Barczewo: kościół bez Batorego

2018-10-05 15:40:00 (ost. akt: 2018-10-05 15:41:21)
Barczewo: kościół bez Batorego

Barczewo ma dwa piękne kościoły. Na mnie większe wrażenie robi kościół św. Andrzeja, bo jest jakiś bardziej mistyczny. Znajduje się w nim nagrobek Andrzeja Batorego (1563-1599), który w latach 1589-1599 był warmińskim biskupem.

Jakby to dzisiaj dziwnie nie brzmiało, Batory nie był księdzem. Andrzej Batory trafił na Warmię po śmierci swojego stryja króla Stefana Batorego. Przez moment był nawet kandydatem na polskiego króla, ale ostatecznie nie zyskał poparcia. Na pocieszenie dostał we władanie właśnie biskupstwo warmińskie.
Choć Batory księdzem nie był, to był dobrze wykształcony, o co zadbali między innymi jezuici. A biskupstwem kierował jako świecki zarządca diecezji. W tamtych czasach nie było to czymś nadzwyczajnym. Batory zresztą jeszcze w 1584 roku otrzymał od papieża tytuł kardynała diakona.

Sam kościół św. Andrzeja poświęcono w 1326 roku, rozbudowano w latach 1380-1390. Kościół stanowił jedno ze skrzydeł klasztoru franciszkanów. Świątynię przebudowano na przełomie XVI i XVII w. W środku wnętrze z XVII i XVIII w., w tym osiem barokowych ołtarzy i rokokowa ambona. Kościół jest zabytkiem klasy „0”. To w tym kościele Andrzej Batory wystawił sobie piękny nagrobek. Jednak w nim nie spoczął, bo podążył do rodzinnego Siedmiogrodu, nad którym władzę przekazał mu w 1599 roku stryjeczny brat Zygmunt Batory. Andrzej Batory władzy nie zdobył, a podczas ucieczki zabili go węgierscy chłopi.

Igor Hrywna



Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Polecamy