Pruski książę marzył o koronie dla syna

2025-04-10 18:29:11(ost. akt: 2025-04-11 09:49:08)
Dzisiaj mało kto już pamięta, że książę Albrecht Fryderyk świetnie znał znał język polski. Na dodatek był prawnukiem króla Kazimierza Jagiellończyka. A swojego syna kazał uczyć polskiego, bo marzył, że ten obejmie kiedyś polski tron.
W czwartek 10 kwietnia 2025 roku minęło równo 500 lat od dnia, kiedy hołd przed polskim królem Zygmuntem Starym złożył ostatni mistrz zakonu krzyżackiego Albrecht Hohenzollern. Na mocy traktatu Prusy Zakonne zostały przekształcone w świeckie Prusy Książęce z wyznaniem luterańskim, a Albrecht Hohenzollern – pierwszy książę w Prusach, uznał się za lennika Królestwa Polskiego.

Hołd otworzył granice Prus dla polskiego handlu, osadnictwa i kultury. Dość przypomnieć, że w połowie XVI wieku w Prusach drukowano więcej książek w języku polskim niż w całej Rzeczypospolitej.

W 1545 roku wydano w Królewcu drukiem pierwszy polski katechizm autorstwa Jana Seklucjana, a w 1551 pierwszy drukowany przekład ewangelii na język polski. Dwa lata później ukazał się przekład całego Nowego Testamentu, tzw. Biblia Królewiecka. W Królewcu drukował swoje utwory nawet...Jan Kochanowski.

Z czasem całe południe Prus Książęcych zasiedlili polscy osadnicy.

Z okazji tej rocznicy na olsztyńskim zamku odbyła się konferencja. – To właśnie z potrzeby zachowania pamięci o tym wydarzeniu, które ukształtowało tożsamość naszego regionu na stulecia, sejmik województwa warmińsko-mazurskiego ustanowił rok 2025 rokiem 500-lecia hołdu pruskiego – mówił podczas jej otwarcia marszałek województwa Marcin Kuchciński. – Dziś rozpoczynamy obchody tej ważnej rocznicy, które staną się okazją do refleksji, edukacji i spotkań wokół naszej wspólnej historii. Zapraszam wszystkich mieszkańców regionu oraz gości do odwiedzania naszych muzeów, odkrywania miejsc pamięci i wspólnego budowania świadomości historycznej.

Gościem rocznicowych obchodów w Olsztynie, w których wzięli udział m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, historycy, był także prof. dr hab. Jacek Wijaczka z Wydziału Nauk Historycznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wygłosił krótki wykład pt. „Ocena hołdu pruskiego w polskiej historiografii“.

- Książę Albrecht był dobrym władcą – zaznacza prof. Wijaczka. – Dbał o swoich poddanych i rozwój tego terytorium. Zakładał miasta, szkoły, uniwersytet w Królewcu, więc niewątpliwie sam region na rządach Albrechta skorzystał.

W tym roku świętujemy także dużo bliższą nam rocznicę. – Pamiętajmy, że rok 2025 to również 80. rocznica powrotu naszych ziem do Polski po II wojnie światowej – mówi marszałek Kuchciński.– Dwie rocznice, które, choć dzielą wieki, łączy wiele: napływ nowych mieszkańców, potrzeba odbudowy, ale przede wszystkim rola kultury jako spoiwa społecznego i źródła tożsamości. Historia Warmii i Mazur to mozaika kultur, religii i losów ludzkich. Naszym zadaniem, jako wspólnoty regionalnej, jest nie tylko upamiętniać wielkie wydarzenia, ale także dbać o tradycje naszych przodków.


Podczas konferencji, dzięki uprzejmości Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie został także zaprezentowany oryginalny pergamin z aktami traktatu pokojowego z 1525 roku. Bezcenny dokument, opatrzony podpisami oraz pieczęciami króla i księcia, jest udostępniany niezwykle rzadko. Będzie go można oglądać w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie do 16 kwietnia 2025 roku.

Jubileuszową konferencję zwieńczyła inscenizacja hołdu w wykonaniu studentów Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka w Olsztynie. Na dziedzińcu zamkowym otwarto także wystawę pt. „500 lat hołdu pruskiego“.