Drwęca to rzeka, która łączy miłośników przyrody i turystyki z sąsiadujących ze sobą województw: kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Jest częścią szlaku kajakowego, łączącego Iławę i Nowe Miasto z Wisłą i Bałtykiem.
Spontanicznie zaplanowany spływ na niedzielę 25 września, trochę improwizowany udał się doskonale. W pogodny niedzielny poranek spotykamy się na parkingu w pobliżu zamku Anny Wazówny w Brodnicy, skąd autokarem wyruszamy w stronę Świecia, gdzie planowany jest start kajakowego spływu porządkowego.
Organizator spływu Krzysztof Wiśniewski jedzie pierwszy, wioząc na specjalnej przyczepie 16 kajaków. W Jajkowie skręcamy w stronę wsi Świecie. Z uwagi na wąską piaszczysta drogę gruntową prowadzącą w stronę Drwęcy, podejmujemy decyzję że autobus dalej nie jedzie i cała grupa wyrusza na krótki spacer w stronę brzegu Drwęcy, obok siedliska gościnnego Janusza Kopiczyńskiego.
Krótka odprawa Komandora spływu – Krzysia Wiśniewskiego właściciela wypożyczalni kajaków „Korsarz” Brodnica, następnie dokonujemy przeglądu kajaków, kompletowanie wioseł, kapoków i worków na śmieci.
Uczestnicy podzieleni na poszczególne załogi, dzieci z brodnickiego Domu Dziecka płyną pod opieką dorosłych. Ratownik Marek Połomski udziela krótkiego szkolenia na temat bezpiecznego pływania kajakiem po rzece, a następnie bezpiecznie woduje wszystkie kajaki na rzekę.
Zaczynamy nasze "sprzątanie świata". Załogi szybko łapią właściwy rytm płynięcia kajakami po Drwęcy. Rzeka płynąca wśród łąk i w pobliżu lasów jest bardzo czysta, brak śmieci, wynika to chyba z tego, że są to tereny niezamieszkałe, oddalone od siedzib ludzkich.
Dopływamy do ujścia rzeki Skarlanki do Drwęcy, gdzie urządzamy krótką przerwę na odpoczynek i posiłek. Ruszamy dalej w stronę Brodnicy. Im bliżej miasta, tym więcej różnych śmieci. W kajakach lądują plastiki, butelki, stare krzesła, monitor komputerowy, styropian i różne opakowania.
Około godziny 1530 dopływamy do przystani kajakarskiej w Brodnicy, gdzie kończymy nasz porządkowy spływ. Zebrane śmieci zostały złożone obok pojemnika na śmieci, skąd zostaną zabrane przez służby komunalne. Uczestnicy spływu pomogli zapakować kajaki na przyczepę i po uporządkowaniu sprzętu zebrali się przy rozpalonym ognisko, na którym pieczono przepyszne kiełbaski.
Wielkie podziękowania i słowa uznania dla uczestników spływu, że zechcieli poświęcić swój wolny czas pracy społecznej – porządkowaniu naszej pięknej rzeki Drwęcy.
Uczestnik spływu
Marek Połomski
Na mapie zaznaczyliśmy początek i koniec spływu.
Organizator spływu Krzysztof Wiśniewski jedzie pierwszy, wioząc na specjalnej przyczepie 16 kajaków. W Jajkowie skręcamy w stronę wsi Świecie. Z uwagi na wąską piaszczysta drogę gruntową prowadzącą w stronę Drwęcy, podejmujemy decyzję że autobus dalej nie jedzie i cała grupa wyrusza na krótki spacer w stronę brzegu Drwęcy, obok siedliska gościnnego Janusza Kopiczyńskiego.
Krótka odprawa Komandora spływu – Krzysia Wiśniewskiego właściciela wypożyczalni kajaków „Korsarz” Brodnica, następnie dokonujemy przeglądu kajaków, kompletowanie wioseł, kapoków i worków na śmieci.
Uczestnicy podzieleni na poszczególne załogi, dzieci z brodnickiego Domu Dziecka płyną pod opieką dorosłych. Ratownik Marek Połomski udziela krótkiego szkolenia na temat bezpiecznego pływania kajakiem po rzece, a następnie bezpiecznie woduje wszystkie kajaki na rzekę.
Zaczynamy nasze "sprzątanie świata". Załogi szybko łapią właściwy rytm płynięcia kajakami po Drwęcy. Rzeka płynąca wśród łąk i w pobliżu lasów jest bardzo czysta, brak śmieci, wynika to chyba z tego, że są to tereny niezamieszkałe, oddalone od siedzib ludzkich.
Dopływamy do ujścia rzeki Skarlanki do Drwęcy, gdzie urządzamy krótką przerwę na odpoczynek i posiłek. Ruszamy dalej w stronę Brodnicy. Im bliżej miasta, tym więcej różnych śmieci. W kajakach lądują plastiki, butelki, stare krzesła, monitor komputerowy, styropian i różne opakowania.
Około godziny 1530 dopływamy do przystani kajakarskiej w Brodnicy, gdzie kończymy nasz porządkowy spływ. Zebrane śmieci zostały złożone obok pojemnika na śmieci, skąd zostaną zabrane przez służby komunalne. Uczestnicy spływu pomogli zapakować kajaki na przyczepę i po uporządkowaniu sprzętu zebrali się przy rozpalonym ognisko, na którym pieczono przepyszne kiełbaski.
Wielkie podziękowania i słowa uznania dla uczestników spływu, że zechcieli poświęcić swój wolny czas pracy społecznej – porządkowaniu naszej pięknej rzeki Drwęcy.
Uczestnik spływu
Marek Połomski
Na mapie zaznaczyliśmy początek i koniec spływu.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez