Jesień na dobre zagościła na łąkach. Większość kwitnących roślin nie przetrwała pierwszych przymrozków, łąki poszarzały, bo rośliny uschły i sczerniały. Nieliczne ocalały i są ozdobą październikowej łąki.
W większości rośliny te należą do rodziny astrowatych. Są wśród nich byliny - rośliny zielne wieloletnie, ale także jednoroczne, dwuletnie i krzewinki. Do tej rodziny należy znany i uprawiany ozdobny aster i chryzantemy, kwitnące pod końca lata i jesienią. Mówimy o nich „jesienne kwiaty”. Charakterystyczną cechą wszystkich roślin tej rodziny są kwiatostany koszyczkowe przypominające do złudzenia gwiazdę i wyglądające jak pojedyncze kwiaty. Zewnętrzne języczkowe kwiaty koszyczka są płone i stanowią powabnię dla owadów, bo niemal wszystkie gatunki są owadopylne. Zaś środkowe kwiaty rurkowate są płodne i uczestniczą w powstawaniu owoców. Kwiaty brzeżne u różnych gatunków mogą mieć rozmaite barwy, a środkowe są żółte lub różowe. Pojedyncze kwiaty z koszyczka posiadają zredukowany kielich, który w czasie przekwitania przekształca się w biały puch, umożliwiający rozsiewanie owoców przez wiatr. Wśród roślin z tej rodziny występują gatunki, których koszyczki składają się wyłącznie z kwiatów języczkowych albo wyłącznie z kwiatów rurkowatych. Ogromna liczba gatunków to cenione zioła. Właśnie teraz, w czasie „zaawansowanej” jesieni, możemy spotkać wiele z nich, zarówno na łąkach, jak i przydrożach i ugorach.
Raj dla zielarzy
Na październikowej łące możemy natrafić na przymiotno białe (Erigeron annuus) o delikatnych biało- lub czerwonoliliowo-żółtych koszyczkach. Roślina pochodzi z Ameryki Północnej, podobnie jak żółto kwitnąca lecznicza nawłoć. Drobne koszyczki żółtawe do czerwonobrązowych posiada bylica pospolita (Artemisia vulgaris). Ma intensywny zapach i jako jedna z nielicznych astrowatych jest wiatropylna. Ma właściwości lecznicze. Żółte koszyczki mniszka lekarskego (Taraxacum officinale) składają się tylko z kwiatów języczkowych. Roślina produkuje sok mleczny. Mniszek jest rośliną miododajną o wszechstronnych właściwościach leczniczych. Mlecz zwyczajny (Sonchus oleraceus) dorosnąć może do 1,2 m. Roślina podobnie jak mniszek, wytwarza sok mleczny, a jej jasnożółte koszyczki składają się także z kwiatów języczkowych. Mocno wybujały jest ostrożeń polny (Cirsium arvense). Dorosła roślina osiąga 50 do 150 cm wysokości. Koszyczki mają kolor fioletowy. Ostrożeń jest rośliną dwupienną. Oznacza to, że oddzielnie występują osobniki męskie i oddzielnie żeńskie. Wysoką rośliną jest też cykoria podróżnik (Cichorium intybus). Osiąga wysokość 30–120 cm. Posiada w koszyczkach tylko języczkowe błękitne kwiaty, czasem białe lub różowe. Jest rośliną zielarską. Skromny krwawnik pospolity (Achillea millefolium) to też zielarska roślina (50–80 cm). Czasem tworzy niewielkie kępy. Koszyczki są zebrane w baldachogrona i mają kolor biały lub różowy z żółtawym środkiem. Piękny rumian żółty (Anthemis tinctoria) przypomina małe słoneczniki o wysokości około 60 cm. Na północy kraju jest częsty, ale na południu prawie niespotykany. Koszyczki składają się tylko z kwiatów żółtych. Roślina jest mrozoodporna, lubi suche, nasłonecznione tereny.
Na jesiennych łąkach rosną też rośliny nie należące do astrowatych. Pyleniec pospolity (Berteroa incana) może dorosnąć do wysokości 25-60 cm. Należy do rodziny kapustowatych. Posiada białe pojedyncze kwiaty zebrane w grona. Na łodyżce widoczne są łuszczynki - owoce o jajowato-eliptycznym kształcie. Widzę go często jeszcze w listopadzie. Każdy zna koniczynę łąkową (Trifolium pratense) z rodziny bobowatych. Roślina osiaga wysokość do 50 cm. Ma pachnące jasnopurpurowe kwiaty zebrane w fioletowe główkowate kwiatostany. Jest miododajna i lecznicza. Do 100 cm może wyrosnąć żmijowiec zwyczajny (Echium vulgare) z rodziny ogórecznikowatych. Niegdyś był używany jako antidotum na ukąszenia żmii. Roślina pokryta jest krótkimi włoskami. Posiada sierpikowate kwiatostany najpierw czerwonawe a potem niebieskie. Jest rośliną leczniczą.
Pożegnalna uczta motyli
Skoro na łąkach są kwitnące rośliny, to są też owady. O tej porze roku jednych i drugich jest niewiele. Na kwiatostanach mniszka zaobserwujemy dożywiające się smukliki - dzikie pszczoły samotnice. Większość motyli już zniknęła, bo na swój sposób przygotowała się do zimy. Ostatnie kolorowe motyle swoimi ssawkami wysysają „pożegnalne” pożytki kwiatowe. Nie gardzą nawet przefermentowanymi płynami z rozkładających się opadłych liści i owoców. Motyle są z tych gatunków, które wydają w roku dwa, a nawet trzy pokolenia. Oczywiście obecnie obserwujemy pokolenia zamykające swój cykl życiowy i przygotowujące się do zimowania. Na łące lata jeszcze osadnik megera (Lasiommata megera), rusałka pokrzywnik (Aglais urticae), rusałka ceik (Polygonia c-album) i rusałka admirał (Vanessa atalanta). Ta ostatnia jest wędrowcem, ale część osobników pozostaje z nami na zimę.
Październikowe łąki zamierają. Czas robi swoje. Zatem napatrzmy się na jesienną przyrodę, na kolorowe liście na drzewach i bukiety kwitnących roślin przy drodze, zanim zima pobieli wszystko dookoła.
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez