Łyna: spływ kajakiem z Mazur pod rosyjską granicę

2010-12-22 17:47:01 (ost. akt: 2013-12-13 12:44:36)
Miłośnicy kajakarstwa muszą poczekać, bo najbliższe zawody na Łynie zostały odwołane

Miłośnicy kajakarstwa muszą poczekać, bo najbliższe zawody na Łynie zostały odwołane

Autor zdjęcia: Grzegorz Kwakszys

Najdłuższa rzeka Warmii i Mazur jest piękna. Niektórzy stawiają ja nawet przed Krutynią. Samo piękno nie wystarczy jednak, aby przyciągnąć nad nią turystów. Potrzebne są jeszcze stanice wodne. A tych na Łynie jest jak na lekarstwo.

Dlatego spływy Łyną nie są tak popularne, jakby mogły być.
Łyna (ros. Лава, Ława, niem. Alle, prus. Alna) liczy sobie 263,7 km z czego 190 km w Polsce. Bierze początek w rezerwacie „Źródła rzeki Łyna" koło Nidzicy.

Rzeka płynie kierunku północnym, mijając po drodze Olsztyn, Dobre Miasto, Lidzbark Warmiński, Bartoszyce, Sępopol i wpada do Pregoły na terenie Obwodu Kaliningradzkiego.

Spływ kajakami Łyną zazwyczaj rozpoczyna się we wsi Kurki, leżącej u zbiegu rzeki Marózki i początkowego odcinka Łyny, 16 km na wschód od Olsztynka. Do Rusi mamy do pokonania 20 kilometrów.

Przed Olsztynem Łyna przepływa przez szereg jezior rynnowych (Brzeźno Duże, Kiernoz Mały, Kiernoz Wielki, Jezioro Łańskie, Ustrych), wśród których największym i najgłębszym jest Jezioro Łańskie.

Przy wypływie z jeziora Łańskiego rzeka wpływa w ścisły rezerwat przyrody "Las Warmiński". Żeby płynąc tym odcinkiem Łyny potrzebna jest zgoda wojewódzkiego konserwatora przyrody w Olsztynie oraz rządowego ośrodka wypoczynkowego w Łańsku. tak jest na całym odcinku aż do wsi Ruś.

Prze Rusią rozpoczyna się 5 kilometrowy przełom Łyny z szybkim nurtem i wieloma leżącymi w korycie pniami. Ten odcinek wymaga doświadczenia kajakarskiego, aby przepłynąć go bez wywrotki. Głębokość wody 1-2 metry. Krajobrazy są tam przepiękne. Od Rusi do Olsztyna Łyna płynie już spokojnie.


W samym Olsztynie płyniemy Łyną skrajem Starego Miasta. Mijamy most zakochanych i mamy zamek po prawej zatrzymujemy kajak. Przed nami kolejny most drogowy, a za nim jaz, którym spłynięcie jest niemożliwe. Dobijamy do lewego brzegu i przenosimy kajak przez ruchliwą ulicę. Przed nami potężne ceglane łuki wiaduktów kolejowych zbudowanych z latach 1872-1892. Po chwili wpływamy w kolejny przełom Łyny.

Wypływamy z Olsztyna. Łyna znowu się uspokaja. Po prawej mijamy strony ujście rzeki Wadąg. Dalej znajduje się tama spiętrzająca wodę na potrzeby małej elektrowni wodnej. Przenosimy kajak 200 metrów prawym brzegiem. Przed nami 28 - kilometrowy odcinek do Dobrego Miasta.

Przed nami rozgałęzienie Łyny. Płyniemy w prawo. W Brąswałdzie musimy znowu przenieść kajak. Płyniemy dalej przez jeziora Śledinek, Mosąg i Orzołek i docieramy do Knopina. Stamtąd widać już wieżę kościoła w Dobrym Mieście. Mijamy kościół i „Bocianią Basztę”, pozostałość po murach obronnych. Przy elektrowni wodnej znowu musimy przenieść kajak (150 m).

Wypływamy z Dobrego Miasta. przed nami 33 kilometrowy odcinek do Lidzbarka Warmińskiego. Po drodze w Smolajnach mijamy po lewej stronie dawny pałac biskupów warmińskich, obecnie siedzibę szkoły rolniczej.

W Lidzbarku Warmińskim trzeba koniecznie wysiąść z kajaka, żeby zwiedzić czternastowieczny zamekk i kościół św. Apostołów Piotra i Pawła. Kto nie chce może obejrzeć je z kajaka.

Mijamy zamek i dopływamy do rozwidlenia. Wybieramy lewą odnogę. Poniżej jest tama młyńska. Przenosimy kajak. Mijamy po lewej Rogóż. Potem płyniemy 24 kilometry aż do Bartoszyc.

Przed nami ostatni odcinek: Bartoszyce - Sępopol - Stopki. Liczy prawie 30 kilometrów.

Zobacz opis odcinka: kliknij tutaj.

ih
Zobacz inne szlaki:
Krutynia
Marózka
Sapina
wel
Węgorapa



Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie

Przewodniki lokalne

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mik #1239997 | 81.190.*.* 8 lis 2013 19:39

    jaz, którym spłynięcie jest niemożliwe. Dobijamy do lewego brzegu i przenosimy kajak przez ruchliwą ulicę Nieprawda! W tym miejscu kajak przenosimy pod ulicą (mostem)

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

Polecamy