Czy turyści odwiedzający Krainę Wielkich Jezior Mazurskich dbają o jej czystość? Kto najbardziej przyczynia się do dewastacji środowiska naturalnego? Dlaczego nie jesteśmy w stanie wspólnie zadbać o czystość miejsc, w których kochamy wypoczywać?
Wyniki raportu opracowanego w ramach kampanii „7 Cudów Mazur” pokazują, że turyści nie dbają o to, co wspólne. Główną przyczyną jest zwyczajny egoizm i lenistwo - uważa 73% badanych.
Blisko połowa ankietowanych turystów i żeglarzy (49%) jest zdania, że osoby odwiedzające region Wielkich Jezior nie dbają o ochronę środowiska. Przeciwnego zdania jest jedynie 24% respondentów. Według autorów raportu „Ekologiczny Portret Mazurskiego Turysty”, zrealizowanego w ramach tegorocznej edycji kampanii „7 Cudów Mazur” wysoka świadomość negatywnego osobistego wpływu na środowisko może być postrzegana jako objaw pozytywny: „To pierwszy krok, by zmienić nasze zachowania oraz postawy i włączyć się w działania sprzyjające ekologicznej turystyce. Ważne jednak, aby zachęcać ludzi w odpowiedni sposób” – podkreśla koordynator kampanii, Maciej Kołtoński.
Blisko połowa ankietowanych turystów i żeglarzy (49%) jest zdania, że osoby odwiedzające region Wielkich Jezior nie dbają o ochronę środowiska. Przeciwnego zdania jest jedynie 24% respondentów. Według autorów raportu „Ekologiczny Portret Mazurskiego Turysty”, zrealizowanego w ramach tegorocznej edycji kampanii „7 Cudów Mazur” wysoka świadomość negatywnego osobistego wpływu na środowisko może być postrzegana jako objaw pozytywny: „To pierwszy krok, by zmienić nasze zachowania oraz postawy i włączyć się w działania sprzyjające ekologicznej turystyce. Ważne jednak, aby zachęcać ludzi w odpowiedni sposób” – podkreśla koordynator kampanii, Maciej Kołtoński.
Mazury niszczymy i z wody, i z lądu
W ciągu roku w regionie Mazur wypoczywa kilka milionów osób. Ruch turystyczny będący z jednej strony motorem rozwoju mazurskiej krainy nie pozostaje bez wpływu na środowisko przyrodnicze. Respondenci uznali, że formą aktywności, która najsilniej wpływa na kondycję mazurskiej fauny i flory, jest biwakowanie (57%). Destrukcyjnie na środowisko wpływa także żeglarstwo (30%) oraz sporty motorowodne, które wskazało 17% ankietowanych. Wskazuje to, że działania dążące do zmiany postaw należy kierować do wielu różnorodnych środowisk, każdorazowo zmieniając przekaz i dopasowując go do charakterystyki grupy.
Większość badanych (93%) zgodnie uznała, że najczęstszym przewinieniem ekologicznym mazurskich turystów jest wyrzucanie śmieci w niedozwolonych miejscach. Wysoko w tym niechlubnym rankingu znalazło się również zmywanie naczyń w jeziorach (36%) oraz hałasowanie (25%), które nie tylko przeszkadza innym, lecz przede wszystkim płoszy dzikie zwierzęta.
- Działania części turystów prowadzą do płoszenia zwierząt, niszczenia i wymierania flory i fauny, zaburzenia stosunków troficznych w wodach jezior, a co za tym idzie do zubożenia i pogorszenia, jakości zasobów naturalnych. Na szczęście, wielu gościom odwiedzającym Mazury znana jest już tzw. ekoturystyka, czyli forma wypoczynku związana z odpowiedzialnym podejściem do środowiska przyrodniczego – komentuje Wioletta Rawa-Rudzińska, kierownik Mazurskiego Centrum Edukacji Ekologicznej w Giżycku.
Dlaczego tacy jesteśmy?
