Objechali rowerem Jeziorak, najdłuższe jezioro w Polsce
2013-05-16 11:16:48(ost. akt: 2025-03-07 08:11:27)
7, cyfra arabska, jest pochodzenia indyjskiego, do Europy zachodniej przynieśli ją w X–XIII wieku Arabowie, powszechnie uważana za cyfrę szczęśliwą toteż właśnie 7 uczestników stawiło się 12 maja 2013 r. na wyprawę rowerową wokół najdłuższego w Polsce Jeziora Jeziorak.
Ze skweru Żeromskiego rowerzyści wyjechali o godzinie 9.00, pierwszy postój zafundowali sobie po pokonaniu 28 km w Jerzwałdzie, drugi w Śliwie, trzeci przed dworem w Gubławkach, czwarty nad Kanałem Iławskim, piąty o godz. 13.15 tuż obok iławskiej „dzikiej plaży” po pokonaniu 86 km ze średnią prędkością 25 km/h. Pogoda i temperatura 12°C była znakomita a humory jeszcze lepsze, zwłaszcza po błotnej kąpieli.
Data wyprawy nie była przypadkowa ponieważ 10 lat temu 12 maja 2003 roku ze skweru im. Stefana Żeromskiego w Iławie 4 kolegów: Grzegorz, Krzysztof, Robert i Sebastian wyruszyło rowerami początkowo leśną trasą przez Siemiany wokół najdłuższego w Polsce Jeziora Jeziorak.
Dla jednego z nich właśnie ta data okazała się niepowtarzalną, m.in. następnego roku rowerem dotarł do Watykanu i 12 maja spotkał się z papieżem, 12 maja odwiedził rowerem 7-ą europejską Iławę wieś Iława k/Nysy, w kolejnym roku dotarł rowerem do Brukseli i 12 maja spotkał się z prezydentem Parlamentu Europejskiego. Pozostali rowerzyści wspominali swoją najszczęśliwszą datę np. Robert, 25 maj, zdobył on wówczas najwyższy szczyt Europy Mont Blanc (4810 m n.p.m.), inni uczestnicy wspominali, iż tą szczęśliwą datą jest data ich ślubu, ale byli i tacy którzy uznali, że ta najszczęśliwsza data jest jeszcze przed nimi.
Dla jednego z nich właśnie ta data okazała się niepowtarzalną, m.in. następnego roku rowerem dotarł do Watykanu i 12 maja spotkał się z papieżem, 12 maja odwiedził rowerem 7-ą europejską Iławę wieś Iława k/Nysy, w kolejnym roku dotarł rowerem do Brukseli i 12 maja spotkał się z prezydentem Parlamentu Europejskiego. Pozostali rowerzyści wspominali swoją najszczęśliwszą datę np. Robert, 25 maj, zdobył on wówczas najwyższy szczyt Europy Mont Blanc (4810 m n.p.m.), inni uczestnicy wspominali, iż tą szczęśliwą datą jest data ich ślubu, ale byli i tacy którzy uznali, że ta najszczęśliwsza data jest jeszcze przed nimi.
Jeśli wyprawa wokół Jeziora Jeziorak jest jeszcze przed Tobą, nie zwlekaj, ruszaj jeszcze dziś, może to być Twoja najszczęśliwsza data w życiu. Bo jak się mówi w Iławie, wybudować dom, spłodzić syna, posadzić drzewo i odbyć wyprawę wokół dużego Jezioraka, to dopiero szczęście! Kolejność nieobowiązkowa!
Marzenie mieć, natchnieniem być, piękna Iławo Tobie służyć!
Krzysztof Zakreta
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
michal #1090370 | 88.199.*.* 20 maj 2013 20:39
ja tam lubię z nimi jeżdzić dookoła Jezioraka bo jest fajna atmosfera i nikt się nie ściga...kiedy następna wycieczka
odpowiedz na ten komentarz
buraczek #1089698 | 188.47.*.* 20 maj 2013 07:46
To nie jest wyprawa, tylko wycieczka!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
swoj #1088014 | 46.186.*.* 17 maj 2013 20:09
Takie trasy już zaliczałem za komuny na Ukrainie. A wy dziady kalwaryjskie nie widzzieliśćie roweru Ukraina. Trza było miećnielada krzepę w nozystkach, by nim ruszyć, takie miał przełożenia, ale jak sie rozpędził, to ciężko było WFM-ce go wyprzedzić.
odpowiedz na ten komentarz
swój #1086589 | 46.186.*.* 16 maj 2013 12:17
Wielka mi rzecz Jeziorak. Prawie codziennie robię trasą tej długości.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)