Warmińskie kapliczki - podziwiane, ale trochę zapomniane

2012-11-09 08:13:56 (ost. akt: 2012-11-12 13:09:58)
Kapliczka w Ramsowie czeka na odnowienie

Kapliczka w Ramsowie czeka na odnowienie

Autor zdjęcia: Ks. Zbigniew Snarski

Kapliczki przy drogach to jeden z charakterystycznych szczegółów krajobrazu Warmii. Większość z nich pochodzi z wieku XIX i pierwszej połowy XX, najstarsze znajdują się w Dobrągu (1601) i w Barczewie (1607).

Warmińskie kapliczki są świadectwem dominującej tu od wieków religii katolickiej, która odróżnia Warmię od tradycyjnie protestanckich Mazur. Jest ich na Warmii - według różnych szacunków - od 1350 do 1400. Zainteresowaliśmy się jedną z nich.

— Oto kapliczka z Ramsowa w gminie Barczewo — pisze do nas pani Elżbieta. — Pochodzi z XX wieku, zbudowana jest z czerwonej cegły. Jej stan pogarsza się z roku na rok, aż żal na nią patrzeć. Do lat 60. XX wieku kapliczką zajmowały się dwie staruszki. Co sobotę zaopatrzone w drabinę, wiadra i świeże kwiaty udawały się na cmentarz. Od kiedy ich zabrakło, zabytek popada w ruinę.

Jej los jest ważny


Sprawdziliśmy — nie zniknęła z ludzkiej pamięci. Proboszcz miejscowej parafii i mieszkańcy od lat walczą o to, by znaleźć pieniądze na jej odbudowę.
— Chodzi o kapliczkę, stojącą obecnie na cmentarzu — potwierdza ks. Zbigniew Snarski, proboszcz parafii św. Rocha w Ramsowie. — Staramy się zbierać pieniądze, ale jest ciężko. Konserwator zabytków wycenił koszt jej odbudowy na 50 tys. złotych. To bardzo dużo. Wiem, że stowarzyszenie z Niemiec próbowało zebrać potrzebną kwotę, ale udało im się przesłać 240 zł. Nasi parafianie są bardzo aktywni, bardzo się starają, ale ciężko jest sprostać wszystkim potrzebom.

Problem: brak pieniędzy


Proboszcz parafii wylicza, co już udało się zrobić. W Ramsowie naprawiono inną kapliczkę, którą uszkodził tir. Pomogły pieniądze odzyskane od ubezpieczyciela. Trwają starania o remont kaplicy przedpogrzebowej. Jak na razie została zabezpieczona przez zimą, a mieszkańcy zobowiązali się pomóc we wstawieniu krat w piwniczne okienka.

— Sukcesem zakończyła się rekonstrukcja czterech figurek z ołtarza głównego, dwie kolejne są w trakcie prac — wylicza ksiądz proboszcz. — Myślę, że bardzo krzywdzące byłoby stwierdzenie, że nikomu nie zależy na losie naszych zabytków. Wszystkiego jednak nie da się zrobić od razu, bo nie mamy tylu pieniędzy.

Nie wszystko rysuje się jednak w czarnych barwach. Parafia wzbogaciła się rok temu o nową kapliczkę — w Niedźwiedziu. Postawili ją sami mieszkańcy. Materiały i obraz Matki Boskiej Piekarskiej, która jest patronką ludzi pracy na Śląsku, ufundował jeden z właścicieli lokalnej firmy.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz, ab

Zobacz niektóre inne warmińskie kapliczki.

Na mapie oznaczyliśmy wszystkie miejscowości, w których fotografowaliśmy przydrożne kapliczki














Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. GBH #879661 | 2.109.*.* 11 lis 2012 18:29

    zboki w kieckach dorzuca sie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Andy #876844 | 83.11.*.* 9 lis 2012 13:45

    Tak sobie to liczą "konserwatorzy". Piszę w cudzysłowie, bo przeginają i to ostro. Nakazują np. używać zapraw klejowych, których worek kosztuje 250 złotych, mimo, że można użyć znacznie tańszych. Stąd takie koszty. Zabytek nie jest w światowym dziedzictwie kultury, ale "konserwatorzy" przyjmują takie ceny.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. :) #876746 | 213.17.*.* 9 lis 2012 12:29

      50 tysięcy złotych za odbudowę kapliczki hehe :) KPINA !!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Polecamy