Zapytani o powody takiego zachowania, turyści wskazują w głównej mierze lenistwo i egoizm odwiedzających region (73%). Badani zwrócili też uwagę także na brak w Polsce kultury dbania o dobro wspólne (65%) oraz brak edukacji ekologicznej (54%). Jeżeli powodem powyższego stanu rzeczy faktycznie jest ludzka natura i utrwalone w społeczeństwie postawy, to walka z takim zjawiskiem wydaje się być niezwykle trudna. Z większym optymizmem można spojrzeć na odpowiedzi wpisujące się w kontekst edukacyjny. Zarówno odpowiedź: „brak edukacji ekologicznej”, jak również „brak w Polsce kultury dbania o dobro wspólne”, nie wskazują na bezpośrednią winę sprawcy, a raczej na społeczeństwo, które nie potrafiło odpowiednio wyedukować swoich obywateli i wykształcić w nich poczucia współodpowiedzialności.
Respondenci wykazali, że oprócz kwestii charakterologicznych i edukacyjnych ważnym powodem niewystarczającej dbałości o środowisko jest „brak odpowiedniej infrastruktury” w regionie (36%). Inwestycje infrastrukturalne sprzyjające ochronie środowiska zdają się jednak rozwijać na Mazurach dość prężnie. Za przykład może tu posłużyć nowo powstała sieć ekomarin, znajdujących się na Szlaku Wielkich Jezior.
- Obecnie w każdym mazurskim zakątku czekają na turystów nowoczesne ekomariny z wszelkimi udogodnieniami dla odwiedzających. Co najważniejsze, nasze porty bazują na ekologicznych rozwiązaniach. Przystanie wyposażone są w systemy odbioru ścieków i nieczystości z jednostek pływających, a mechanizmy grzewcze obiektów oparte są m.in. na pompach cieplnych i systemach solarnych. Mazurskie ekomariny to obiekty nowoczesne nie tylko na skalę europejską, ale nawet światową – podkreśla burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.
- Obecnie w każdym mazurskim zakątku czekają na turystów nowoczesne ekomariny z wszelkimi udogodnieniami dla odwiedzających. Co najważniejsze, nasze porty bazują na ekologicznych rozwiązaniach. Przystanie wyposażone są w systemy odbioru ścieków i nieczystości z jednostek pływających, a mechanizmy grzewcze obiektów oparte są m.in. na pompach cieplnych i systemach solarnych. Mazurskie ekomariny to obiekty nowoczesne nie tylko na skalę europejską, ale nawet światową – podkreśla burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.
Aby zaradzić problemom związanym z podejściem turystów do kwestii środowiskowych, samorządy największych miast mazurskich współpracują z organizacjami pozarządowymi oraz z sektorem prywatnym. Owocuje to licznymi akcjami o charakterze edukacyjnym, mającymi na celu wykształcenie poczucia współodpowiedzialności za region turystyczny. Przykładem takiej akcji jest między innymi tegoroczna inicjatywa Fundacji Nasza Ziemia oraz Fundacji Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich „Wpłyń Na Czyste Mazury”. 20 września w Węgorzewie odbędzie się z kolei akcja „Sprzątanie Świata”, w trakcie której odbędzie się sprzątanie kanału rzeki Węgorapy. Przy okazji tego wydarzenia, przewidziana jest publikacja raportu „Ekologiczny Portret Mazurskiego Turysty”.
to wspólna inicjatywa samorządów Giżycka, Mikołajek, Mrągowa, Rucianego-Nidy, Rynu oraz Węgorzewa. Jest kontynuacją głośnej kampanii Mazury Cud Natury, dzięki której region Wielkich Jezior Mazurskich w plebiscycie New7Wonders znalazł się wśród 14 najpiękniejszych miejsc na ziemi i 5 w Europie. Aby nie zmarnować nabudowanego wówczas kapitału, miasta postanowiły współpracować w celu dalszej promocji regionu. Pierwsza edycja akcji odbyła się w 2013 roku.
W ramach kampanii w lipcu i sierpniu 2014 r, w miastach partnerskich zorganizowano cykl regat o Żeglarskie Grand Prix Mazur. Sportowej rywalizacji żeglarzy towarzyszyły liczne atrakcje na lądzie. W specjalnych strefach kibica odbywały się koncerty, pokazy i konkursy ukazujące różnorodne możliwości aktywnego spędzania czasu na Mazurach.
Sponsorem Głównym kampanii jest firma Energa, zaś Partnerem Strategicznym stocznia Delphia Yachts.
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
"ekolog" #1487150 | 83.31.*.* 17 wrz 2014 22:27
Odczepcie się od ekologów, a dokładniej aktywistów społecznego ruchu ochrony środowiska, ponieważ ekologia to fragment biologii. Nie oni śmiecą, nie oni grodzą, nie oni spekulują brzegami jezior, nie oni są leniwą administracją, która nie karze za bezprawne grodzenie, zabudowę i zaśmiecenie akwenów i lasów. Syfią akurat wszyscy inni.
! odpowiedz na ten komentarz
Szczytnianin #1486574 | 89.228.*.* 17 wrz 2014 10:17
Nie tylko turyści śmiecą, śmiecą użytkownicy ogródków działkowych oraz garaży zachowując się przy tym jak normalne "Hamy Polskie" podrzucając swoje śmieci obok innych obiektów wymienionych tu sąsiedzkich obiektów, a niektórzy z nich to niby ludzie inteligentni i wykształceni o jakimś tam społecznym dorobku, a śmieci to sąsiadowi, gdy tylko nikt nie widzi pod drzwi lub w miejsce wspólne, które i oni sami są zobowiązani sprzątać. Cham jest chamem i żadna edukacja nic tu nikt nie zmieni, chyba że poczuje to na własnym tyłku.
! odpowiedz na ten komentarz
OPEL SIGNUM NMR... #1486506 | 81.190.*.* 17 wrz 2014 08:02
KARNY NAPLETEK DLA CZARNEGO OPLA SIGNUM NMR ... ZA TO ŻE PARKUJE NA TRAWNIKU I W DODATKU PRZY SAMYM WJEŹDZIE NA PARKING NA TĘCZOWYM LESIE.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) ! odpowiedz na ten komentarz
qyk #1486505 | 83.9.*.* 17 wrz 2014 07:56
Nie "brudne sekrety mazurskich turystów" tylko brudzenie przez tych co przyjeżdżają na Mazury i miejscowych.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
ich #1486498 | 77.4.*.* 17 wrz 2014 07:51
A no "Polak tak ma". Wystarczy popatrzec na psie kupki pod wlasnym blokiem. A co dopiero "gdzies tam w lesie".
Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! odpowiedz na ten komentarz
Emeryt nie moher #1486466 | 88.156.*.* 17 wrz 2014 05:27
Panowie żeglarze szanują środowisko ,zdarzają się gamonie ,które śmiecą ale to 1 % procent ,ale pytam się kto dał dostęp do jezior prywatnym właścicielom ,którzy te jeziora odgrodzili od lądu????. Tu chodzi głównie o to żeby narobić marin i ,żeby żeglarze do nich przypływali tu chodzi o kasę ja przypływam do Giżycka do eko mariny ,ale nie mogę wpłynąć ,gdyż jest port zajęty brak wiadomości o podejściu do tych portów czy są miejsca ????.Prosimy o usunięcie wszelkich płotów ,żeby ludzie ,turyści żeglarze mieli dostęp do lądu ,i odwrotnie turyści do wody ,i przestancie pieprzyć o ekologii ,Najpierw usuńcie drodzy ekolodzy te bariery ????? HA HA .
Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! odpowiedz na ten komentarz
taka prawda #1486413 | 89.229.*.* 16 wrz 2014 23:05
Zakład zatrudniający pięćset ludzi, np. ES SYSTEM GIŻYCKO mniej szkodzi środowisku, a niżeli dwustu żeglarzy !
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
GG+ #1486227 | 77.181.*.* 16 wrz 2014 19:44
Polacy lubia chwalic sie swoja przyroda, ale dbac o nia... To juz zupelnie inna bajka...
Ocena komentarza: warty uwagi (7) ! odpowiedz na ten komentarz
zielak55 #1486109 | 83.9.*.* 16 wrz 2014 17:28
JEZIORAK-Tam wszędzie gdzie żeglarze stają ustawione są profesjonalne pomosty,toj-toje,pojemniki na śmieci,a to wszystko sprząta stateczek odwiedzający te miejsca niemal codziennie.Cumowanie jest darmowe,a efekty są widoczne. Na WJM liczy się tylko kasa.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
majtek #1486031 | 79.163.*.* 16 wrz 2014 15:43
O ekologię powinny zadbać przede wszystkim samorządy. To one sprzedają tereny nad jeziorami i nie interesują się co właściciel tam wyrabia. A robi wiele rzeczy niezgodnych z przepisami - buduje dom za blisko jeziora, wycina drzewa i przybrzeżną roślinność, grodzi dostęp do jeziora. Jeśli chodzi o ekomariny, owszem są i buduje się następne, ale wykorzystanie ich bardzo małe.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! odpowiedz na ten komentarz