Pierwszy sokół w Puszczy Piskiej
2025-05-19 14:28:04(ost. akt: 2025-05-19 14:47:15)
Leśnicy na terenie Nadleśnictwa Spychowo zaobserwowali stanowisko lęgowe sokoła wędrownego. Dotychczas takie stanowisko w regionie było stwierdzone tylko w okolicach Nidzicy.
Sokoły nie budują własnych gniazd, tylko zajmują gniazda innych gatunków.
"Od 2 lat obserwowaliśmy sokoły w okolicach kruczych gniazd, które potencjalnie mogłyby wykorzystać, ale do tej pory sokołom nie udało się zająć żadnego rewiru" - poinformował Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo, który przekazał, że w ostatnich dniach, pierwszy raz w historii Nadleśnictwa Spychowo, ale również całej Puszczy Piskiej, leśnicy potwierdzili lęg sokoła wędrownego.
"Jest to szczególnie ważna informacja, ponieważ nadrzewna (leśna) populacja sokoła wędrownego jest rzadka i jednocześnie charakterystyczna dla naszego regionu. Najczęściej spotyka się populacje sokoła gniazdujące na wysokich budynkach i skałach" - dodał Gełdon.
Leśnicy poinformowali o swojej obserwacji Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Rzecznik prasowa tej instytucji, Justyna Januszewicz, powiedziała PAP, że dotąd w regionie podobne stanowisko sokoła wędrownego znajdowało się w okolicach Nidzicy. "Ponieważ jest to rzadki i nieliczny ptak w rejonie jego gniazda i stałych miejsc jego przebywania wyznaczono strefę ochronną" - powiedziała Januszewicz.
Populacja sokoła niemal wyginęła w latach 50 XX w. przede wszystkim z powodu stosowania szkodliwych dla tych ptaków środków ochrony roślin. Aby przywrócić sokoły środowisku w ośrodku w Nowych Ramukach pod Olsztynem leśnicy hodowali sokoły, które wypuszczano na wolność. "Gdy tylko było to możliwe młode sokoły umieszczano w gniazdach na drzewach, by +wdrukować+ im, że to ich dom, ich środowisko. Jak widać, są rezultaty tych działań, co nas bardzo cieszy" - powiedział PAP rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak.
Sokoły na terenie Mazur były obecne co najmniej od średniowiecza, a władający tymi terenami do XVI w. zakon krzyżacki uczynił z sokołów narzędzie swojej dyplomacji. Wyszkolone do polowań sokoły (potrafią niezmiernie szybko atakować zwierzynę - PAP) były wysyłane przez wielkich mistrzów jako podarunki dla ludzi, których zakon próbował sobie zjednać.
Pomimo nazwy sokół wędrowny nie jest ptakiem wędrownym, a osiadłym. Nazwa "wędrowny" mogła wiązać się z wyłapywaniem przez sokolników młodych ptaków z gniazd. (PAP)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez