Upalna pogoda sprzyja kwitnięciu sinic. Trzy kąpieliska nad Jeziorem Krzywym należące do Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie od piątku do wtorku były zamknięte. Gdzie w takich wypadkach szukać ochłody? Oto nasz subiektywny poradnik.
Można już bezpiecznie kąpać się w Jeziorze Krzywym. We wtorek zniesiono zakaz kąpieli nad Jeziorem Krzywym. Badanie wody przeprowadzone przez WSSE w Olsztynie nie wykazały szkodliwego stężenia toksyn.
Ratownik ratuje i ostrzega
Zatrzymajmy się chwilę nad Krzywym. Podejrzenia pracowników Ośrodka Sportu i Rekreacji, zawiadującego olsztyńskimi plażami, o zakwicie trujących sinic potwierdziły badania próbek wody pobranych przez sanepid. Czerwone flagi, znaki zakazu kąpieli i tabliczki informacyjne przestrzegają przed kąpielą, mimo to na plażach nadal dyżurują ratownicy. Skoro są ratownicy, to zakaz nie obowiązuje - wnioskują co odważniejsi kąpielowicze i pluskają się beztrosko w wodzie.
Nie każda plaża to kąpielisko
Olsztyn to nie tylko Jezioro Krzywe. W samym mieście mamy kilkanaście jezior, z których 5 - 6 wykorzystywanych jest w różnym stopniu do kąpieli. Ustawa z 4 marca 2010 r. o zmianie ustawy Prawo wodne wprowadza pojęcie kąpieliska i miejsca wykorzystywanego do kąpieli. Brzmi bardzo podobnie, ale w sensie prawnym to zupełnie co innego. Kąpielisko wyznacza drogą uchwały rada gminy. Oczywiście można wyznaczyć kąpielisko tylko tam, gdzie nie wydano stałego zakazu kąpieli. O jakość wody, jej przebadanie musi zadbać organizator kąpieliska. Do jego zadań należy także m.in. opracowanie „profilów wody”, w tym takie detale, jak ocena możliwości rozmnożenia sinic, makroalg lub fitoplanktonu czy lokalizacje wodopojów dla zwierzyny.
Miejsce wykorzystywane do kąpieli także wyznacza rada gminy, ale nie musi ono spełniać tak rygorystycznych wymogów.
Zatem jak widzimy w myśl przepisów czym innym są kąpieliska, czym innym miejsca wykorzystywane do kąpieli. Tych pierwszych jest w całym województwie dokładnie trzynaście, w tym trzy w Olsztynie.
Tu znajdziecie pełny ich wykaz.
Miejsc wykorzystywanych do kąpieli jest znacznie więcej - około 120 w całym województwie. Oto one.
Kąpielisk nie przybywa
Jak widać tylko trzy olsztyńskie jeziora zostały sklasyfikowane w tych wykazach: Krzywe, Kortowskie i Skanda. W całym województwie warmińsko-mazurskim jest tylko 13 miejsc o statusie kąpieliska - w ubiegłym roku było ich 14. W tym roku przybyło kąpielisko w Kalu (już drugie) nad jeziorem Mamry, ubyły natomiast kąpieliska: w miejscowości Swobodna nad jez. Limajno (gm. Dobre Miasto) i w Rucianem-Nidzie w ośrodku NBP.
Spośród olsztyńskich jezior nie ma w wykazie jezior: Tyrsko (Żbik) czy Redykajny, powszechnie uważanych za bardzo czyste, z kilkoma tzw. dzikimi plażami. Nie możemy niestety z pełną odpowiedzialnością proponować zażywania w nich kąpieli; przede wszystkim dlatego, że nie ma tam ratowników, czuwających nad bezpieczeństwem kąpiących. Co do czystości wody - badanie w tego typu zbiornikach prowadzone jest tylko na wyraźne zlecenie właścicieli lub zarządców. Można więc jedynie domniemywać, że Redykajny czy Tyrsko są wolne od bakterii, podobnie jak np. Kortowskie czy Skanda, których wody były badane i obecności sinic nie stwierdzono. Skoro jednak w Krzywym już zniesiono zakaz kąpieli, równie bezpiecznie możemy chyba czuć się w tych pozostałych jeziorach.
Ośrodek i hotel
Można też poszukać kąpielisk w pobliżu ośrodków wypoczynkowych, hoteli czy dużych kempingów. Właściciele tego rodzaju obiektów powinni na własną rękę stale kontrolować stan czystości wody, zwłaszcza pod kątem bakteriologicznym. Jeżeli np. wysyłamy dziecko na kolonie do ośrodka nad jeziorem, mamy prawo domagać się od organizatora, aby okazał dokument dopuszczający miejscowe kąpielisko do użytku.
Najważniejszy jest jednak po prostu zdrowy rozum i rozsądek. Na szczęście nawet korzystanie z kąpielisk, w których pojawiły się sinice, nie spowoduje choroby zagrażającej naszemu życiu. Narażamy się tylko - albo aż - na nieprzyjemne objawy uczuleniowe.
A na koniec popatrzcie na mój prywatny ranking najlepszych plaż w Olsztynie. Wszystkie opisałem i pokazałem na mapie.
Adam Bartnikowski
Sinice to bakterie, organizmy samożywne, niebezpieczne ze względu na substancje toksyczne, które wydzielają zwłaszcza podczas zakwitu w środowisku wodnym.
U osób kąpiących się w zatrutej wodzie może pojawić się wiele objawów.
— Wszystko zależy od indywidualnego układu odpornościowego. Jeśli chodzi o skórę, mogą pojawić się pokrzywki, a w przypadku wypicia zakażonej wody — problemy układu pokarmowego. Toksyny zawarte w sinicach jednak przede wszystkim uczulają — wyjaśnia Elżbieta Łabaj, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
jt #1156803 | 46.112.*.* 30 lip 2013 15:44
i w taki sposób Olsztyn traci swój jako taki potencjał. w mieście jest 11-czy 12 jezior, a żeby można było kąpać się na 3 i to na skrawkach??? skandal. jak mamy sie rozwijać, przyciągać ludzi, jak dzieją się takie rzeczy??? nie ma 1 porządnego pola namiotowego, nie ma miejsca dla kamperów....to gdzie ci turyści mają przyjeżdżać.....żenada, wstyd za Olsztyn
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
. #1156755 | 83.13.*.* 30 lip 2013 15:03
Niestety ale Polska to też wylęgarnia takich debili jak Ty Robercie :-) Wynocha do innego kraju czy kurortu i żyj tam sobie ze świadomością że u nas są komary. Najlepiej jedź gdzieś w tropiki gdzie komary są wielkości wróbla :-)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz
robert #1156661 | 77.103.*.* 30 lip 2013 13:39
wlasnie z tego powodu nasz region nawet turystycznie jest do bani. chcecie miec prawdziwe wakacje I zapewniona pogode I bez sinic I komarow oraz innych ciekawostek ? tylko wyjazd do kurortow turystycznych zapewnia dobre wakacje. polska to wylegarnia komarow I innego robactwa.
! odpowiedz na ten komentarz