Mrowisko na Mazurach, czyli nietypowe praktyki studenckie

2014-02-12 08:54:07 (ost. akt: 2014-02-12 18:16:17)
Obóz naukowy studentów biologii w Meklemburgii, w ramach praktyk wakacyjnych. Bionic Park i makieta termitiery. Pierwszy z lewej prof. Stanisław Czachorowski).

Obóz naukowy studentów biologii w Meklemburgii, w ramach praktyk wakacyjnych. Bionic Park i makieta termitiery. Pierwszy z lewej prof. Stanisław Czachorowski).

Autor zdjęcia: biologiaolsztyn.blogspot.com

W czasie dwutygodniowych praktyk wakacyjnych trójka studentów Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie opracuje i wykona model mrowiska oraz tablicy edukacyjnej.

Mrowisko nie będzie prawdziwe, nie zamieszkają w nim mrówki, ale za to będzie nieocenioną pomocą dydaktyczną w plenerowych lekcjach przyrody szkolnej dziatwy.
Partnerem Uniwersytetu jest Fundacja Inkubator Kreatywności Ogrody Markiewicz z Marcinkowa pod Mrągowem.

Sztuczne mrowisko będzie w zamyśle jego twórców elementem edukacji przyrodniczej oraz specjalistycznej infrastruktury turystycznej. W czasie płatnych, dwutygodniowych praktyk wakacyjnych, trójka studentów Wydziału Biologii i Biotechnologii opracuje i wykona model mrowiska oraz tablicę edukacyjną.


W naszej "zielonej klasie" przygotowaliśmy już wcześniej kącik dla mrówek - pisze na swoim blogu Magdalena Markiewicz z firmy Ogrody Markiewicz. Wygląda to mniej więcej tak:















Pod planszą planujemy zainstalować prawdziwy przekrój mrowiska, aby mali ekolodzy (dzieci z przedszkoli i szkół) mogli podziwiać te piękne owady w naturalnym środowisku.





















W ramach projektu planujemy również zakupić ogromną mrówę, o taką.



















Poniższy tekst zaczerpnęliśmy ze strony http://biologiaolsztyn.blogspot.com, oczywiście za zgodą jej redaktora prof. Stanisława Czachorowskiego.

Bez wątpienia każdy z nas spotyka na swojej drodze mrówki. Wywołują w nas różne reakcje: unikamy ich, boimy się, ale zazwyczaj nie zwracamy na nie uwagi. Mrówki pełnią ważną rolę w ekosystemie, ale czy każdy z nas wie właściwie jaką? Warto wziąć pod lupę te tajemnicze dla nas owady.

Mrówkowate (Formicidae) to rodzina owadów należąca do rzędu błonkówek, podrzędu trzonkówek, obejmuje ok. 12 tysięcy gatunków, w Polsce występują jedynie 103 gatunki. Mrówki nie należą do samotników, żyją często w milionowych społecznościach. W zależności od gatunku osiedlają różne miejsca. Ich ulubionym środowiskiem (oczywiście niektórych gatunków) jest bór sosnowy, gdzie budują kopce z sosnowych igiełek. Jednak siła mrówek nie leży w ich różnorodności, a w licznym występowaniu. Owady te nie leniuchują. Nawet jedna kolonia jest w stanie wyryć kilka metrów sześciennych tuneli. Budując je użyźniają i napowietrzają glebę.

Zasiedlając obumarłe drzewa, przyczyniają się do ich szybszego rozkładu, a co za czym idzie uwolnienia związków organicznych do gleby, co zmniejsza jej kwasowość. Kolejnym z wielu obowiązków mrówek jest roznoszenie nasion. Te małe owady w czasie jednego okresu wegetatywnego są w stanie przenieść ok. 30000 nasion na dalekie dystanse, istotnie wzbogacając bioróżnorodność lasu. Są one swoistymi biowskaźnikami. Jeśli w lesie występują licznie mrówki, z pewnością możemy stwierdzić, że jest to czysty las.

Mrówki biją również rekordy w oczyszczaniu lasu z martwych zwierząt. Potrafią w ciągu tygodnia oczyścić sarnę z wszystkich tkanek miękkich. Robią to bardzo chętnie, gdyż wykorzystują składniki mineralne, białka do budowy larw. Głównym posiłkiem mrówek są larwy owadów. W czasie tzw. gradacji, czyli masowego pojawiania się niektórych owadów (np. brudnicy mniszki czy osnui gwiaździstej) przestawiają się prawie wyłącznie na pozyskiwanie tych owadów, istotnie ograniczając ich liczebność. Są to często owady pasożytujące, szkodliwe dla innych zwierząt.

Ciekawym zjawiskiem jest symbioza mrówek z mszycami. Mrówki chronią mszyce przed drapieżcami, w podziękowaniu mszyce oddają swój produkt wydzielniczy tzw. spadź. Jest to słodka i lepka ciecz która stanowi dla mrówek prawdziwy przysmak.

Oprócz niewątpliwie ważnej roli jaką mrówki odgrywają w przyrodzie, coraz bardziej popularne stają się metody leczenia za pomocą jadu mrówek. Ludzie już dawno odkryli lecznicze działanie jadu mrówczego i chętnie je wykorzystywali. Mieszkańcy Syberii stosowali „kąpiele” w mrowiskach, aby jad mrówek wprowadzany do ich ciał przez dzielnych obrońców mrowiska, uleczył dolegliwości reumatyczne, bóle stawów, stany osłabienia organizmu, przeziębienia oraz w celu zapewnienia sobie zdrowych zębów. W Polsce chętnie stosowano spirytus mrówczany, świetnie uśmierzający wszelkie bóle przede wszystkim stawów i leczący reumatyzm. Od niedawna na rynku dostępny jest produkt tzw. proszek z dzikich mrówek zawierający wiele mikro- i makroelementów, witamin oraz co najważniejsze cynk, który pozytywnie wpływa na gospodarkę immunologiczną człowieka. Proszek z Czanbajszajskich dzikich mrówek ma leczyć zapalenie wątroby typu B. Naukowcy twierdzą, iż preparat z mrówek ma działanie przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, uspokajające, wyrównujące oddech oraz regulujące prace wątroby. To tylko nieliczne właściwości lecznicze mrówek.

Rola mówek w przyrodzie jest nieoceniona i nie doceniana. Ciężko jest sobie wyobrazić jak wyglądał by świat bez tych małych owadów. Bez wątpienia mówki mają „pełne ręce roboty” i są niezmiernie ważnymi stworzeniami, także uważajmy podczas spaceru, by na żadną nie nastąpić.

Izabela Górzyńska

Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie

Przewodnik lokalny

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Polecamy