Mazury: myszy opanowały Czarci Ostrów na jeziorze Śniardwy

2014-09-03 15:30:29 (ost. akt: 2014-09-12 19:05:05)
Myszy na Czarciej Kępie od razu po rzuceniu cumy próbują dostać się na pokład jachtu

Myszy na Czarciej Kępie od razu po rzuceniu cumy próbują dostać się na pokład jachtu

Autor zdjęcia: Tomasz Janiszewski

Żeglarze obawiają się cumować przy wyspach na jeziorze Śniardwy. Na Czarciej Kępie, zwanej też Czarcim Ostrowem, zaobserwowano mnóstwo myszy i nornic. Wystarczy rzucić cumę, aby gryzonie po linie wdrapały się na jacht w poszukiwaniu pożywienia.

— Żeglarze, którzy cumują na wyspach alarmują nas, że jest tam mnóstwo myszy. Opowiadają że czasem ściółka sprawia wrażenie, jakby się ruszała — mówi komandor Mazurskiej Służby Ratowniczej w Okartowie Andrzej Chudzicki.
— Pytają się co robić? Radzimy, aby cumowali na kotwicach parę metrów od brzegu, albo zastawiali pułapki na cumach.

Andrzej Chudzicki od wielu lat pracuje na jeziorze Śniardwy. Zna ten akwen jak mało kto.

— W przeszłości były lata, że gryzoni tam nie było — komentuje tę nową plagę. — Ale różnie się to układało. Pamiętam, że myszy były w latach siedemdziesiątych, ale nie przypominam sobie, żeby stanowiły jakiś problem w latach dziewięćdziesiątych. Teraz ponownie odrodziły się.
Na wyspie widywany był lis, naturalny wróg takich gryzoni, ale jego możliwości ograniczenia populacji okazują się znikome. Liczba myszy przekracza wszelkie wyobrażenia.
— Byłem na Czarciej Kępie w sierpniu — mówi żeglarz Tomasz Janiszewski z Warszawy. — Od razu po rzuceniu cumy miałem gościa na pokładzie i to pomimo tego, żę stanąłem nieco dalej od brzegu na kotwicy, żeby uniknąć problemu.
Myszy jak już przedostaną się na pokład mogą pogryźć wiele rzeczy, narobić szkód. Może któraś zdechnąć gdzieś w kącie, a później będziemy mieć przykry zapach na łódce. Ale obecności myszy na wyspach nie oceniałbym jakoś szczególnie groźnie, raczej w kategoriach drobnego kłopotu.

Tomasz Janiszewski z Warszawy wykonał serię zdjęć myszy, która pozwoliła się karmić z ręki jakby była oswojona.
Jego zdaniem natura sama ureguluje liczbę myszy i nie trzeba w to ingerować. Tym bardziej, że wyspy na Śniardwach mają status użytków ekologicznych, co ogranicza możliwości tępienia tam gryzoni.
Sławomir Kędzierski



Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie
  • Śniardwy

    Jezioro Śniardwy

    Śniardwy jest największym jeziorem w Polsce. Leży w obrębie Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Linia brzegowa zbiornika jest...

Przewodnik lokalny

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pioterte #1478885 | 83.0.*.* 7 wrz 2014 09:38

    Myszy , myszy ..... Po prostu mniej alkoholu , Panowie Żeglarze ....

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Kot (dawniej) w butach #1477378 | 89.231.*.* 5 wrz 2014 08:39

    Jak mi kupita nowe trzewiczki to załatwię sprawę ;)

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. żeglarz #1476461 | 46.170.*.* 4 wrz 2014 07:37

    W tym roku w sierpniu cumowałem na Pajęczej. W dzień był spokój, ale w nocy przypadkowo przepędziłem szczura z pokładu łajby. Był równie zdziwiony jak ja. W nocy słychać było puszczyka wśród drzew, także pewnie natura częściowo reguluje populację gryzoni. Lis owszem był widywany, ale w ubiegłym roku na Czarcim Ostrowiu, ale zajęty był dojadaniem resztek żywności po "turystach".

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. do Pana Slawomira Kedzierskiego - L #1476144 | 37.201.*.* 3 wrz 2014 19:56

    Mam pytanko, czy ten zeglarz Tomasz z Warszawy jest rodzaju zenskiego , ze pisze Pan " bylam ". Czy gazeta nie poprawia bledow, lub nie czyta co wyprodukowala czcionkami ? Prawie codziennie sa bledy . Wstyd.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Marek #1476133 | 5.172.*.* 3 wrz 2014 19:39

      Nie ma w pobliżu ptaków drapieżnych i sów ?

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

    2. JOJO #1476073 | 46.112.*.* 3 wrz 2014 18:05

      To nie myszy-to 19 Riazańska Dywizja Powietrzn-Desantowa.Mają dobry kamuflaż .

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! - + odpowiedz na ten komentarz

    3. żeglarz #1476055 | 79.191.*.* 3 wrz 2014 17:51

      Ja pływam z kotem i Yorkiem! Myszy mi nie straszne!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. bielik #1476035 | 79.163.*.* 3 wrz 2014 17:20

        Wytępiono ptaki drapieżne i myszy harcują.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz

      2. mysia pysia #1476006 | 77.242.*.* 3 wrz 2014 16:43

        to niech wezmą je na pokład.. myszki też chcą żyć :(

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

      3. kot #1476005 | 77.242.*.* 3 wrz 2014 16:42

        oj żebym ja tam był

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! - + odpowiedz na ten komentarz

      Polecamy