Mieszkańcy Nowego Miasta Lubawskiego szczycą się bogatą przeszłością swojego miasta i okolic. Specjalnie dla nas zgodzili się oprowadzić po Nowym Mieście wymyśloną przez nas ciotkę Weronikę z Krakowa.
Średniowieczny układ
Na pewno niezapomnianych wrażeń naszej cioci dostarczy spacer po uliczkach starej części miasta, która do dziś zachowała średniowieczny układ urbanistyczny. Szczególnie warto polecić ulicę Okólną, biegnącą dookoła starówki z malowniczymi domkami po obu stronach, gdzie czas jakby się zatrzymał. Po półgodzinnym spacerze Okólną docieramy do ulicy Kościelnej, by zajrzeć do starej kolegiaty pw. św. Tomasza Apostoła, która jest prawdziwą perłą gotyku nadwiślańskiego.
Kolegiata
Budowę świątyni rozpoczęto w 1330 roku, obecnie wnętrze kościoła zdobi wiele pamiątek. Spuścizną okresu krzyżackiego jest mosiężna płyta nagrobna wójta Kunona von Liebensteina. Ten unikalny zabytek pochodzi z 1391 roku. Równie cennym eksponatem jest piętnastowieczna kamienna Pieta. Wiele zabytków bazyliki związanych jest z rodem Działyńskich, którzy byli hojnymi fundatorami na rzecz kościoła.
Świątynia najbardziej jednak znana jest z obrazu Matki Boskiej Łąkowskiej, której wizerunek znajduje się w głównym ołtarzu. Również w kolegiacie trwają prace konserwatorskie malowideł ściennych.
Kino w kościele
Na nowomiejskim rynku uwagę zwraca zbudowany w 1912 roku kościół ewangelicki. We wnętrzach od 1957 roku mieści się kino „Harmonia”, w latach późniejszych powstała na parterze restauracja.
Po obejściu rynku zaglądamy do punktu informacji turystycznej, gdzie ciocia zostaje obdarowana całym zestawem broszur informacyjnych o Nowym Mieście i okolicach. W dawnych czasach rynek był miejscem, gdzie miejscowi rzemieślnicy i okoliczni rolnicy sprzedawali swoje towary. Podczas targu centralna część miasta zapełniała się wozami rolników oraz kramami kupców i rzemieślników. W Nowym Mieście kramy te zawsze rozkładane były po stronie urzędu, natomiast po przeciwnej stronie, bezpośrednio z wozów, swoimi produktami handlowali rolnicy.
Brama Lubawska
Z rynku tylko kilka kroków nad Drwęcę, która jest łatwym szlakiem wodnym dla kajakarzy. Należy pamiętać, że to jedyna rzeka w Polsce, która na całej swojej długości jest rezerwatem ichtiofaunistycznym.
Druga średniowieczna brama zwana jest Bramą Lubawską. Niegdyś znajdowało się w niej więzienie sądowe, później był tam areszt miejski, a następnie straż pożarna, natomiast po wojnie schronisko PTTK. Obecnie mieści się tam hufiec ZHP.
Niewielu nowomieszczan wie, że pierwszy szpital powiatowy mieścił się na ulicy Grunwaldzkiej w budynku, gdzie funkcjonuje dziś PZU. Był to budynek wydzierżawiony od Artura Schubringa i w 1898 roku znajdował się tam właśnie szpital powiatowy. Było w nim 8 sal, w których można było leczyć maksymalnie 20 chorych. Przestał on istnieć po wybudowaniu nowego szpitala w latach 1907-1908.
Gdzie te kamienice?
Idąc ulicą Łąkowską (dzisiaj Grunwaldzką) kilkadziesiąt lat temu moglibyśmy podziwiać po prawej stronie kamieniczki o ciekawej architekturze. Niestety, nie dotrwały one do naszych czasów. W większości zostały spalone przez żołnierzy radzieckich, którzy wkroczyli do naszego miasta w styczniu 1945 roku. Nie stało się to podczas działań wojennych. ale trzy dni po wyzwoleniu. Przy tej ulicy został usytuowany budynek sądu powiatowego. Przeniesiono go tu z dzisiejszej ulicy 3 Maja.
Równolegle do ulicy Łąkowskiej w 1902 roku wybudowano linię kolejową z Iławy do Tamy Brodzkiej oraz dworzec z bocznicami i urządzeniami do załadunku towarów. Miasto po uzyskaniu połączenia kolejowego zaczęło szybko się rozwijać. Pierwotny dworzec także został spalony w 1945 roku. Odbudowano go dopiero w początkach lat sześćdziesiątych. Dzisiaj po linii kolejowej nic nie pozostało, a obok dawnej stacji funkcjonuje obecnie dworzec autobusowy.
Stanisław Ryszard Ulatowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez