miejsca, sporo osób chce też spędzić majówkę w hotelach i pensjonatach o niższym standardzie.

"Zapewne, jeśli dopisze pogoda, zapełnią się i te mniej wymagające miejsca. Specyfika Mazur jest taka, że robi się u nas tłoczno przy dobrej pogodzie" – przyznał burmistrz.

Jakubowski przekazał, że większość przedsiębiorców z Mikołajek i okolic nie zdecydowała się na podniesienie cen. „Trzymają na razie stawki na poziomie ubiegłego roku. Zobaczymy, co będzie dalej, czy ten trend się utrzyma” – dodał. (PAP)

ali/ jwo/ pad/ js/