Rowerem po Jeziorze Nidzkim

2012-01-28 13:44:07 (ost. akt: 2014-02-05 11:52:57)
Ten drogowskaz latem wita żeglarzy, ale to zdjęcie wykonano z ... roweru.

Ten drogowskaz latem wita żeglarzy, ale to zdjęcie wykonano z ... roweru.

Autor zdjęcia: Sebastian Breja

Pan Sebastian Bryja z okolic Rucianego-Nidy przesłał nam zdjęcia, wykonane nad lub na Jeziorze Nidzkim w roku 2010 i 2011. Na swoje fotograficzne "polowania" pan Sebastian wyprawia się rowerem

Sebastian Bryja nie jest debiutantem na naszym portalu. Publikowaliśmy tu jego galerię Zwierzęta Puszczy Piskiej. Tym razem na jego zdjęciach możemy zobaczyć m.in. tak zwaną drogę sezonową nad Nidzkim pomiędzy Rucianem-Nidą a Krzyżami, którą poruszają się przeważnie rybacy, ale też turyści. Pan Sebastian podglądał też z aparatem prace przy zabezpieczaniu pomostów w Krzyżach przed roztopami. Postawiono tam specjalne ochraniacze, mające zabezpieczyć pomosty przed „atakiem” wiosennej kry.
Na niektórych zdjęciach widać rower, którym nawet zimą jeździ nasz fotoreporter. W tych wyprawach często towarzyszą mu psy.
Pan Sebastian niekiedy wjeżdżał na lód, ale tylko wtedy, gdy pokrywa osiągnęła naprawdę solidną grubość. Tegorocznej zimy trzyma się póki co z daleka od ledwo zamarzniętej tafli.
- Jeżeli nie ma pokrywy śniegowej na lodzie i lód jest wystarczającej grubości to jeżdżę po niemal całym jeziorze – pisze do nas pan Sebastian. - Omijam tylko te miejsca, gdzie występuje prąd wodny lub podwodne źródełka albo odparzenia.
Nasz korespondent radzi omijać na jeziorach te miejsca, gdzie może występować podwyższona temperatura, np. tam gdzie jest gęsta roślinność podwodna tuż pod lodem. A jak jest już sporo śniegu, to najwygodniej poruszać się rowerem śladami po samochodach lub po prostu poczekać, aż rybacy odśnieżą trasę pługiem. Oczyszczają oni każdej zimy taflę lodu ze śniegu na zatoce Zamordeje Wielkie na Jeziorze Nidzkim, gdzie prowadzą połowy pod lodem.
Swoją drogą takie wyprawy rowerowe nawet po odśnieżonej tafli lodowej to sport dość ekstremalny. Niedzielnym wycieczkowiczom raczej nie doradzamy naśladownictwa.

Na mapie oznaczyliśmy Pranie, Krzyże i zatokę Zamordeje Wielkie



Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie
  • Nidzkie

    Jezioro Nidzkie

    Zbiornik o rozwiniętej linii brzegowej, z wieloma zatokami, cyplami i kilkunastoma wyspami, największe w części północnej...

Przewodniki lokalne

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Od redakcji do poprzednika #536051 | 212.160.*.* 30 sty 2012 14:43

    Powinniśmy usunąć Twój obelżywy komentarz, zamiast tego jednak zwrócimy uwagę, że mniej więcej połowa artykułu poświęcona jest szczegółowym instrukcjom i poradom, dotyczącym kwestii poruszania się po lodzie. Jeżeli myślisz, że jeżeli my napiszemy: "ludzie! Nie wchodźcie na lód", to ludzie nas posłuchają i przestaną deptać jeziora, to gratulujemy i odsyłamy do pierwszego zdania Twojego komentarza.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. k #535969 | 178.42.*.* 30 sty 2012 13:51

    Ktoś kto to pisał jest kretynem. Jazda rowerem po jeziorze to absolutna pomyłka ! A może lepiej autostradą pod prąd ? Raczej nie doradzamy! Ludzie przecież to paranoja co robi ta gazeta !

    ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. gratuluję gazecie #535633 | 79.189.*.* 30 sty 2012 10:03

      gratuluję gazecie promowania głupty. Mówi się o tym, że lód jest zbyt cienki aby bezpiecznie po nim chodzić a gazetka pokazuje że można jeździć samochodem...

      ! - + odpowiedz na ten komentarz

    2. 13 i 14 #535501 | 81.190.*.* 30 sty 2012 08:07

      fotki sa fantastyczne,czyzby pilot droge zmylił?

      ! - + odpowiedz na ten komentarz

    3. rowerzysta #533938 | 89.228.*.* 28 sty 2012 22:07

      gratulacje za wyprawy rowerowe zimą,ja równierz mam za sobą niejedną zimową eskapade na długi dystans i z całą pewnoscią są to rajdy ekstremalne,zwłaszcza jak jest dużo sniegu jak w tamtym roku i mróz. Fajny artykuł.Pozdrawiam

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

    Polecamy