Zbliżąją się Święta Bożego Narodzenia. Do mieszkań zawitają pachnące choinki, pierwotnie wiązane z kultem wiecznie zielonego drzewka. Na Warmii i Mazurach w tej roli występują najczęściej świerki, czasem sosny.
Na południu Polski w terenach górskich i na Pogórzu choinką jest młoda jodła, której igły szczególnie mocno pachną żywicą. Jodła jest jednak wrażliwa na niskie temperatury i z tego powodu nie rośnie dziko na Północy Polski. Na Mazurach i na Warmii w tej roli zastępuje ją sosna i świerk. Te gatunki od wieków cenione są przez zielarzy i medyków za wyjątkową moc uzdrawiania. Młode pęczki igieł na szczytach gałązek, kora i żywica są wykorzystywane do produkcji leczniczych mikstur do picia, nacierania i wdychania. Drzewo iglaste jest uważane za symbol życia, płodności i odradzania. Jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiło się w XVI wieku a do Polski przenieśli ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku. Drzewa iglaste nie tracą liści na zimę (wyjątek modrzew), ponieważ ich igły są zabezpieczone przed przemarzaniem. Na przykład szpilki sosny mają niewielką powierzchnię, dlatego nie tracą ciepła i nie przemarzają w zimie. Na dodatek są ubrane na „cebulkę”, bowiem okryte są woskiem i grubymi warstwami tkanek mechanicznych. Nawet aparaty szparkowe służące do wymiany gazów są umieszczone głęboko w liściu, dzięki czemu mroźne powietrze zdąży się ogrzać zanim dotrze do środka igły. Mimo małej powierzchni igła znakomicie spełnia swoją funkcję w produkcji związków pokarmowych, bo miękisz fotosyntezujący jest ciasno upakowany wewnątrz każdej z nich. Ogrom igieł na drzewie zapewnia dostateczne odżywianie całej rośliny. Przystrajanie choinek na święta ma swoją symbolikę. W ludowej tradycji ozdabianie szczytu choinki gwiazdą betlejemską miało pomagać w powrotach do domu z dalekich stron. Światełka na drzewku chroniły przed złymi mocami. Wieszane jabłka i orzechy zawijane w sreberka zapewniały zdrowie, urodę, dobrobyt i siłę. Papierowe łańcuchy symbolizowały wzmacnianie rodzinnych więzi. Dzwonki oznaczały dobre nowiny. Dzieciom jak i dorosłym radość przynosiły i przynoszą układane pod choinką prezenty pełne niespodzianek. A w naturze?? Najpiękniej na tę okoliczność prezentują się sosny ozdobione śniegiem.
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez