Kłusownik spod Mrągowa; bobry to jego specjalność
2014-02-05 13:48:57(ost. akt: 2014-02-05 14:47:42)
Niedawno Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Mrągowo zatrzymali kłusownika, który zastawiał wnyki na… bobry. To nietypowa „specjalizacja”, bo łupem kłusowników padają przede wszystkim dziki, sarny i jelenie.
Pamiętacie Jagienkę z "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza? W książce i filmie jest piękna scena, gdy Jagienka poluje na bobra, którego sadło ma uleczyć rannego Maćka z Bogdańca. Najwidoczniej ten akurat kłusownik jest miłośnikiem Krzyżaków, a zwłaszcza tej sceny polowania na bobra w wykonaniu pięknej Jagienki.
Zaczęło się od prozy życia, czyli od działań kontrolnych pod kryptonimem „Kłusownik”
- Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Mrągowo natrafili na ślady obuwia i tropy dużego psa, które prowadziły do śródpolnego kompleksu leśnego – opowiada Adam Siemakowicz, inspektor Straży Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. – Na miejscu strażnicy znaleźli kilkanaście wnyków wykonanych ze stalowej linki.
Rozmieszczenie tych śmiercionośnych pułapek nie pozostawiało złudzeń… kłusownik chciał zabijać chronione w Polsce bobry.
- Wnyki były ustawione na ścieżkach, którymi bobry nosiły i uzupełniały swoje spiżarnie, a także w otworach prowadzących do ich „komnat”. Na jeden z wnyków przypadkowo złapał się lis – relacjonuje Tadeusz Nosek, komendant Straży Leśnej Nadleśnictwa Mrągowo.
Strażnicy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Cierpliwość funkcjonariuszy Straży Leśnej została nagrodzona. 4 lutego około godz. 10 w pobliżu pojawił się właściciel wnyków.
- Strażnicy zatrzymali go na gorącym uczynku. Mieszkaniec jednej z podmrągowskich miejscowości akurat sprawdzał, poprawiał i zastawiał kolejne wnyki. Wcześniej zdjął i ukrył tuszę schwytanego w sidła lisa. Kłusownikowi towarzyszył owczarek niemiecki – dodaje inspektor Siemakowicz.
Jak dotąd nie udało nam się ustalić, czy przyłapany na gorącym uczynku kłusownik tłumaczył się zauroczeniem wspomnianą powieścią Henryka Sienkiewicza. Wiadomo natomiast, że kłusownictwo to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. W ubiegłym roku na terenie administrowanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Olsztynie zarejestrowano 40 przypadków kłusownictwa.
- Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Mrągowo natrafili na ślady obuwia i tropy dużego psa, które prowadziły do śródpolnego kompleksu leśnego – opowiada Adam Siemakowicz, inspektor Straży Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. – Na miejscu strażnicy znaleźli kilkanaście wnyków wykonanych ze stalowej linki.
Rozmieszczenie tych śmiercionośnych pułapek nie pozostawiało złudzeń… kłusownik chciał zabijać chronione w Polsce bobry.
- Wnyki były ustawione na ścieżkach, którymi bobry nosiły i uzupełniały swoje spiżarnie, a także w otworach prowadzących do ich „komnat”. Na jeden z wnyków przypadkowo złapał się lis – relacjonuje Tadeusz Nosek, komendant Straży Leśnej Nadleśnictwa Mrągowo.
Strażnicy przygotowali zasadzkę na kłusownika. Cierpliwość funkcjonariuszy Straży Leśnej została nagrodzona. 4 lutego około godz. 10 w pobliżu pojawił się właściciel wnyków.
- Strażnicy zatrzymali go na gorącym uczynku. Mieszkaniec jednej z podmrągowskich miejscowości akurat sprawdzał, poprawiał i zastawiał kolejne wnyki. Wcześniej zdjął i ukrył tuszę schwytanego w sidła lisa. Kłusownikowi towarzyszył owczarek niemiecki – dodaje inspektor Siemakowicz.
Jak dotąd nie udało nam się ustalić, czy przyłapany na gorącym uczynku kłusownik tłumaczył się zauroczeniem wspomnianą powieścią Henryka Sienkiewicza. Wiadomo natomiast, że kłusownictwo to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. W ubiegłym roku na terenie administrowanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Olsztynie zarejestrowano 40 przypadków kłusownictwa.
Adam Pietrzak,
rzecznik RDLP w Olsztynie
rzecznik RDLP w Olsztynie
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Yyych..., skupiam się :) #1320221 | 88.156.*.* 9 lut 2014 08:41
Daj dwa bobry, smalcu natopię.
odpowiedz na ten komentarz
Piotr #1319941 | 89.229.*.* 8 lut 2014 17:55
Ciekawe czy ci strażnicy widzieli wnyki na bobra. Te raczej służyły schwytaniu Lisa Zająca. Uważam ze ci strażnicy robią z igły widły lepiej by się zajęli myśliwymi a nie takimi pierdołami.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
bober lis #1319935 | 83.25.*.* 8 lut 2014 17:50
Weż się za pilnowanie kur buraku cukrowy a nie siedz przy kompie.Do tego pode mną -gdzie jego miejsce
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
bobrunia lisunia #1318189 | 88.220.*.* 6 lut 2014 20:45
wyjebać wszystkie lisy jak mi ojebały kury to OK .Pismak kużwa Jagienka i co jeszcze ,do roboty się weś buraku Jagienka haaaaaaaaaaa.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz
miłośniczka przyrody Jagienka #1317912 | 89.229.*.* 6 lut 2014 15:48
ale pojechał w tym artykule z tą Jagienką dawno się tak nie uśmiałam tak naprawdę zrobiono sensację z niczego pokarzcie tego bobra co złapał ten dowód winy
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)