Mało kto wie, że cumujący w Giżycku statek pasażerski o dźwięcznej nazwie DŹWINA to oryginalna amerykańska barka desantowa z czasów II wojny światowej. Skąd ta amerykańska barka w służbie prywatnego giżyckiego armatora? Ano poczytajcie.
Jest 7 grudnia 1941 roku, sprzymierzone z hitlerowskimi Niemcami wojska japońskie atakują amerykański port wojenny Pearl Harbor. Tym samym Ameryka przystępuje do wojny i zaczyna na masową skalę produkować różne elementy uzbrojenia. Na potrzeby marynarki wojennej USA rozpoczyna się masowa produkcja barek wojskowych do przewozu drogą morską sprzętu i ludzi. To barka desantowa typu LCM Mk III (Landing Craft Mechanized) dla przewozu sprzętu zmechanizowanego. Zbudowano ich około 8 tys. sztuk. Brały udział w lądowaniu aliantów w Afryce Północnej, we Włoszech oraz na plażach Normandii.
Z demobilu, czyli zakup za bezcen
Po zakończeniu wojny wiele tych jednostek pozostało w Europie. Ta barka, która nas interesuje, pozostała w Belgii.
Po wojnie w ramach tzw. demobilu polskie Ministerstwo Komunikacji w 1947 roku zakupiło 28 sztuk tego typu barek. Do kraju przypłynęły w ładowniach polskich statków, portem docelowym był Gdańsk.
Będzie holownik
W 1948 roku Państwowe Warsztaty i Stocznia w Pleniewie koło Gdańska przystąpiła do przebudowy tej jednostki na holownik. Zdemontowano klapę dziobową, sterówkę, mechanizmy sterowe i windę klapową, wycięto wewnętrzne ściany burt i dna. Następnie wykonano nowy dziób poprzez założenie 7 wręgów i pokrycie ich blachą stalową o grubości 4 mm. Położono też nowy pokład na dziobie. Wykonano nową sterówkę, kabiny dziobowe i rufowe, kuchnię, sanitariaty i korytarz. Zainstalowano nową instalację elektryczną, hak holowniczy, urządzenia cumownicze, barierki, świetliki i maszty. Wyremontowano silniki. Zakres prac był olbrzymi, ich koszt wyniósł około 1,5 mln. złotych. Holownik otrzymał nazwę "DZIEWINA" i został skierowany na służbę do Państwowego Zarządu Wodnego w Warszawie jako holownik.
Może lepiej lodołamacz?
W 1952 jednostkę przejął Rejon Dróg Wodnych w Warszawie. W 1959 roku dawna barka została skierowana do Puław, gdzie miała służyć w charakterze lodołamacza. Została przedłużona, wymieniono silniki, a kadłub otrzymał wzmocnienia lodowe, co pozwalało mu kruszyć lód do grubości 10 cm. Jako lodołamacz barka służyła aż do roku 1995, przechodząc kolejno pod Okręgowy Zarząd Wodny w Warszawie (1963) oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego w Warszawie (od 1974). W 1966 roku przeszła kolejną zmianę silników głównych.
Morska barka na jeziorach
W 1995 r. statek przeszedł w ręce prywatne. W latach 1999/2000 został w Puławach przedłużony i przebudowany na statek pasażerski, otrzymał też nowe silniki. Do eksploatacji wszedł pod nazwą "DŻWINA" w firmie Żegluga Pasażerska Henryk Skoczek w Kazimierzu nad Wisła. Sprzedany w 2006 roku do Giżycka. Obecnym armatorem jest Zbigniew Kurowicki.
Jako statek wycieczkowy pływa od maja do października praktycznie po wszystkich akwenach na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, od Węgorzewa po Ruciane - Nidę.
Obecnie jest to wygodna, nowoczesna jednostka z klimatyzacją, toaletą i nagłośnieniem, posiada jednopoziomowy pokład, przystosowany do obsługi niepełnosprawnych. Może przyjąć jednorazowo 100 osób. Po swoim „przodku” – amerykańskiej barce desantowej, - statek zachował bardzo małe zanurzenie, co pozwala mu pływać po płytkich wodach, niedostępnych dla innych jednostek.
1944 r.
długość całkowita: 16,00 m; szerokość całkowita: 4,60 m ; zanurzenie puste: 0,75 m; zanurzenie pełne: 1,4 m; wyporność: 22 t; pełna 52 t.
