Na zimowych drzewach i wyschniętych bylinach jest jeszcze wiele owoców. Dotrwały do teraz, choć rośliny wytworzyły je jesienią. Przez ten czas mróz, śnieg na zmianę z deszczem i odwilżą odcisnęły na nich swoje piętno.
Owoce wprawdzie zmieniły kolor, zszarzały, popękały, zeschły się i pomarszczyły, ale nadal stanowią cenny pokarm dla wielu głównie ptasich smakoszy. W trudnych zimowych warunkach są dla zwierząt przysłowiową „manną z nieba”. O taki stan rzeczy zadbała zapobiegliwa natura. Owoce fotografowane w czasie zmiennych zimowych warunków zadziwiają swoim niebanalnym pięknem...
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez