Jan Szymański z Kurzętnika już niejednokrotnie łowił w wodach okolic Nowego Miasta Lubawskiego wyjątkowe okazy ryb. Były to szczupaki oraz bolenie. Wędkarz pracujący obecnie w Anglii, podczas przyjazdów na krótkie urlopy rusza nad wodę z wędką.
— Kilka razy wyjeżdżałem ze spinningiem na wyrobisko w Nielbarku. Jednego dość pochmurnego dnia, w godzinach przedwieczornych, kolejny raz spinningowałem na nielbarskim wyrobisku i po wielu rzutach poczułem na wędce silne branie. Po kilkunastu minutach udało mi się wydostać na brzeg bolenia o wadze 3,5 kilograma, mierzącego 75 centymetrów — opowiada Jan Szymański.
Wędkarz zdradził, że ryba skusiła się na perłowego koloru kopyto „relax” z czarnym grzbietem, a na kołowrotku nawinięta była żyłka 0,18. Wędka miała długość 2,70 metra. Według norm medalowych ryba zasługuje na brązowy krążek. Dowiedzieliśmy się, że wędkarz złożył w tym celu odpowiednie zgłoszenie. ul
Wędkarz zdradził, że ryba skusiła się na perłowego koloru kopyto „relax” z czarnym grzbietem, a na kołowrotku nawinięta była żyłka 0,18. Wędka miała długość 2,70 metra. Według norm medalowych ryba zasługuje na brązowy krążek. Dowiedzieliśmy się, że wędkarz złożył w tym celu odpowiednie zgłoszenie. ul
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez