Olsztynek. Pogranicze w ogniu, czyli strzelanina w skansenie

2013-09-09 13:19:36(ost. akt: 2013-09-09 13:28:15)
Fragment inscenizacji

Fragment inscenizacji

Autor zdjęcia: Władysław Katarzyński

Ponad dwustu rekonstruktorów zjawiło się 8 września w olsztyneckim skansenie na pokazie "Pogranicze 1939". Przedstawiono sceny zajmowania przez Niemców wsi polskich na pograniczu w pierwszych dniach II wojny światowej.
Taki pokaz to żywa lekcja historii, o czym mogły się przekonać m. in. dzieci, które przybyły z rodzicami. Nie można się było od nich opędzić, chciały być blisko żołnierzy, zadawały im mnóstwo pytań. Mogły też wejść do pojazdu, obejrzeć z bliska broń ręczną.

Rekwizyty z epoki


Rekonstruktorzy, którzy bardzo sugestywnie odgrywali Polaków i Niemców, przywieźli ze sobą m. in. pojazdy opancerzone. — To jest replika niemieckiego pojazdu rozpoznawczego SDKFZ — pokazał nam ubrany w mundur Wehrmachtu Waldemar Banaszyński z Wolsztyna, ze Stowarzyszenia Miłośników Militariów West. — Za chwilę zaatakujemy polskie pozycje. Będą się bronili, kontratakowali, ale w końcu ich wyprzemy. — Odpowiemy im zmasowanym ogniem! — odparł Ryszard Kwiatkowski z Białej Piskiej, właściciel polskiego WZ 34. — A wspomogą nas ułani zasławscy. Oto dwóch, na koniach.

Szukamy Niemca do stodoły


Z niepokojem oczekiwała wejścia Niemców do wsi "miejscowa ludność". Tymczasem karmiła chlebem, owocami oraz poiła wodą naszych żołnierzy. Organizatorzy nerwowo szukali wśród widzów osoby, która zgodziłaby się zagrać Niemca. — Potrzebny taki, który będzie leżał w spalonej stodole! — ogłaszał jeden z rekonstruktorów. — Niestety, nie zapłacimy!

Pięć godzin inscenizacji


Życie w polskiej wsi na pograniczu przebiegało jak co dzień, chociaż zdawano sobie sprawę ze zbliżającej się wojny. Na płotach wisiały ogłoszenia o mobilizacji.
— W kościele biją na alarm! — krzyknęła nagle Beata Koszelak, grająca chłopkę. — Kobiety i dzieci schować się do stodoły! Strzelanina rozgorzała na całego. W innym miejscu polscy żołnierze złapali dywersantów. W tle stały ludowe chałupy oraz wiatraki. Inscenizację "Pogranicze 1939", która trwał pięć godzin, zorganizowało Muzeum Budownictwa Ludowego - Park Etnograficzny i Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
wu-ka