Budynek Centrum Informacji Turystycznej w Bisztynku powstał w ekspresowym tempie. Inwestycję rozpoczęto w kwietniu 2012 r. a oddano do użytku we wrześniu. W piątek (27 października) odbyła się uroczystość otwarcia.
Budynek Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Findera w Bisztynku powstał bardzo szybko. Inwestycję rozpoczęto w kwietniu 2012 r. od wyburzenia budynku, w którym kiedyś była poczekalnia dla pasażerów PKS, później księgarnia i sklep z odzieżą. We wrześniu budynek, o architekturze nawiązującej do zabytkowej zabudowy miasteczka, oddano do użytku.
Zanim doszło do budowy, gmina Bisztynek postarała się o środki finansowe na tę inwestycję. Wartość całej inwestycji ostatecznie wyniosła 771.832 zł 36 gr, a kwota uzyskanego dofinansowania wyniosła 500.000 zł. Dofinansowanie przyznała Lokalna Grupa Działania "Warmiński Zakątek" do której gmina Bisztynek należy. LGD "Warmiński Zakątek" była dysponentem środków przeznaczonych na działanie pod nazwą "Wdrażanie Lokalnej Strategii Rozwoju". Najprościej mówiąc: dofinansowanie uzyskano z Unii Europejskiej przy współdziałaniu z Urzędem Marszałkowskim w Olsztynie i LGD "Warmiński Zakątek".
Kilka dni przed uroczystym otwarciem w budynku CIT swą tymczasową siedzibę znalazł Ośrodek Kultury i Aktywności Lokalnej i będzie tam funkcjonował do czasu zakończenia remontu i przebudowy jego właściwej siedziby. OKiAL nie zajął jednak wszystkich pomieszczeń budynku. Jedno z nich jest już teraz przeznaczone na działalność turystyczno-promocyjną.
Gości przybyłych na uroczystość otwarcia witał burmistrz Jan Wójcik. Przecięcia symbolicznej wstęgi dokonali: Dorota Zalewska - dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, Małgorzata Ofierska - prezes LGD "Warmiński Zakątek", Piotr Pachucki - wykonawca inwestycji, Zbigniew Filipczyk - przewodniczący Rady Miejskiej w Bisztynku i Jan Wójcik - burmistrz Bisztynka. Budynek i pracujące w nim osoby pobłogosławił proboszcz parafii w Bisztynku ks. Janusz Rybczyński.
Goście zwiedzili budynek, a potem zapoznali się z walorami turystycznymi gminy i miasta Bisztynek. Specjalną prezentację na ten temat przygotowała Justyna Kobryń z UM w Bisztynku. Zrealizowania inwestycji gratulowała władzom i mieszkańcom Dorota Zalewska podkreślając, że CIT w Bisztynku ma realne szanse na wysokie notowania w rankingach podobnych instytucji i miejsc w województwie i w kraju.
Goście mieli też okazję wymienić uwagi i poglądy na temat szeroko pojętej turystyki w niewielkich miejscowościach naszego regionu. Udało nam się usłyszeć, że dyrektor Dorocie Zalewskiej bardzo podoba się Bisztynek i będzie starała się pomóc w jego promocji oraz w działalności samego Centrum.
Centrum Informacji Turystycznej zacznie swą działalność promocyjną w nowym sezonie turystycznym.
Andrzej Grabowski
bartoszyce@gazetaolsztynska.pl
bartoszyce@gazetaolsztynska.pl
![Moja najbliższa okolica w zabytkach godnych uwagi (I) [ZDJĘCIA]](https://m.wm.pl/2020/07/z4/06-280032-636326.jpg)
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Bischofsteiner #867183 | 83.25.*.* 31 paź 2012 10:32
Ależ turyści! Nie ma co oglądać! Turystyka nie polega jeno na oglądaniu i zwiedzaniu, choć też. Skoro nie ma co tam robić to jakim cudem utrzymują się tam gospodarstwa agroturystyczne, pensjonat, hotel, a kolejny jest budowany (w Sątopach). Co - jakieś świry to wybudowały, wyremontowały i prowadzą? Jedź jeden z drugim do Sułowa i zajrzyj do księgi gości, a znajdziesz tam nazwiska z pierwszych stron gazet. Odwiedź gospodarstwa agroturystyczne. Zobacz jakich rozmiarów hotel budowany jest w Sątopach. Zobacz ilu miłośników przyrody odwiedza polder. Turystyka to też wędrówki szlakami, leśnymi duktami, poszukiwanie "skarbów", możliwość zobaczenia dziko rosnących storczyków, gniazd bociana czarnego, bielika, pomników przyrody. To możliwość poznania ludzi. Weź rower i pojedź drogą z Sułowa do Prosit a zobaczysz krajobrazy prawie jak w Górach Świętokrzyskich. Turystyka to znacznie więcej niż leżenie bykiem na plaży w Tunezji.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) !
odpowiedz na ten komentarz
powi #866711 | 80.50.*.* 30 paź 2012 21:02
co tam odladać w tym bisztynku ten kamień i kupe śmieci wokól niego. to miasto bezrobotnych i meneli nawet Proboszcz się wyprowadził do innej PARAFII
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) !
odpowiedz na ten komentarz
Niuniek #866000 | 88.156.*.* 30 paź 2012 11:39
Architekt tego budynku musi być chyba jakimś burakiem, skoro nie zaprosili go na otwarcie i nie ma podanego jego nazwiska w artykule :)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
Bischofsteiner #865959 | 83.11.*.* 30 paź 2012 10:57
Malkoltenctwo i narzekanie jest typowym przejawem "aktywności" wielu Bisztynian. Cieszy mnie fakt powstania centrum. Nie jest bowiem sztuk wypromować miejsce położone nad jeziorami, nad morzem, w górach itd. Sztuk jest właśnie zaprosić do tak zapomnianego miejsc jak Bisztynek. Niekoniecznie n dwa tygodnie, niekoniecznie na całe wakacje, ale jeden, dwa dni. Dodatkowo "rozwój turystyki" to nie tylko przyciąganie turystów z zewnątrz. To też zachęcenie do poznawania najbliższych okolic tych "rodowitych" mieszkańców, dzieci i młodzież.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) !
odpowiedz na ten komentarz
ja #865774 | 89.228.*.* 30 paź 2012 08:02
faktycznie, jest co oglądać, np. rozpadająca się brama lidzbarska-piękny zabytek wizytówka miasta, psy samopasy w całym miasteczku które sobie chodzą srają wszędzie, gryzą się między sobą, tylko czekać jak taki nieszczepiony kundel kogoś pogryzie albo zagryzie, bo oczywiście złapanie tych psów i oddanie do schroniska nie należy do obowiązków burmistrza. Stare wierzby w okolicach MOPSu straszą tym,że za chwilę mogą się przewalić na jakiegoś przechodnia lub samochód, tylko czekać na większy wiatr lub ciężki mokry śnieg. Super atrakcją jest sterta oborniku przy drodze na jednym z gospodarstw w Grzędzie, można nawet się nim porzucać jak śnieżkami, nie potrzeba śniegu. Dzikie wysypisko śmieci na byłym placu buraczanym też jest nie lada atrakcją. Punkt informacji turystycznej i nie tylko w Bisztynku już dawno był i funkcjonuje nadal na ławeczkach przy przystanku. Każdego dnia od wczesnych godzin porannych do późnych godzin wieczornych siedzi gromadka dziadów raczących się wyrobami alkoholowymi typu piwo marki karpackie 9%, wódka przelew z plastyku lub wino karton wiśnia za 4-5zł. Jest to piękna wizytówka miasta :D Mamy piękne drogi np. odcinek od szkoły podstawowej aż do tapicerni do którego stanu świetnie przyczynił się dobrze płacący i dbający o pracownika przedsiębiorca H.Waśniewski. Kolejka stoi o pracę u niego za 4zł na czarno. Nie boi się konkurencji, bo jej po prostu nie ma :D Tak więc to tylko jedne z wielu, bardzo wielu atrakcji w zasiedmiogórogrodzie, bierzcie urlopy dwa tygodnie i zwiedzać miasto i gminę i jej cudowne czarujące miejsca :D
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
lala #865706 | 81.15.*.* 30 paź 2012 06:31
...to miś na miarę naszych czasów...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) !
odpowiedz na ten komentarz
pioterte #865245 | 83.24.*.* 29 paź 2012 17:50
Teraz już tylko czekać tłumów japońskich turystów obwieszonych aparatami fotograficznymi ..
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) !
odpowiedz na ten komentarz
były mieszkaniec #864469 | 176.97.*.* 28 paź 2012 22:49
Bardzo ciekawa inwestycja!!!!!!!!!!!!!!!!! szczególne znaczenie ma dla rozwoju turystyki w mieście!!!!!!!!!!11 a jest co oglądać!!!!!!!!!!!!1 hahhahahahah brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
ja #863934 | 80.50.*.* 28 paź 2012 12:19
a ja się wyprowadziłem z Bisztynka bo to zaścianek w którym żądzi ogr shrek Wójcik :D
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) !
odpowiedz na ten komentarz