Będzie trochę szybciej na Mazury

2025-03-27 21:59:53(ost. akt: 2025-03-28 07:48:11)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Drogowcy złożyli do wojewody wniosek w sprawie przebudowy drogi Barczewo-Biskupiec. Dzięki temu za trzy lata przejechanie 45 kilometrowego odcinka drogi Barczewo-Mrągowo zajmie niż pół godziny. Potem, dla dalszej rozbudowy szesnastki do Ełku nadal pali się czerwone światło.
Co zrobić, żeby nad Wielkie Jeziora przyjeżdżało więcej turystów? Oprócz jezior i lasów potrzebujemy jeszcze atrakcji i dobrych dróg. A w pierwszej kolejności czterpasmowego połączenia Olsztyna z Ełkiem. To jest ważne nie tylko z turystycznego, ale też gospodarczego i wojskowego punktu widzenia. Kto tego nie rozumie, ten powinien przesiąść się na furmankę a żyrandol zamienić na lampę naftową.

Teraz na odcinku Olsztyn-Ełk normalną drogę mamy właściwie tylko z Biskupca do Mrągowa. Teraz jest spora szansa, że ruszy przebudowa odcinka Barczewo-Biskupiec. Drogowcy wniosek w tej sprawie złożyli właśnie do wojewody warmińsko-mazurskiego.

Po wydaniu i uprawomocnieniu się decyzji wojewody wykonawca rozpocznie roboty budowlane, na które przewidziano 22 miesiące. Zakończenie przebudowy tego 18 kilometrowego planowane jest w 2028 roku.

Równolegle trwają prace projektowe dla ponad 11-kilometrowego odcinka S16 Olsztyn Wschód - Barczewo. W tym przypadku drogowcy chcą złożyć wniosek do wojewody w trzecim kwartale tego roku.

To cieszy, ale to tylko połowa całego połączenia Olsztyn-Ełk. Jego przebudowę skutecznie blokuje grupka osób określających się jako ekolodzy. Dobra wiadomość jest tylko taka, że w styczniu 2025 roku Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że odcinek S16 Mrągowo-Ełk powinien być drogą ekspresową.

To światełko w tunelu. Czy w końcu zdołamy je rozniecić? Postawimy na żyrandol czy furmankę i lampę naftową?

Igor Hrywna