Szczytno: morsy, czyli kąpiel w przeręblu

Szczególnie ten sposób spędzania wolnego czasu chwalą sobie sportowcy.
- To doskonały sposób na regenerację organizmu – tłumaczy Dariusz Hrynowiecki, instruktor w Akademii Sztuk Walki Szczytno, który jako pierwszy karateka w Szczytnie rozpoczął przygodę z zimowymi kąpielami. – To uczucie jest nie do opisania. Po wyjściu z wody czuje się ogromną energię i siłę.
Mogli się o tym przekonać ci, którzy zdecydowali się w sobotę, 21 stycznia skorzystać z kąpieli w lodowatej wodzie. Wśród morsów nie zabrakło instruktorów z Akademii Sztuk Walki Szczytno, członków Fundacji Autrimpus Szczytno, a także Klubu Morsów Szczytno.
- Kąpiemy się w Lemańskim przez okrągły rok, ale trzeba przyznać, że swój wyjątkowy urok ma kąpiel w przerębli- mówi Walerian Kogut, który nazywany jest przez szczycieńskich morsów „prezesem”. – Zawsze ktoś podpowie, jak odpowiednio się rozgrzać, jak wchodzić do wody itp. Tylko ostrzegam, takie kąpiele mogą wejść w krew i trudno będzie się bez nich obejść - dodaje z uśmiechem.

Grzegorz Siemieniuk
Na mapie oznaczyliśmy Jezioro Lemańskie