Kortowo: po cmentarzu pozostał tylko pomnik

2013-07-05 15:53:15(ost. akt: 2013-07-05 16:12:31)

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Chodząc po Kortowie mało kto zauważa ten pomnik, choć stoi w samym środku miasteczka akademickiego. Tuż za budynkiem Instytutu Rybactwa Śródlądowego.
Dzisiaj Korotowo to najpiękniejsze w Polsce miasteczko akademickie. Do 1945 roku było to jednak Kortau z wielkim szpitalem dla psychicznie chorych z całych ówczenych Prus Wschodnich.

Szpital powstał w latach 1883-1886. Zmarłych chowano na cmentarzu, gdzie teraz stoją adademiki uniwersyteckie. W czasie II wojny światowej część szpitala przekształcono w lazaret wojskowy.

Wtedy też Niemcy wywieźli i wymordowali część psychicznie chorych. Tych, którzy pozostali, zamordowali żołnierze sowieccy w nocy z 21 na 22 stycznia 1945 roku. Zginęli wtedy też lekarze i chorzy niemieccy żołnierze.

Do uciekających sowieci strzelali i palili ich żywcem miotaczami ognia. W sumie zamordowali około 500 osób. Pochowano ich w zbiorowych mogiłach w okolicach dzisiejszej stołówki. Na początku lat 50tych XX wieku odkryto kilka masowych grobów sowieckich ofiar. Zwłoki ekshumowano i przeniesiono na cmentarz ewangelicki przy alei Wojska Polskiego. Sam cmentarz w Kortowie zniszczono w końcu lat czterdziestych.

W 1997 postawiono pomnik, o którym wspomniałem na początku tekstu. Zebrano tam to co zostało z kortowskiego cmentarza. Głównym motywem jest stary żeliwny krzyż z przełomu XIX i XX wieku. Pomnik zbudowano z fragmentów ocalałych z cmentarza nagrobków. Tylko jeden z nich jest czytelny.

Igor Hrywna







Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: cmentarze