Tak wspominają minione ferie gimnazjaliści z Kijewa w powiecie oleckim.
Na początku z utęsknieniem czekaliśmy na zimowe ferie. Miło jest trochę poleniuchować i odpocząć od szkoły. Każdy z nas miał swoje plany na zimowy wypoczynek, ale przewidzieliśmy też jedno: NA PEWNO ZATĘSKNIMY ZA SOBĄ. Bo szkoła to nie tylko lekcje, to przede wszystkim my sami - głównie uczniowie i nauczyciele.
I sprawdziło się - trochę zaczęliśmy się nudzić, a już na pewno zapragnęliśmy się spotkać. Pomyśleliśmy, że przy tak pięknej zimowej aurze nie ma nic przyjemniejszego jak spotkanie w lesie: jazda saniami w końskim zaprzęgu przy dźwiękach dzwonków, gorąca herbata w termosach, pieczenie kiełbasek przy ognisku i zabawa śnieżkami w środku lasu.
Dlatego wybraliśmy się na kulig, w którym wzięło udział 33 uczniów i 4 opiekunów. Podziwialiśmy przepiękny leśny krajobraz zimowy w miejscowości Szeszki. Bawiliśmy się wspaniale, było super, super - nawet konie raźno parskały w rytm dzwonków: "jaka pyszna sanna...". Wszyscy - trochę zmarznięci (no cóż, uroki zimy), trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do domu. Naprawdę warto było się spotkać, by tak miło i wesoło spędzić czas.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez