Mazury, cel wakacyjnych podróży polskich i zagranicznych turystów. Piękna przyroda, czyste jeziora, wspaniałe krajobrazy, bogata baza noclegowa, nowoczesna infrastruktura wodna, liczne imprezy i festiwale.
Zamek w Rynie został wzniesiony przez Zakon Krzyżacki w drugiej połowie XIV wieku. Doskonale spełniał swoją rolę obronną dzięki dogodnemu położeniu między Jeziorem Ryńskim a Jeziorem Ołów. Miał służyć przede wszystkim jako miejsce, z którego można było przeprowadzać ataki przeciwko Litwie. Co ciekawe, to właśnie w ryńskim zamku schroniła się księżna Anna z dziećmi, małżonka litewskiego księcia Witolda, który prowadził walki dynastyczne w swoim kraju i szukał sprzymierzeńców wśród Krzyżaków. Książę wielokrotnie próbował ustalić warunki sojuszu z Zakonem, zobowiązując się przejść na stronę wroga podczas Bitwy pod Grunwaldem. Gwarancją porozumienia miała być pozostająca na zamku rodzina. Jak się okazało, książę Witold nie zdradził jednak Jagiełły. Brak wsparcia ze strony Witolda źle odebrali Krzyżacy, którzy w ramach zemsty zamurowali w jednym z lochów księżną Annę i dzieci. Według legendy duch zmarłej małżonki księcia Witolda nawiedza ryński zamek i po zmroku przechadza się po komnatach szukając swoich zmarłych dzieci.
To jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na Mazurach. Jest tak naprawdę grobowcem pruskiej rodziny von Fahrenheid, znajdującym się w Rapie niedaleko Bań Mazurskich, zaledwie kilka kilometrów od granicy z Rosją.
Z piramidą łączy się wiele historii i legend. Została wybudowana w 1811 roku przez światowej sławy duńskiego rzeźbiarza Bertela Thorvaldsena na zlecenie Friedricha von Fahrenheita. Ów baron, zafascynowany egipskimi piramidami, chciał zadbać o nieśmiertelność zmarłej trzyletniej córki Ninette, która dotknęła złotego posążka boga Anubisa. Według legendy temu, kto tego uczyni, przytrafi się nieszczęście. W grobowcu spoczęło siedmiu członków rodu von Fahrenheid, w tym sam baron Friedrich. Obiekt był dewastowany podczas I i II wojny światowej przez rosyjskich żołnierzy, którzy szukali w trumnach kosztowności. Również miejscowa ludność w przeszłości dokonywała zniszczeń piramidy np. podczas zarazy bydła, obarczając za to winą zmarłych członków rodziny Fahrenheitów, którzy według wierzeń powstawali nocą z grobu i wysysali krew zwierząt.
Co ciekawe teren, na którym wybudowano piramidę był wielokrotnie celem badań radiestezyjnych. Wykazały one wysokie promieniowanie energii wewnątrz budowli – około 23 tys. jednostek w skali Bovisa. Według zwolenników geomancji, a więc teorii związanej z promieniowaniem Ziemi i Kosmosu, miejsce powstania piramidy nie jest przypadkowe. W Rapie zbiegają się bowiem trzy linie silnego promieniowania geomantycznego. Na tym szlaku leży również Wilczy Szaniec, czyli dawna kwatera Adolfa Hitlera. Pozytywna energia wzmacniana jest przez odpowiedni kształt sklepienia konstrukcji, dokładnie takiego, jak w egipskich piramidach, a także zastosowanie podstawy z kamienia polnego. Sprzyjało to mumifikacji ciał zmarłych.
Z bunkrami w Mamerkach związana jest legenda U-Bootów. Niektóre schrony w kompleksie są na tyle duże, że wiele osób podejrzewało, iż naziści wykorzystywali to miejsce do produkcji łodzi podwodnych, które następnie miały być transportowane Kanałem Mazurskim na Morze Bałtyckie. Po wojnie szukano tutaj Bursztynowej Komnaty po tym, jak Erich Koch, były gauleiter Prus Wschodnich wskazał jako miejsce ukrycia skarbu podziemne skrytki w Mamerkach. Mimo intensywnych prac Bursztynowej Komnaty nigdy nie odnaleziono. Obecnie jest prowadzone w Mamerkach muzeum, w którym goście mogą zwiedzić schron, podziemne tunele, zobaczyć fragment repliki Bursztynowej Komnaty, a także rekonstrukcję 1:1 wnętrza U-Boota. Od 2015 roku można zwiedzać również najwyższą w regionie 38-metrową wieżę widokową, z której doskonale widać bunkry, jezioro Mamry oraz część Węgorzewa.
Materiał pozyskaliśmy dzięki współpracy ze stroną www.facebook.com/7cudowmazur.
W ramach kampanii w czerwcu, lipcu i sierpniu 2015 roku, w miastach partnerskich organizowany był cykl regat „7 Cudów Mazur” o Żeglarskie Grand Prix Mazur. Sportowej rywalizacji żeglarzy towarzyszyły liczne atrakcje na lądzie: koncerty, pokazy i konkursy ukazujące walory turystyczne regionu, a także różnorodne możliwości aktywnego spędzania czasu na Mazurach.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Lecner #1814709 | 31.174.*.* 14 wrz 2015 22:10
Grobowiec w Rapie zbudował wybitny duński architekt,twórca pomników: Kopernika i ks. J. Poniatowskiego w Warszawie.Dlatego jak widzę fatalny stan tego grobowca,to się zastanawiam,dlaczego władze powiatu gołdapskiego marnują taka turystyczną szansę!Tajemnicza piramida,Egipt, kosmiczne promieniowanie,światowej sławy architekt- to wszystko jest marnowane!A Rapa mogłby być perłą turystyczną. A tak to nic,można narzekać na bezrobocie i rząd.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
pioterte #1814528 | 46.171.*.* 14 wrz 2015 18:04
To prawda ... Kiedyś w Hotelu Ryn zagubiłem się w drodze z baru do pokoju ... I rzeczywiście jakaś biała , mglista postać pomogła mi odszukać mój numer .. Mówiła , że nazywa się Pani Ania z recepcji ... ;)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz