Samorządowcy z naszego województwa nie ustają w wysiłkach, by Kanał Elbląski, cud hydrotechniki i nasza duma, trafił na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Byłby to wielki prestiż i oczywiście magnes dla turystów odwiedzających region.
Jedenaście samorządów zrzeszonych w Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego zabiega o wpisanie Kanału Elbląskiego na listę światowego dziedzictwa. Wniosek w tej sprawie trafił już do komitetu w Narodowym Instytutu Dziedzictwa, który uczestniczy w procedurze nominowania kandydatów z Polski na listę światowego dziedzictwa kulturowego.
Nie tylko pochylnie, ale (prawie) cały kanał
— Nasz wniosek dotyczy wpisania na listę UNESCO siedemdziesięciu kilometrów kanału wraz z systemem pięciu zabytkowych pochylni i dwoma śluzami — mówi Cezary Wawrzyński, sekretarz gminy Ostróda, jednocześnie autor książek o Kanale Elbląskim.
Związek Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego od dwóch lata stara się o wpisanie kanału na listę światowego dziedzictwa. Pierwszy wniosek dotyczył wpisania na listę UNESCO jedynie pięciu pochylni, które zresztą są najciekawszym elementem całego kanału. Teraz wniosek, zgodnie z sugestią polskiego komitetu ds. światowego dziedzictwa, został rozszerzony do 70-kilometrowego odcinka kanału. Chodzi o tę część kanału, która powstała w pierwszym okresie budowy, czyli od jeziora Jeziorak do Miłomłyna i dalej na północ do jeziora Druzno oraz od Miłomłyna do jeziora Drwęckiego.
Wskazówka dla Japończyka
Wniosek samorządów ma być rozpatrzony jesienią przez polski komitet, a potem trafi do Paryża, gdzie mieści się Centrum Światowego Dziedzictwa. Po ocenie ekspertów decyzję o wpisaniu na listę podejmie Komitet Światowego Dziedzictwa. Dziś na tej liście są 1031 obiekty.
Kanał dzięki wpisaniu na listę stałby się jeszcze większą atrakcją turystyczną regionu. — Japończycy podróżując po świecie, często kierują się listą UNESCO. To dla nich wskazówka, co jest warte zobaczenia — mówi sekretarz Wawrzyński.
Dlatego samorządy położone nad kanałem od lat starają się promować kanał. Pierwszym takim krokiem było ustanowienie kanału Pomnikiem Historii. W 2011 roku prezydent Bronisław Komorowski wpisał obiekt na listę Pomników Historii.
Wpisanie kanału na listę UNESCO, poza prestiżem i wymiarem promocyjnym, może też ułatwić samorządom pozyskanie funduszy na utrzymanie tego unikatowego zabytku.
Na razie 14 obiektów z Polski
Przed II wojną światową w Prusach Wschodnich były trzy wielkie atrakcje turystyczne: zamek krzyżacki w Malborku, Mierzeja Kurońska ze swymi wydmami oraz Kanał Elbląski. Dwa pierwsze obiekty są już na liście UNESCO. Kiedy dołączy tam Kanał Elbląski? — Procedura jest długa, skomplikowana, ale liczymy że stanie się to za 3-4 lata — ma nadzieję sekretarz Wawrzyński. — Walijczycy, gdy starali się o wpisanie swoich akweduktów, zajęło im to 10 lat.
Dziś na liście światowego dziedzictwa jest 14 obiektów z Polski. Ostatnim obiektem wpisanym na nią trzy lata temu jest zespół 16 cerkwi w polskim i ukraińskim regionie Karpat. Kanał Elbląski został zbudowany w latach 1844-60 i dziś jest unikatowym w skali świata zabytkiem hydrotechniki. W ostatnich latach szlak wodny przeszedł rewitalizację, która kosztowała ponad 111 mln zł, z czego prawie połowę stanowiły środku unijne.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez