Niektórzy z zachwytem opowiadają o tej podróży, inni skarżą się na dłużyzny jak w kiepskim filmie. Kanał Elbląski budzi emocje. Także ze względu na nazwę. Elbląski? Ostródzki? A może Ostródzko-Elbląski lub Elbląsko-Ostródzki.
Cudownie, ale długo
Trudno natomiast pogodzić wyrażone we wstępie opinie: cudownie czy nudno? Dla mnie Kanał Elbląski jest po pierwsze cudem myśli hydrotechnicznej sprzed 150 lat, po wtóre zaś - niepowtarzalnym szlakiem wodnym. Nie ma drugiego takiego w całej Europie! Co do nudziarstwa - zależy, co się komu podoba. Jedni lubią filmy z Jackiem Chanem, inni wolą Ingmara Bergmana. Jeżeli ktoś oczekuje żeglarskiej przygody, zmagań z wiatrem i halsowania, powinien sobie darować żeglugę kanałem. Samo przemieszczanie się z Ostródy do Elbląga lub na poszczególnych odcinkach kanału (jest sporo wariantów szlaku) rzeczywiście jest dość monotonne i trochę przypomina bardzo powolną jazdę samochodem. Miejscami kanał jest tak wąski, że siedzący na statku turyści w ogóle nie widzą wody.
Za początek Kanału przyjmuje się Jezioro Drużno, ale rejsy przeważnie zaczynają się w centrum Elbląga, na przystani przy ul. Wodnej 1b.
Jako ciekawostkę dodajmy, że liczenie odległości na kanale zaczyna się od... Miłomłyna. Tak licząc mamy odcinki:
- śluza Miłomłyn (0,00 km) - pochylnia Buczyniec (36,77 km) - Jezioro Drużno (52,00 km)
- śluza Miłomłyn (0,00 km) - śluza Ostróda (15,11 km) - Jezioro Szeląg (31,30 km)
- śluza Miłomłyn (0,00 km) - Iława/Zalewo (32,22 km).
Prawdopodobnie takie liczenie uwarunkowane jest tradycją historyczną; właśnie w Miłomłynie ruszyły pierwsze prace przy budowie 28 października 1844 roku.
Cuda przyrody
Jeśli ktoś będzie narzekał na nudę podczas rejsu, uświadomcie go, że płynie przez sam środek czegoś w rodzaju rezerwatu. Rejon Kanału Ostródzko-Elbląskiego, tereny bezpośrednio do niego przyległe i najbliższe jego okolice stanowią obszar chronionego krajobrazu. Niepowtarzalne walory przyrodniczo-krajobrazowe poznają i podziwiają tu corocznie tysiące turystów. Statki Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej przewożą co roku ok. 50 tysięcy pasażerów. Do tego doliczyć należy wodniaków indywidualnych. Odbywa się to w zgodzie z przyrodą, ruch statków i kajaków nie zagraża egzystencji setek gatunków flory i fauny. Poznawanie istniejącego tu bogactwa natury i doznawanie wrażeń estetycznych jest możliwe szczególnie podczas spokojnych rejsów kanałem, pieszych spacerów i przejażdżek rowerowych, do których zachęcają coraz liczniejsze w tych okolicach szlaki wędrowne, m.in. w gminie Elbląg, Rychliki, Pasłęk, Miłomłyn czy Ostróda.
Trochę historii
Kanał Elbląski jest unikalnym systemem wodnym, łączącym kilka zachodniomazurskich jezior z Zalewem Wiślanym. Jego oryginalność i wyjątkowość polega na pokonywaniu stumetrowej różnicy poziomów wody przy pomocy systemu śluz i pochylni. Te ostatnie są szynowymi urządzeniami wyciągowymi napędzanymi mechanicznie siłą przepływu wody.
Ten światowej klasy zabytek sztuki hydrotechnicznej zaprojektował inżynier Georg Jacob Steenke . Steenke, podobno z pochodzenia Holender, ale urodzony w pruskim Królewcu, służył cesarzom Fryderykowi I i II. Otrzymał zadanie połączenia wodnego Prus Wschodnich (niem. "Oberland") z Bałtykiem. Wówczas istnienie dróg wodnych napędzało gospodarkę - taki cel przyświecał temu wielkiemu projektowi. Projekt był gotowy już w roku 1825, ale prawie 20 lat czekał na rozpoczęcie budowy, która ostatecznie ruszyła 28 października 1844 roku.
Sama budowa trwała tylko 8 lat. Pierwszy statek przepłynął kanał 31 sierpnia 1860 (odcinek Ostróda - Miłomłyn). Prace prowadzono jednak dalej i kanał uruchomiono do żeglugi towarowej dopiero rok później, 28 października 1861. Ze względu na porę roku nie skorzystało z niego wtedy wiele statków. Oficjalnie kanał oddano do eksploatacji wiosną 1862. W latach 1872-1876 – uruchomiono trzy kolejne śluzy: Miłomłyn, Zielona, Mała Ruś. Ostatnia pochylnia Całuny (położoną najbliżej jeziora Drużno) budowana była w latach 1874-1881. Ostatni odcinek systemu kanałów z Ostródy do Starych Jabłonek przez Jezioro Pauzeńskie oddano dopiero w 1873 r.
Niemal równoległe uruchomienie w 1872 r. konkurencyjnej linii kolejowej osłabiło gospodarcze znaczenie kanału, jednak do 1912 r. służył on wyłącznie transportowi płodów rolnych, drewna i artykułów przemysłowych.
Pierwsi turyści na kanale
Poza spławem drewna do transportu służyły barki produkcji elbląskiej stoczni "Schichau-Werft" oraz statki ostródzkiego Urzędu Budownictwa Wodnego (niem. ,Waserbauamt"): parowce "Steenke", "Róthloff" oraz holownik motorowy "Osterode". Na statkach tych pływał późniejszy armator (urodzony w 1888 r. w Siemianach) Adolf Tetzlaff. Jego przedsiębiorstwo żeglugowe "Schiffs - Reederei Adolf Tetzlaff" obok transportu gospodarczego zainicjowało przewozy turystyczne łodzią motorową "Róża Jezior" (niem. "Seerose").
Pierwszy raz turyści popłynęli kanałem w 1912 właśnie na pokładzie tej łodzi. W tym samym roku do eksploatacji wprowadzono statek "Herta". W 1925 służbę podjęła jednostka wycieczkowa "Heini", a dwa lata później statek "Konrad". W tym samym 1927, w sezonie letnim, rozpoczęto regularne rejsy pasażerskie po kanale.
Do 1927 r. flota turystyczna Tetzlaffa wzbogaciła się o statek "Herta"(1914) i jednostkę wycieczkową "Heini" (1925). Po 1927 r. statek "Konrad" zbudowany w stoczni elbląskiej rozpoczął regularne rejsy turystyczne Ostróda-Elbląg.
Organizacją rejsów zajęło się w latach trzydziestych Biuro Obsługi Turystycznej (niem. "Verkehrsburo") w Ostródzie. W Elblągu żeglugę turystyczną oferowały dwa biura prowadzone przez Wenzela i Harwardta oraz stowarzyszenie z Królewca pn. "Landesverkehrverband Ost-u. Westpreussen e. V". Przedsiębiorstwo A. Tetzlaffa funkcjonowało do końca 1944 r. Działania wojenne 1945 r. spowodowały poważne uszkodzenia techniczne urządzeń kanału.
Z inicjatywy Zygmunta Mianowicza i przy pomocy A. Tetzlaffa w 1948 r. ponownie udrożniono kanał, na którym Żegluga Gdańska wznowiła regularne rejsy turystyczne.
W 1948 dzięki staraniom Adolfa Tetzlaffa i pełnomocnika rządu Zygmunta Mianowicza ponownie uruchomiono urządzenia kanału, dzięki czemu możliwe się stało wznowienie regularnych rejsów turystycznych.
Adolf Tetzlaff, pionier turystyki na Kanale Elbląskim, do końca życia mieszkał w Ostródzie. Zmarł 2 lipca 1952 roku, jest pochowany na ostródzkim cmentarzu.
W połowie lat 70. pływające po kanale statki przejęła od Żeglugi Gdańskiej Żegluga Mazurska z Giżycka. Od 1992 armatorem jest samorządowy Zakład Komunikacji Miejskiej w Ostródzie - Żegluga Ostródzko-Elbląska.
Kanał jako droga wodna jest własnością Skarbu Państwa, w imieniu którego zarząd sprawuje Regionalny Zarząd Dróg Wodnych w Gdańsku.
Statkiem po wodzie i po lądzie
W tym rejonie różnica poziomów wody pomiędzy jez. Sambród i Ruda Woda a jez. Drużno i Zalewem Wiślanym wynosi prawie 100 metrów. Z technicznego punktu widzenia najciekawszym elementem kanału są wspomniane wcześniej pochylnie: Buczyniec – 490,3 m długości (różnica wysokości – 20,62 m), Kąty – 404 m (18,88 m), Oleśnica – 479 m (24,20 m), Jelenie – 433 m (21,99 m), Całuny – 352 m (13,83 m). Statek w pięciu miejscach jest przeciągany linami po szynach na specjalnie skonstruowanym wózku. Liny są nawinięte na bębny, które napędzane są siłą spadku wody, lecącej w dół na olbrzymie koła wodne. Cały system ogromnych wózków na pochylniach poruszany jest bez użycia prądu ani żadnych maszyn parowych. Do poruszania kołowrotów, systemu stalowych lin i wyciągarek, jak również platform sunących po szynach, napędzana jest kołami wprawianymi w ruch przez siłę spadającej wody. Aby pokonać tak wielką różnicę poziomów, statki wciągane są na szynowe platformy. Widok jest imponujący, gdyż z pewnej odległości wydaje się, że suną one samoczynnie pod górę, jakby płynęły po trawie. Trzeba dodać, że te urządzenia wykonano w drugiej połowie XIX w. i wszystkie z nich funkcjonują do dzisiaj.
Kanał Elbląski to nie tylko specjalne pochylnie, to także inne budowle inżynierii wodnej, takie jak cztery śluzy, bramy ochronne, jazy, mosty, nasypy, przekopy i pomysłowe sposoby zasilania kanału w wodę. Jest to także ciekawy sposób prowadzenia tego kanału w silnie pofałdowanym terenie. Kanał Elbląski prowadzi przez dwie krainy geograficzne: Żuławy Wiślane i Pojezierze Iławskie. Za jego początek przyjęto rzekę Elbląg. Dalej wiedzie on przez jezioro Drużno– rezerwat przyrody (ornitologiczny). Jezioro jest zbiornikiem unikatowym w skali europejskiej. Trudno dostępne trzęsawiska i szuwary są doskonałym schronieniem i miejscem lęgowym ptaków jak również ich odpoczynku w czasie sezonowych wędrówek. Na terenie rezerwatu zaobserwowano 110 gatunków gnieżdżących się ptaków oraz liczne gatunki żerujące i przelatujące. Łącznie odnotowano 210 gatunków ptaków, co stanowi około 50 proc. składu awifauny Polski.
Szczególnymi strefami ochronnymi w rejonie Kanału Ostródzko-Elbląskiego są rezerwaty:
* Zatoki Elbląskiej (dla zachowania ptaków wodno-błotnych i ich siedlisk);
* Jeziora Drużno (ornitologiczny w celu zachowania miejsc lęgowych ptactwa wodnego i błotnego oraz ze względu na walory krajobrazowe);
* Dęby w Kurkach Pasłęckich (dla zachowania fragmentu wielopiętrowego lasu liściastego z pomnikowymi dębami);
* Lenki (w celu zachowania fragmentu drzewostanu modrzewiowego);
* Rzeki Drwęcy (w celu ochrony środowiska wodnego i żyjących w niej ryb);
* Jeziora Czarno (dla zachowania śródleśnego jeziora dystroficznego ze stanowiskiem poryblina jeziornego i innymi rzadkimi roślinami wodnymi);
* Sosny Taborskie (w celu zachowania ponad 230 letniego drzewostanu z przewagą sosny taborskiej).
Cały rejs z Elbląga do Ostródy trwa 11 godzin. System pochylni znajduje się bliżej Elbląga.
Czytaj tutaj o wrażeniach z rejsu Kanałem Elbląskim.
Adam Bartnikowski
[/b]
Oddział w Ostródzie:
Czynny w terminie od 1 marca 2012
Żegluga Ostródzko - Elbląska Sp. z o.o. w Ostródzie
14-100 Ostróda
ul. Mickiewicza 9a
tel./fax. +48 89 646 38 71
tel. 0 801 350 900
email: info@zegluga.com.pl
Oddział w Elblągu:
Żegluga Ostródzko-Elbląska Sp. z o.o. w Ostródzie
ul. Wodna 1b
82-300 Elbląg
tel./fax. +48 55 232 43 07
email: elblag@zegluga.com.pl
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
wodniak #2516351 | 89.228.*.* 10 cze 2018 08:37
Rejs przez pochylnię dla tego kto jest na pokładzie nie jest zbyt atrakcyjne , dla oglądającego z zewnątrz jest dużo bardziej atrakcyjne. Płynąłem przez trzy pochylnie w obydwie strony przez 4 godziny. Końcówka była już nużąca. Statek płynie bardzo wolno. Prawdopodobnie aby udawać że spory koszt wycieczki ma pokrycie w czasie płynięcia. Brak podczas rejsu rzetelnej informacji o tym co widzimy , historii itp. Używanie porównań do rzeszy niemieckiej i propagandy Gebelsa jest wyjątkowo niestosowne. Koszt 110 zł od osoby jest znaczny a dostajemy niewiele. Po prostu odwalaja swoją robotę i na tym koniec. Jeżeli miałbym płynąć jeszcze raz to na pewno nie z armatorem ostródzko - elbląskim. Warto zwiedzić ale trzeba to zupełnie inaczej zorganizować. Ps Po zakończeniu późniejszych rejsów toaleta jest już zamknięta. W izbie pamięci bardzo mizerna oferta wydawnicza dla turystów.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz
fanka #2025560 | 83.11.*.* 11 lip 2016 22:45
Odradzam płynięcie...obsługa nie przygotowana na zmiany pogody, jedyne wytłumaczenie "taki mamy klimat". W kasie w Buczyńcu dowiedzieliśmy sie, że trasa rejsu jest zmieniona i nie dopłyniemy do Elbląga tylko musimy zawrócić z powrotem do Buczyńca. Nie zapewniony jest transport, my musieliśmy wzywać taxówkę. Dla organizatorów nie liczą się walory krajoznawcze tylko najważniejsze było, że rejs trwał 4h 40min, a że dwa razy tą samą drogą to nie ważne. Zero zmiany ceny biletów, przejechaliśmy 300 km wiec wiadomo, że i tak kupimy. Panie w kasie nie miłe. Rejs nudny i dłuży się. pochylnie można zobaczyć z brzegu widać jeszcze lepiej i nie trzeba wydawać 120zł
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz
K. #1784694 | 109.196.*.* 28 lip 2015 19:00
Odradzam rejs statkiem po kanale ze względu na jego złą organizację. Brak jakiejkolwiek informacji, że nie dla wszystkich osób są miejsca siedzące na górnym pokładzie. Stanie przy barierkach podczas 4,5 godz. rejsu z Elbląga do Buczyńca nie należy do przyjemności tym bardziej dla ludzi w starszym wieku.. Nikt nie powiedział, że są turyści lepsi i gorsi oraz tego, że kto pierwszy ten lepszy. A bilety przecież są w jednej cenie. Ponadto podczas takiego rejsu przydałoby się aby ktoś choć coś na ten temat powiedział. Wygląda na to, że ważne jest tylko aby zainkasować kasę 129,00 zł za rejs, a dalej nikogo już nic nie obchodzi. Wizytówka miasta Elbląg. Przecież po to tam najczęściej jedziemy. Jedno wielkie wyłudzanie pieniędzy.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! odpowiedz na ten komentarz
jogi #757755 | 46.29.*.* 26 lip 2012 19:58
Jedno wielkie wyłudzanie pieniędzy brut syf i malarja Najpierw zorganizujcie to pożądnie posprzątajcie zmieńcie ceny i wtedy zapoście turystów
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Autorek #442078 | 79.190.*.* 15 lis 2011 07:22
Panie Autor - może tak Pan dokona korekty błędów merytorycznych (w tym loicznych)? Jak to możliwe, że między Iławą a Elblągiem kursował parowiec już w 1852 r., a do Ostródy dopłynął z Elbląga w 1856 r. - przecież ostatniej pochylni w Buczyńcy nawet jeszcze wówczas nie zaczęto budować!! Może tak trochę autorefleksji, zamiast przepisywać coś od innych. Między Ostródą i Iławą a Elblągiem mogli wozić towary - ale nie tym samym statkiem (przeładowywano na wozy w Karczemce). Parowiec mógł dopłynąć do Ostródy w 1856 - ale nie z Elbląga! (mógł płynąć z Iławy). Johannes Miller w monografii Ostródy pisze, że dopłynął jakiś parowiec (1856 lub 1856), nie pisze jednak, że z Elbląga. To my się sugerujemy, bo dzisiaj są rejsy z Elbląga do Ostródy. Podsumowując. SZLAK WODNY kanału na odcinku Ostróda-Elbląg połączono (i uruchomiono) w 1860 roku! Przed tą datą żadne parowce na tym całym odcinku nie mogły pływać!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Autor do Marianna #377877 | 212.160.*.* 12 wrz 2011 16:05
Dziękuję za komentarz, już wprowadziliśmy aktualne dane
! odpowiedz na ten komentarz
Marianna #367783 | 89.228.*.* 1 wrz 2011 17:51
ceny biletów się nie zgadzają i nie ma już odcinka Elbląg - Małdyty.
! odpowiedz na ten komentarz