Jak w Nowym Mieście wodą leczyli

2015-01-09 12:42:35 (ost. akt: 2015-01-09 12:29:42)
Budynek Marienbad — pocztówka wydana przez F. Pohla

Budynek Marienbad — pocztówka wydana przez F. Pohla

Autor zdjęcia: Archiwum Dariusza Andrzejewskiego

Dzieje nowomiejskiego Zakładu Wodoleczniczego „Marienbad” sięgają końca XIX wieku. Nosił on nazwę „Kneipp’she Kuranstalt „Marienbad”, lub Wasserheilanstalt „Marienbad” i powstał na kanwie szerzącej się w całej Europie mody.

Pod koniec XIX wieku ogromną sławą w Europie cieszył się bawarski ksiądz katolicki Sebastian Kneipp (1821-1897), propagator wodolecznictwa i autor wielu książek na ten temat. Wówczas to na kanwie jego doświadczeń i popularności zaczęły powstawać „kneipowskie” zakłady wodolecznicze. Taki zakład pod koniec XIX wieku powstał również w Nowym Mieście.

Nosił on nazwę „Kneipp’she Kuranstalt „Marienbad”, inaczej Wasserheilanstalt „Marienbad”, czyli Zakład Wodoleczniczy „Marienbad”. Przedstawia go między innymi XIX-wieczna pocztówka litograficzna z tego okresu, wydana przez nowomiejskiego wydawcę i drukarza J. Koepke. Nowomiejski „Marienbad” mieścił się w pobliżu Drwęcy przy Lindenstrasse, czyli dzisiejszej ul. Działyńskich.

Skuteczna lecznica wodna


Budynek w niezmienionym wyglądzie przetrwał do dnia dzisiejszego. W jego bezpośrednim sąsiedztwie znajdowało się również kąpielisko „Badeanstalt”. Założycielem zakładu był nowomiejski lekarz dr Nelke.
15 października 1902 roku Gazeta Toruńska w wiadomościach informowała: "w Nowemmieście Prusy Zachodnie zmarł znany w szerszych kołach lekarz tutejszy, dr Nelke. Założył tu lecznicę wodną, która wielu chorym z pomyślnym skutkiem posłużyła”. Po jego śmierci zakład przejął Dr H. Schweihofer, który w ówczesnej prasie ogłaszał: „Osiedliłem się w Nowemmieście n/Dr. Jako lekarz praktyczny mieszkam naprzeciw kościoła katolickiego. Wodoleczniczy zakład Kneipowski przejąłem także po śp. Dr. Nelkiem”.

Boso po mokrej trawie i śniegu


Wśród metod leczenia wodą w naszym „Marienbadzie”, stosowano zapewne te zgodne z naukami Kniepp’a, czyli zimne kąpiele, chodzenie boso po mokrej trawie (co możemy zobaczyć na jednej z pocztówek), po mokrych kamieniach czy też po świeżo spadłym śniegu. Na jakie schorzenia stosowane były te kuracje? W jednym z ogłoszeń prasowych w 1903 roku pojawiła się informacja o „uznanym leczeniu chorób chronicznych, mianowicie systemu nerwowego w Zakładzie Wodoleczniczym „MARIENBAD” w Nowemmieście założonym przez Dra Nelke’go.” W nowomiejskiem „sanatorium” prawdopodobnie oprócz „nerwów” leczono również bezsenność, choroby układu krążenia, a także „wzmacniano osłabiony organizm”.

Kawa i piwo zdrowie rujnuje


Z prelekcji, jaką wygłosił ks. Kneipp w Berlinie, a cytowanej przez poznański dziennik POSTĘP w 1896 roku można się dowiedzieć, że: „Każdy chce długo i zdrowo żyć, ale nie chce nic dla zahartowania swego ciała czynić. Ks. Kneipp wystąpił przeciwko nadmiernemu piciu kawy i piwa, co zdrowie rujnuje. Woda jest Stworzyciela Pana pierwszą apteką, a zioła polne drugą, przedewszystkiem kwiat łąkowy posiada wielką siłę leczniczą". Również w ostry sposób wystąpił mówca przeciwko sznurowaniu się kobiet, głównie przeciwko gorsetom, "które już tyle chorób i śmierci na rodzaj kobiecy sprowadziły”. Niestety moda modą i jak widać na pocztówkach w kwestii noszenia gorsetów, panie goszczące w naszym „Marienbadzie”, za nic miały sobie nauki ks. Kneippa.

Oferowano ceny umiarkowane


Zapewne wśród licznie odwiedzających nowomiejski zakład było wielu gości spoza naszego powiatu. Zakład reklamował się w całych Prusach, o czym świadczą chociażby ogłoszenia w Gazecie Toruńskiej. Z informacji w nich zawartych można dowiedzieć się, że w 1903 roku otwarcie sezonu w „Marienbadzie” odbyło się dnia 15 kwietnia, natomiast w 1904 roku — 1 maja. Ponadto z ogłoszeń zamieszczanych w prasie wynika również, że „Dr. med. Schweihofer oferował ceny umiarkowane”, a na życzenie przysyłał „prospekta”.
Dlaczego nowomiejski „Marienbad” nie przetrwał? Trudno stwierdzić, prawdopodobnie był to splot wielu różnych okoliczności! W każdym bądź razie wodolecznictwo jest dziś ważnym działem fizjoterapii, a być może i Nowe Miasto miało swój wkład w jego rozwój.
Dariusz Andrzejewski


Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie

Przewodnik lokalny

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Polecamy