Są miejsca do których wraca się z przyjemnością, przyciągające nas swoim wyglądem i duszą... Dusza lokalu to niewidzialna, lecz odczuwalna energia.
97 lokali. Tyle restauracji, kawiarni, pubów ... było nominowanych w naszym plebiscycie "Lokal z duszą", który teraz właśnie zakończyliśmy. Nasi Czytelnicy wyłonili lokale z pozytywną energi. Lokale z duszą, na którą składa się także charakterystyczne wnętrze i klimat, w których można smacznie zjeść i oderwać się od rzeczywistości.
Zwycięzcą plebiscytu została Restauracja "We Młynie" z Warpun, wsi położonej 15 kilometrów na północny-zachód od Mrągowa.
— Wiadomość o tym, że zostaliśmy zgłoszeni do plebiscytu była dla nas dużym wyróżnieniem. Wygrana jest cenna, bo zdecydowali o niej nasi klienci — mówi Błażej Puławski, właściciel "We Młynie". — Jak sama nazwa wskazuje restauracja mieści się w byłym młynie. Pod koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia mój ojciec miał tutaj bar, teraz nazywałoby się go pub'em. Bar działał do końca lat 90-tych. Marzeniem mojej babci było prowadzenie restauracji, nie było zatem innego wyjścia jak podtrzymanie tego wielopokoleniowego planu – mówi pan Błażej. — Decyzja o reaktywacji "Młyna" zapadła kilka lat temu. Po kapitalnym remoncie całego budynku wznowiliśmy działalność w 2010 roku. – dodaje.
— Wiadomość o tym, że zostaliśmy zgłoszeni do plebiscytu była dla nas dużym wyróżnieniem. Wygrana jest cenna, bo zdecydowali o niej nasi klienci — mówi Błażej Puławski, właściciel "We Młynie". — Jak sama nazwa wskazuje restauracja mieści się w byłym młynie. Pod koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia mój ojciec miał tutaj bar, teraz nazywałoby się go pub'em. Bar działał do końca lat 90-tych. Marzeniem mojej babci było prowadzenie restauracji, nie było zatem innego wyjścia jak podtrzymanie tego wielopokoleniowego planu – mówi pan Błażej. — Decyzja o reaktywacji "Młyna" zapadła kilka lat temu. Po kapitalnym remoncie całego budynku wznowiliśmy działalność w 2010 roku. – dodaje.
Szacunek do klienta stoi na pierwszym miejscu
— Zależy nam na tym, aby nasi goście wychodzili najedzeni i uśmiechnięci, chętnie wracali i polecali nas swoim znajomym. Traktujemy ich w sposób, w jaki sami chcielibyśmy być obsłużeni. Serwowane przez nas dania są przygotowywane według autorskich receptur z najwyższej jakości produktów. Nie stosujemy tzw. półśrodków, wszystko co klient znajdzie na talerzu powstało w naszej kuchni "od zera", to zasługa naszych kuchmistrzyń. Serwujemy tylko dania, których jesteśmy pewni. – mówi pan Puławski.
— Zależy nam na tym, aby nasi goście wychodzili najedzeni i uśmiechnięci, chętnie wracali i polecali nas swoim znajomym. Traktujemy ich w sposób, w jaki sami chcielibyśmy być obsłużeni. Serwowane przez nas dania są przygotowywane według autorskich receptur z najwyższej jakości produktów. Nie stosujemy tzw. półśrodków, wszystko co klient znajdzie na talerzu powstało w naszej kuchni "od zera", to zasługa naszych kuchmistrzyń. Serwujemy tylko dania, których jesteśmy pewni. – mówi pan Puławski.
Co znajdziemy w menu?
– Restauracja serwuje zarówno dania tradycyjnej kuchni polskiej i włoskiej, jak i prawdziwe, wołowe burgery. Karta dań jest elastyczna, bowiem dostosowujemy ją do natury. Do tradycyjnej szczawiowej szczaw zbierałem sam – z uśmiechem mówi właściciel. – Pełen sezon trwa u nas od Bożego Ciała do Halloween, wtedy serwujemy dania z naszych mazurskich jezior. Na szczególną uwagę zasługuje rosół z węgorza czy zupa na linie. Poza sezonem działamy w weekendy. – dodaje.
– Restauracja serwuje zarówno dania tradycyjnej kuchni polskiej i włoskiej, jak i prawdziwe, wołowe burgery. Karta dań jest elastyczna, bowiem dostosowujemy ją do natury. Do tradycyjnej szczawiowej szczaw zbierałem sam – z uśmiechem mówi właściciel. – Pełen sezon trwa u nas od Bożego Ciała do Halloween, wtedy serwujemy dania z naszych mazurskich jezior. Na szczególną uwagę zasługuje rosół z węgorza czy zupa na linie. Poza sezonem działamy w weekendy. – dodaje.
Sezon oczami właściciela Restauracji "We Młynie"
– Sezon na Mazurach na pewno będzie udany. Po pierwsze mieszkamy w przepięknym i malowniczym regionie Polski, więc warto do nas przyjeżdżać – mówi pan Błażej. – W tym roku sprzyja nam też sytuacja międzynarodowa. Po co ryzykować wyjazd do kraju w którym jest niespokojnie, skoro mamy w Polsce tyle wspaniałych miejsc. Zapraszam wszystkich w gości na Mazury – zachęca właściciel "We Młynie".
– Sezon na Mazurach na pewno będzie udany. Po pierwsze mieszkamy w przepięknym i malowniczym regionie Polski, więc warto do nas przyjeżdżać – mówi pan Błażej. – W tym roku sprzyja nam też sytuacja międzynarodowa. Po co ryzykować wyjazd do kraju w którym jest niespokojnie, skoro mamy w Polsce tyle wspaniałych miejsc. Zapraszam wszystkich w gości na Mazury – zachęca właściciel "We Młynie".
Top 10 Plebiscytu "Lokal z duszą"
1. Restauracja "We Młynie" (Warpuny)
2. Kawiarnia "TasBike Coffe Shop & Service" (Olsztyn)
3. Restauracja "Lago" (Olsztyn)
4. Kawiarnia "Hangloose Caffe" (Olsztyn)
5. Restauracja "Swojski Gościniec" (Prażmowo)
6. Pizzeria "Prive" (Olecko)
7. Restauracja "Kardamon" (Kętrzyn)
8. Restauracja "U świętego Mikołaja" (Bartoszyce)
9. Restauracja "Wellavil" (Kurojady)
10. Restauracja "Zacisze" Szczytno
1. Restauracja "We Młynie" (Warpuny)
2. Kawiarnia "TasBike Coffe Shop & Service" (Olsztyn)
3. Restauracja "Lago" (Olsztyn)
4. Kawiarnia "Hangloose Caffe" (Olsztyn)
5. Restauracja "Swojski Gościniec" (Prażmowo)
6. Pizzeria "Prive" (Olecko)
7. Restauracja "Kardamon" (Kętrzyn)
8. Restauracja "U świętego Mikołaja" (Bartoszyce)
9. Restauracja "Wellavil" (Kurojady)
10. Restauracja "Zacisze" Szczytno