Katarzyna Enerlich, zaprzyjaźniona z naszym serwisem znana pisarka, słynie nie tylko ze swoich znakomitych powieści i opowieści, ale też ze zdrowego trybu życia i nietypowej kuchni. Dziś kolejny przepis, znaleziony dla nas przez panią Kasię.
Ciasto marchewkowe bez grama mąki. Naprawdę smaczne. Jadłam je na warsztatach jogi, ale zmodernizowałam po swojemu. Nieco odbiega od oryginału, podanego mi przez Irenkę, ale jest pyszne i jest go niemal dwa razy więcej.
Przepis jest banalnie prosty. Najpierw namoczyłam garść rodzynek i żurawin (oczywiście wcześniej umytych) w 60 g rumu. Roztopiłam kostkę masła, potarkowałam trzy średnie marchewki i jedno jabłko ze skórką. Zmieliłam w młynku 25 dag ziaren: migdałów, pestek słonecznika i orzechów laskowych (można dowolnie dobrać proporcje), wrzuciłam do masła, dodałam trochę cukru waniliowego (prawdziwego - nie wanilinowego), nieco cynamonu, kardamonu (mielone), kurkumy i wszystko wymieszałam. Dodałam trochę cukru trzcinowego, jednakże trudno mi powiedzieć ile, bo ja wszystko robię "na smak". Dodałam do wszystkiego namoczone w rumie rodzynki i żurawiny - razem z tym rumem. Do tego wbiłam cztery jajka. Wymieszałam i wstawiłam do piekarnika. Nie wiem na jak długo, po prostu pilnowałam, aż się upiecze. Wyszło ... mistrzostwo świata. No i dla tych, co muszą bez glutenu, to pycha podwójna.
Pomyślcie tylko, ile w nim magnezu i innych dobrości... Bo wszak same w tym ziarna, najzdrowsze na świecie. Od takiego ciasta na pewno będziemy mieli zdrowe włosy, paznokcie i skórę, o zdrowiu ogólnym nie wspominam.
Przepis jest banalnie prosty. Najpierw namoczyłam garść rodzynek i żurawin (oczywiście wcześniej umytych) w 60 g rumu. Roztopiłam kostkę masła, potarkowałam trzy średnie marchewki i jedno jabłko ze skórką. Zmieliłam w młynku 25 dag ziaren: migdałów, pestek słonecznika i orzechów laskowych (można dowolnie dobrać proporcje), wrzuciłam do masła, dodałam trochę cukru waniliowego (prawdziwego - nie wanilinowego), nieco cynamonu, kardamonu (mielone), kurkumy i wszystko wymieszałam. Dodałam trochę cukru trzcinowego, jednakże trudno mi powiedzieć ile, bo ja wszystko robię "na smak". Dodałam do wszystkiego namoczone w rumie rodzynki i żurawiny - razem z tym rumem. Do tego wbiłam cztery jajka. Wymieszałam i wstawiłam do piekarnika. Nie wiem na jak długo, po prostu pilnowałam, aż się upiecze. Wyszło ... mistrzostwo świata. No i dla tych, co muszą bez glutenu, to pycha podwójna.
Pomyślcie tylko, ile w nim magnezu i innych dobrości... Bo wszak same w tym ziarna, najzdrowsze na świecie. Od takiego ciasta na pewno będziemy mieli zdrowe włosy, paznokcie i skórę, o zdrowiu ogólnym nie wspominam.
Pisarka, dziennikarka, urodziła się w Mrągowie, obecnie mieszka w domu pod Mrągowem. Debiutowała w wieku 12 lat w czasopiśmie Płomyk, studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Pracowała m.in. w Gazecie Olsztyńskiej, współpracowała z licznymi redakcjami, m.in. z Gazetą Współczesną i Telewizją Polską.
Dotychczas wydała:
• 2009, Prowincja pełna marzeń,
• 2010, Czas w dom zaklęty,
• 2010, Kwiat Diabelskiej Góry,
• 2010, Prowincja pełna gwiazd,
• 2010, Oplątani Mazurami,
• 2011, Kiedyś przy Błękitnym Księżycu,
• 2011, Prowincja pełna słońca,
• 2012, Czarodziejka Jezior
• 2013, Prowincja pełna smaków
• 2014, Prowincja pełna czarów
• 2014, Prowincja pełna szeptów
• 2009, Prowincja pełna marzeń,
• 2010, Czas w dom zaklęty,
• 2010, Kwiat Diabelskiej Góry,
• 2010, Prowincja pełna gwiazd,
• 2010, Oplątani Mazurami,
• 2011, Kiedyś przy Błękitnym Księżycu,
• 2011, Prowincja pełna słońca,
• 2012, Czarodziejka Jezior
• 2013, Prowincja pełna smaków
• 2014, Prowincja pełna czarów
• 2014, Prowincja pełna szeptów
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)
isia #1503251 | 83.11.*.* 9 paź 2014 09:38
uwielbiam książki pani Kasi,przepisy zapisuję.
!
odpowiedz na ten komentarz
dron #1503232 | 89.231.*.* 9 paź 2014 09:15
A ciasto z marychą też dobre?
!
odpowiedz na ten komentarz