1953 r.
długość całkowita: 15,40 m ; szerokość: 4,25 m ; wysokość burt: 1,65 m; wysokość nierozbieralna: 4,05 m; zanurzenie puste: 0,80 m; zanurzenie pełne: 0,90 m.; nośność: 5,5 t.
1959 r.
długość : 17,01 m; szerokość całkowita: 4,25 m ; wysokość burt: 1,65 m; wysokość statku: 4,05 m; zanurzenie puste: 0,55 m; zanurzenie pełne: 0,90 m; nośność: 7 t.
2001 r.
długość: 24,23 m; długość całkowita: 24,76 m; szerokość: 4,25 m; szerokość całkowita: 4,37 m; wysokość burt: 1,77 m; wysokość nierozbieralna: 3,96; wysokość całkowita: 4,95 m; zanurzenie 0,6 m.
SILNIKI GŁÓWNE:
1943: 2 silniki wysokoprężne dwusuwowe typu 64TL 1; 6 cylindrowe prod. Gray Marine Motor Company Detroit-Michigan [USA] o mocy łącznej 220 KM. Liczba obrotów silnika 1500/min.; śruby 500/min.
1958: 2 silniki wysokoprężne typu 3D6; 6 cylindrowe prod. ZSRR o mocy łącznej 300 KM; ilość obrotów silnika: 1500/min.; liczba obrotów śrub: 500/min.; 2 prądnice po 1,2 kW prąd stały o napięciu 24 V. Rok produkcji 1955; numery fabryczne 0888 i 1030A.
1965: 2 silniki wysokoprężne typu Wola DM-150; 6 cylindrowe prod. Zakłady Mechaniczne im. M. Nowotki w Warszawie; moc: 2 x 150 KM; rok produkcji 1957 i 1958;numery fabryczne: 3012 i 3048; 2 prądnice po 1, 0 kW; prąd stały o napięciu 24 V.
2000:2 silnik wysokoprężne czterosuwowe typu 6TC107A6; 6 cylindrowe; produkcji Wytwórnia Silników Wysokoprężnych, Andrychów/Puckie Zakłady Mechaniczne w Pucku; moc łączna:2 x 110 kW.; ilość obrotów silnika: 2100/min.; 2 prądnice o mocy 0,9 kW prąd stały 24 V.; agregat prądotwórczy 6,5 kW - 230 V, numery fabryczne: 32640265 i 32640263
INNE DANE:
materiał budowy: stal
kadłub nitowano-spawany o poprzecznym systemie wiązań.
napęd: 2 śruby; załoga: 3 osoby; prędkość około 13 km/godz.; liczba pasażerów : 100 osób
PORT MACIERZYSTY:
Giżycko
Zobacz historię statku na filmie:
Opr. ab
Materiał informacyjny i zdjęcia pozyskaliśmy dzięki pomocy obecnego armatora - firmy Mazur Rejs Beaty i Zbigniewa Kurowickich z Giżycka oraz ich syna Tomasza.
Zobacz, jak zmieniała się DŹWINA od chwili powstania do dzisiaj:
A to już współczesna DŹWINA na jeziorach mazurskich.
Opr. ab
Materiał informacyjny i zdjęcia pozyskaliśmy dzięki pomocy obecnego armatora - firmy Mazur Rejs Beaty i Zbigniewa Kurowickich z Giżycka oraz ich syna Tomasza.
Zobacz, jak zmieniała się DŹWINA od chwili powstania do dzisiaj:
A to już współczesna DŹWINA na jeziorach mazurskich.
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
didi #1135587 | 83.30.*.* 6 lip 2013 19:56
bardzo ładny materiał reklamowy
!
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
Super ! #1134649 | 81.190.*.* 5 lip 2013 15:12
Bardzo ciekawą historię na swych "barkach" niesie ta niegdyś barka a dziś statek pasażerski. Na przestrzeni 69 lat bardzo się zmieniła i ...wypiękniała .
!
odpowiedz na ten komentarz
WYCHOWANY NA SKUNIE #1134573 | 31.61.*.* 5 lip 2013 14:16
nie ma co AMERYKA na WARMI I MAZURACH HE
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
kasa #1134518 | 83.14.*.* 5 lip 2013 13:39
a kto płaci za reklamę tej firmy?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Brawo! #1134022 | 77.253.*.* 4 lip 2013 22:25
Bardzo ciekawy artykuł, oby więcej takich.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) !
odpowiedz na ten komentarz