"Maluch" mieścił całą Polskę
2025-09-23 10:42:27(ost. akt: 2025-09-23 10:55:59)
To było obok własnego M największe marzenie Polaków. Żeby je zrealizować trzeba było czekać nawet kilka lat.
Pierwsza była Warszawa, której produkcję warszawska FSO rozpoczęła w 1951a zakończyła w 1973. Warszawa była zmodernizowaną kopią sowieckiej Pobiedy.
Polska była już Syrenka, którą FSO zaczęła produkować w 1957 roku. A potem przyszedł czas na Włochów. najpierw był Fiat 125 (duży fiat) a potem Fiat 126 (mały fiat, "Maluch").
"Maluch" miał być powszechnie dostępnym autem dla "Kowalskiego" . Po raz pierwszy pokazano go w listopadzie 1972 roku i od razu stał się obiektem marzeń i westchnień. Syrena była już wtedy mocno przestarzała, "duży fiat" był wtedy dobrem luksusowym a import aut osobowych z zachodu nie istniał.
Fiat 126 był z kolei autem w miarę nowoczesnym, choć o skromnych gabarytach (długość 3054 mm, szerokość 1377 mm, wysokość 1335 mm). Wyróżniało go też to, że miał silnik z tyłu i prawie nie miał bagażnika (pojemność 594 cm sześcienne i moc 23 koni mechanicznych. Rozwijał prędkość maksymalną 105 km/h i zużywał ok. 5 litrów benzyny na 100 km). Potem zwiększono moc silnika.
Mimo skromnych gabarytów Fiat 126p pełnił rolę auta rodzinnego. W jego ciasnym wnętrzu mieściła się cała rodzina z bagażami – tym maluchem jeżdżono na wakacje nad morze i w góry, a nawet do Bułgarii. Często z bagażnikiem dachowym wypchanym po brzeg
Nie był też przesadnie jak na tamte czasy drogi. W 1975 roku Fiat 126p kosztował 17 średnich pensji (3913 zł). W lipcu 2025 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w Polsce wyniosło 8 905,63 zł w sektorze przedsiębiorstw razy 17= 151 tysięcy.
Umieszczony z tyłu dwucylindrowy silnik chłodzony powietrzem miał pojemność 594 cm sześcienne i moc 23 koni mechanicznych. Rozwijał prędkość maksymalną 105 km/h i zużywał ok. 5 litrów benzyny na 100 km. Kosztował 69 tys. zł, czyli 25 średnich krajowych pensji.
Zdobycie wymarzonego "Malucha" w czasach PRL nie było jednak łatwe. Od 1973 r. przyjmowano przedpłaty na nowe fiaciki, a oprócz gotówki potrzebny był państwowy talon (przydział). Na giełdzie używany "Maluch" potrafił kosztować niemal dwa razy tyle co nowy
"Maluchu" przeniknął też do popkultury. Grupa "Perfect" w przeboju "Nie płacz, Ewka" śpiewała:
"Proza życia to przyjaźni kat, pęka cienka nić
Telewizor, meble, mały fiat, oto marzeń szczyt"
Telewizor, meble, mały fiat, oto marzeń szczyt"
Choć 126p był malutki i daleko mu było do ideału komfortu, spełniał wielkie marzenia – dla milionów rodzin był przepustką do wolności podróżowania. Stał się też kultowym elementem krajobrazu polskich dróg i codziennego życia
22 września 2000 r. z taśmy fabryk w Tychach zjechał ostatni
"Maluch", który trafił do Muzeum Fiata w Turynie. Od 1973 roku w Polsce wyprodukowano 3 318 674 tych aut.
"Maluch", który trafił do Muzeum Fiata w Turynie. Od 1973 roku w Polsce wyprodukowano 3 318 674 tych aut.
A ten mały samochód stał się wielką legendą. I do dzisiaj budzi emocje, jak to auto, które spotkaliśmy z naszą kamerą w "Miasteczku zawodów". Stało się tam wielkim hitem, przy którym tłumnie fotografowali się uczniowie VII i VIII klas, którzy w nich uczestniczyli.
A historia tego auta, które jest własnością olsztyńskiego zespołu szkół samochodowych wygląda tak:
.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez