Początki kościoła w Nakomiadach nikną w mroku dziejów. Został wzniesiony prawdopodobnie w 1392 roku. Z tego okresu pochodzi pierwsza wzmianka o jego istnieniu. Niektóre źródła podają jednak dopiero rok 1554.
Początkowo kościołem p.w. św. Antoniego zarządzał krzyżacki kapelan, rezydujący na zamku w Rynie. Kapelan ten obsługiwał też kaplicę św. Wawrzyńca w Rynie. Z obsługą duszpasterską w Nakomiadach, podobnie jak w Wilkowie, chodziło o to, aby dziesięcina trafiała do kapelana, a nie do diecezjalnego proboszcza. Samodzielna parafia protestancka powstała w Nakomiadach w 1556 r. Protestanci-luteranie wówczas liczbowo zdominowali te tereny.
Kościółek został gruntownie wyremontowany i pomalowany na biało w 1932 roku. Wolno stojącą drewnianą dzwonnicę zlikwidowano, a na jej miejscu wzniesiono przyległą do świątyni wieżę. Dobudowano także kruchtę i zakrystię. Ołtarz pochodzący z XVII wieku przesunięto pod ścianę, zasłaniając tym samym znajdujące się za nim zejście do krypty.
W 1980 roku kościół ponownie stał się rzymskokatolicki, a na jego patrona wybrano św. Józefa. Obraz przedstawiający świętego trzymającego Dzieciątko znajduje się nad tabernakulum w centralnej części prezbiterium. Według jednej z legend kościół miał być połączony tunelami z pobliskim zameczkiem krzyżackim.
Kościółek został gruntownie wyremontowany i pomalowany na biało w 1932 roku. Wolno stojącą drewnianą dzwonnicę zlikwidowano, a na jej miejscu wzniesiono przyległą do świątyni wieżę. Dobudowano także kruchtę i zakrystię. Ołtarz pochodzący z XVII wieku przesunięto pod ścianę, zasłaniając tym samym znajdujące się za nim zejście do krypty.
W 1980 roku kościół ponownie stał się rzymskokatolicki, a na jego patrona wybrano św. Józefa. Obraz przedstawiający świętego trzymającego Dzieciątko znajduje się nad tabernakulum w centralnej części prezbiterium. Według jednej z legend kościół miał być połączony tunelami z pobliskim zameczkiem krzyżackim.
NIEDZIELA
9:00 ; 11:30
DNI POWSZEDNIE
18:00 - w okresie letnim
17:00 - w okresie zimowym
(od 1 X do Niedzieli Palmowej)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez