Mój sąsiad wróbel

2015-03-23 11:48:29 (ost. akt: 2015-03-23 11:47:31)
Para wróbli domowych latem

Para wróbli domowych latem

Autor zdjęcia: Maria Olszowska

Ćwierkają pięknie przez cały rok. Są naszymi sąsiadami. Widzimy je na co dzień. Towarzyszą ludziom od czasu rozwoju rolnictwa, a więc od kilku tysięcy lat.

Wróbel domowy czyli jagodnik (Passer domesticus) i wróbel mazurek zwany też polnym (Passer montanus). Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wróble to szaro ubarwione ptaki. Pozory jednak mylą, bo oba gatunki są ładnie wykolorowane.

Mazurek pod krawatem


Wierzch ciała samca wróbla domowego jest brązowy z ciemniejszymi paskami a spód szary. Policzki też szare, oddzielone brązową pręgą od szarego wierzchu głowy. Na podgardlu występuje czarny śliniak. Na policzku w odróżnieniu od mazurka nie ma czarnej plamki, a na skrzydle występuje tylko jedna biała pręga. Samice są szarobrązowe, na grzbiecie paskowane, nad okiem mają jaśniejszą brew. Mazurek jest nieco mniejszy od wróbla domowego. Samiec i samica mają jednakowe ubarwienie. Wierzch ciała mazurka jest brązowokasztanowy, a spód szary. Pod dziobem wystepuje czarny krawacik, na białym policzku czarna plamka, na skrzydle widoczne są dwie białe pręgi.

Na co dzień ziarna, na deser owad


Wróble posiadają szeroki, mocny dziób. Są ziarnojadami, zjadają nasiona zbóż i innych roślin, a okresowo także owady. To ptaki osiadłe. Duże stada wróbli mogą powodować znaczne szkody w uprawach zbóż. Niegdyś na świeżo obsianych zbożem polach a później w dojrzałych łanach stawiano „strachy”. W tradycyjnej formie był to manekin o ludzkich kształtach, mający odstraszać te ptaki i chronić plony. Obecnie są to błyszczące elementy. Wróbel domowy przebywa w sąsiedztwie ludzi na obszarach wiejskich, żyje w centrach miast i czuje się tu bardzo dobrze. Mazurek występuje na obrzeżach miast, w ogródkach działkowych, na skrajach lasów, omija centra miast, woli parki. Zimą jego liczne stada koczują wspólnie z wróblami domowymi głównie na wsiach i na terenach podmiejskich.

Nie takie znów pospolite


Wróbel domowy jest pospolitym, osiadłym ptakiem. Do Europy dotarł dopiero pod koniec ostatniego zlodowacenia. Gnieździ się w szczelinach budynków, dziuplach, wśród gałązek krzewów i żywopłotów, nawet w budkach lęgowych innych ptaków oraz gniazdach jaskółek i bocianów. Długoletnie pary budują lub naprawiają gniazda razem. Pora lęgowa trwa od kwietnia do sierpnia. W tym czasie wróble wyprowadzają 2- 4 lęgi. W jednym lęgu samica składa 3-5 białych, niebieskobiałych, bladozielonych lub szarych jaj z plamkami jasnoszarymi o wadze niespełna 3 g, które wysiaduje na zmianę z samcem przez 11-14 dni. Wyklute pisklęta są niedołężne i opuszczają gniazdo po około 21 dniach. Mazurek gniazduje od kwietnia do czerwca. Gniazda wyścielone piórami zakłada w dziuplach. Samica składa 5 - 6 jaj o zmiennych kolorach, które są wysiadywane przez dwa tygodnie. Młode mazurki opuszczają gniazdo po około 16 -17 dniach.
Wróble wbrew pozorom wcale nie są pospolite. Oba gatunki są chronione, bo spada ich liczebność w Europie, głównie z powodu mniejszej dostępności pokarmu i miejsc do gniazdowania. A wróble zawdzięczają to ludziom. Ocieplamy swoje budynki, uszczelniamy je, nie zostawiając dla nich zakamarków do zakładania gniazd. Odpędzamy je od siebie, wycinając zadrzewienia śródpolne, nie sadząc w zamian odpowiednio licznych drzew i gęstych krzewów, w których mogłyby gniazdować. Wróble na razie radzą sobie „wynajmując” budki lęgowe i gniazda innych ptaków. Stosujemy środki owadobójcze, więc spada ilość owadów, które są ich pożywieniem, choć zdrowiej byłoby, gdyby to wróble chroniły nas przed owadami szkodnikami. Ograniczamy ilość nasion wydawanych przez trawy, bo zbyt często kosimy trawniki i najczęściej siejemy jeden gatunek trawy. Nawet wyrzucane w dużych ilościach organiczne odpadki są dla nich niedostępne, bo pakujemy je w szczelne worki. Dlatego tak ważne jest, aby ptaki regularnie dokarmiać, zwłaszcza zimą.

Cilp, szilp w żywopłocie


Na mrągowskich osiedlach widać dużo jagodników i mazurków. Bywają przy sklepach spożywczych, piekarniach i przy barach. Licznie odwiedzają karmniki. W gęstych miejskich żywopłotach słychać ich donośne ćwierkania ”cilp”,„szilp”oraz krzykliwe „err”. Cieszymy się z tego powodu. Mazury nazywane są „ptasim rajem", bo kraina oferując rozmaitość krajobrazów z rozległymi łąkami, polami uprawnymi, zadrzewieniami śródpolnymi, lasami i tysiącami jezior przyciąga do siebie różnorodne gatunki ptactwa, które potrzebują takich właśnie życiowych przestrzeni. Spotkamy u nas nie tylko synantropijne wróble, ale też różne gatunki ptaków wodno-błotnych, brodzących, leśnych, łąkowych i drapieżnych. Znaczna część ptaków prowadzi tu życie osiadłe. Zaś pojawiające się licznie ptaki przelotowe zdają się przypominać, że Mazury to także ich rajska kraina.
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy









Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie

Przewodnik lokalny

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kiedyś wróbli było dużo #1696376 | 88.156.*.* 23 mar 2015 11:57

    teraz szczególnie w miastach, gdzie żywopłotów co raz mniej to i one nie mają gdzie gniazdować.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. jackie #1696805 | 81.190.*.* 23 mar 2015 20:40

    a ja zimą dokarmiam wróbelki słonecznikiem łuskanym i kaszą

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Sergej #2842378 | 196.240.*.* 1 sty 2020 10:13

    Mężczyźni! Znalazłem fajny serwis randkowy dla seksu, wiele dostępnych dziewcząt i kobiet z mojego miasta! Może być przydatny dla kogoś innego --- http://russex.xyz

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

Polecamy