Kto zabrał głowę twórcy parku?

2025-10-05 13:00:00(ost. akt: 2025-10-05 13:05:43)
Pewne dnia ktoś z ciężkim sprzętem dostał się na wyspę. Wydobył rzeźbę z błota i rozpłynął się w mazurskiej wsi.

Ponad 4 miliony złotych kosztowała rewitalizacja parku w Fijewie koło Lubawy Choć oficjalne otwarcie zaplanowano na wiosnę przyszłego roku, park już dziś jest otwarty dla odwiedzających i zachęca do spacerów wśród drzew i alejek o każdej porze roku.

"Zapraszam Państwa do korzystania z zabytkowego parku w Fijewie po przeprowadzonej rewitalizacji. Park powstał w latach 1904-1905 według projektu Ernsta Larassa. Obejmuje obszar ponad 7,5ha. W 2007 r. został wpisany do rejestru zabytków województwa warmińsko-mazurskiego, co spowodowało, że wszelkie prace musiały być prowadzone zgodnie z wytycznymi konserwatora. Przed przystąpieniem do rewitalizacji w obrębie całego terenu zinwentaryzowanych zostało 2263 drzew, krzewów i młodych samosiewów. Stan zdrowotny drzew był bardzo zróżnicowany, były wśród nich drzewa obumarłe i chore, które należało usunąć. W ich miejsce pojawiło się około tysiąc nowych nasadzeń - od krzewów, pnączy po drzewa liściaste i iglaste, które nadal zachowują leśny charakter parku i uczytelniają dawny projekt Ernsta Larassa" - napisał na FB Tomasz Ewartowski, wójt gminy Lubawa.


Dziś park w Fijewie to doskonałe miejsce na rodzinny spacer, jogging czy rowerową przejażdżkę. Wśród nowości znalazły się:

ścieżki pieszo-rowerowe,
nowoczesny plac zabaw dla dzieci,
siłownia zewnętrzna,
boisko sportowe,
altana i strefy odpoczynku z ławkami,
nowe oświetlenie i monitoring poprawiający bezpieczeństwo.


Ten park to także jedno z dzieł Ernsta Larassa (1866–1942), który sam i razem z ojcem stworzyli plany wielu znajdujących się w naszym regionie parków.

Rozwijający się w Europie w XIX wieku ruch ochrony środowiska wywarł potężny wpływ na powstawanie projektów swobodnych ogrodów krajobrazowych. Na szczególną uwagę zasługują XIX-wieczne założenia dworsko-parkowe Johanna Larassa i jego synów, którzy w latach 1870-1900 byli niemal monopolistami w tej dziedzinie na terenie dawnych Prus Wschodnich.

Larass był mistrzem w wykorzystywaniu w aranżacjach parków istniejących jezior, oczek wodnych czy strug. Często zmieniał ich linię brzegową, tworzył sztuczne wyspy, co czyniło teren dużo ciekawszym i dawało możliwość tworzenia różnorodnych połączeń wysepek ze stałym lądem.

Najbardziej znane są ich parki w Bartoszycach i Dylewie. Ten pierwszy zaprojektował Ernst Larass. To park
Elżbiety (Elizabeth, który powstał na prawie 3 hektarowej działce podarowanej miastu przez starostę Heinricha von Gottberga, który w ten sposób upamiętnił swoją zmarłą żonę.

Po II wojnie piękne spacerowe trakty uległy zatarciu i pozostawały tylko we wspomnieniach dawnych mieszkańców. W wyniku prac prowadzonych w ostatnich latach tereny te nabrały ponownie parkowego charakteru. Podjęte działania, prace porządkowe dały początek pięknym terenom zielonym, które dziś są dumą i chlubą Bartoszyc.

Jednak najbardziej znane dzieło Larassów znajduje się w Dylewie koło Grunwaldu. zaczął je
wybitny wschodniopruski twórca ogrodów Johann Larass, kontunuował aż do śmierci jego syn Ernst.

"W opinii właściwie wszystkich badaczy, którzy zajmowali się Dylewem, park jest uważany za jedno z najwybitniejszych tego typu założeń na terenie Prus Wschodnich. To swoiste opus magnum zmarłego w 1893 roku Johanna Larassa" - czytamy na spotkaniazzabytkami.pl

W parku na wyspie stała przez lata rzeźba autorstwa Adolfa Wildta przedstawiająca Johanna Larassa.
Był to jeden z najważniejszych elementów wystroju parku. Po wojnie rzeźba wylądowała w błocie. W 2001 ktoś przy użyciu ciężkiego sprzętu dostał się na wysepkę i rzeźbę ukradł. Zapewne trafiła ona do jakiegoś kolekcjonera, bo rzeźby Wildta nie należą do najtańszych.


Jeżeli ktoś chce zobaczyć inne jego rzeźby z Dylewa, to może to zrobićw Muzeum Prus Górnych w Morągu.
Wystawa „Z niepamięci. Rzeźby Adolfo Wildta (1868-1931) z kolekcji Franza Rose z Dylewa” to jedna z siedmiu ekspozycji, które można zobaczyć w morąskim muzeum.


A wracając do Fijewa. Może teraz przyjdzie czas na renowację znajdującego się w tej wsi cmentarza żydowskiego, który w szczątkowym stanie przetrwał do naszych czasów. Zachowały się tam dwie stojące macewy, które pochłania teraz las. To właściwie ostatni moment na to, aby to zmienić. Ale to już pytanie nie do wójta, ale Lasów Państwowych, których własnością jest ten cmentarz.

oprac. ih

Warto zobaczyć w Lubawie

Kościół pw. św. Anny wzniesiony z pierwszej połowy XIV wieku
Kościół pw. św. Jana Chrzciciela z początku XVII wieku
Pozostałości murów obronnych z XIV-XVI wieku
Ruiny XIV wiecznego zamku. Kilka lat temu do murów dobudowano obiekt na potrzeby związane z działalnością Lubawskiego Centrum Aktywności Społecznej. W dawnych piwnicach zamkowych można obejrzeć artefakty, które zostały wydobyte podczas rewitalizacji ruin.