Bartoszyce: spacerkiem po mieście

2013-11-13 12:33:16 (ost. akt: 2013-11-13 14:50:22)
Rynek w Bartoszycach - w tle gotycka Brama Lidzbarska

Rynek w Bartoszycach - w tle gotycka Brama Lidzbarska

Autor zdjęcia: Mieczysław Kalski

Bartoszyce nie kojarzą się z turystyką tak, jak mazurskie jeziora czy warmińskie kościoły, ale można tu zobaczyć wiele ciekawych zabytków. Mało kto wie, że miasto powstało na miejscu osady o dźwięcznej nazwie „Rosenthal”, czyli Dolina Róż.

Te róże w nazwie zniknęły za sprawą Krzyżaków. 17 lutego 1332 r. Wielki Mistrz Luder z Brunszwiku nadał osadzie na prawym brzegu Łyny nazwę Bartenstein (kamień, skała, w przenośni gród warowny w Barcji). Położona na przeciwległym brzegu Dolina Róż z istniejącym od 1240 roku zamkiem krzyżackim szybko została wchłonięta przez rozbudowujący się gród. Miasto pozostało w rękach krzyżackich aż do 1525 roku, tj. do tzw. hołdu pruskiego, w wyniku którego - wraz z wieloma innymi - stało się częścią Królestwa Polskiego. W dalszych wiekach Bartoszyce rozwijały się, zyskując z czasem rangę drugiego - po Królewcu - miasta Prus Książęcych. Dowodem może być m.in. fakt, że 1661 r. w Bartoszycach obradował Sejm Pruski.
Znaczenie miasta spadło wraz ze z niknięciem Polski z mapy Europy w wyniku rozbiorów w końcu XVIII wieku. Jego rola ponownie wzrosła na przełomie XIX i XX wieku, kiedy przeniesiono tu z Fryndlandu (obecnie Prawdinsk w obwodzie kaliningradzkim) siedzibę powiatu.

Będąc zatem choćby przejazdem w Bartoszycach nie możemy przegapić okazji, aby zwiedzić miasto. Z pewnością warto zobaczyć stare miasto z doskonale zachowanym czternastowiecznym układem urbanistycznym, gotycką Bramę Lidzbarską pochodzącą z 1468 roku, będąca jedyną zachowaną pozostałością murów miejskich. Brama Lidzbarska ocalała być może dlatego, że od 1881 roku mieściło się w niej więzienie.


Bartel i Gustebalda, czyli kamienne posągi sprzed co najmniej tysiąca lat, od dawna rozpalały wyobraźnię mieszkańców Bartoszyc. Te rzeźby kamienne zapewne odgrywały bardzo ważną rolę w religii dawnych Prusów. Z biegiem wieków zapomniano o prawdziwym przeznaczeniu tajemniczych posagów. Powstawały legendy, w których lud widział w nich tylko skamieniałe postaci ludzi. Najczęściej ofiary przekleństw.

Dlaczego "baby"?


Zwyczaj stawiana bloków skalnych lub posągów na grobach, głównie kurhanach lub w ich pobliżu, przez koczowników Wielkiego Stepu, czyli obszaru geograficzno-historycznego, na który składa się ciągły pas stepu. Zaczyna się od ujścia Dunaju, przechodzi przez Europę południowo-wschodnią i środkowe obszary Azji Środkowej, a kończy na pograniczu Mongolii i Mandżurii. Wśród zamieszkujących ten teren Scytów, Turków Orchońskich (Turkutów), Pieczyngów, Oguzów oraz Połowców nazwa "baba" oznaczała przodka. Stamtąd zwyczaj ten, wraz z nazwą dotarł do zamieszkujących w średniowieczu Warmię i Mazury Prusów.

Bartel


Posąg pierwotnie stał w świętym gaju (święte miejsce Prusów poświęcone bóstwom, duchom przodków lub siłom natury — przyp. red.) w Perkujkach. W 1706 roku posag znajdował się w pobliżu Bramy Królewieckiej (nie istnieje, znajdowała się w osi ulic Kilińskiego i Mazurskiej — przyp. red.). Gdy w bramie na piętrze urządzono karczmę, odbywały się tam liczne imprezy i przyjęcia, w tym wesela. Stojący w pobliżu Bartel był był wtedy obiektem szczególnego zainteresowania nowożeńców. Wierzyli, że dotknięcie wyobrażonego na posagu rogu do picia zapewnia szczęście i pomyślność.
W 1769 roku rzeźbę przeniesiono na rynek obok ratusza. Wówczas dostąpiła kanonizacji. Ówczesny dowódca regimentu piechoty, generał hrabia Friedrich von Anchalt nakazał ozdobić Bartla aureolą z pozłacanej blachy. Wydrążono w posągu trzy otwory do przytwierdzenia ozdoby.

Z tyłu rzeźby umieszczono napis "święty Bartłomiej" w języku hebrajskim i greckim. Odbyły się wówczas uroczystości podczas, których generał namaścił Bartla na propagatora chrześcijaństwa wśród pogańskich Prusów.Nie miało to nic wspólnego z rzeczywistością, aleóÓwcześni bartoszyczanie uwierzyli w legendę do tego stopnia, że przez wiele lat kościół farny nazywali kościołem św. Bartłomieja.
W 1818 roku, po wyburzeniu ratusza Bartel trafił na plac przed obecne Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego. W 1825 roku przetransportowano go na wzgórze zamkowe. Gdy na przełomie XIX i XX wieku na wzgórzu zamkowym przystąpiono do budowy starostwa, Bartel przeszkadzał budowniczym. Ustawiono go na skrzyżowaniu ulic Bohaterów Warszawy i Marii Curie-Skłodowskiej poza ówczesnym miastem.


Bartel i Gustebalda
Fot. Tomasz Miroński


Gustebalda


Nie wiadomo skąd pochodzi ten posąg. Wiadomo, że w 1714 roku stał w kościele św. Jana Chrzciciela. Nazywany był skamieniałą dziewicą. Rzeźba stała w kamiennej misie chrzcielnej, która stoi i dziś obok Barta i Gustebaldy. Generał Friedrich von Anchalt również i o tym posągu wymyślił legendę. Według niej była to Gustebalda czyli Gustel z lasu. Dziewczyna była córką legendarnego króla pruskiego Waidewuta. W 1825 roku Gustebalda wspólnie z Bartlem trafiła na wzgórze zamkowe, a od 1902 roku wraz z chrzcielnicą kamienną i Bartlem stoi w obecnym miejscu.

Cmentarz wojenny z 1914 roku


Cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej jest bardzo dobrze zachowany i wielokrotnie odrestaurowywany. Znajdują się tam mogiły żołnierzy niemieckich. Usytuowany jest w parku przy ulicy Bema obok miejsca, gdzie kiedyś mieścił się cmentarz ewangelicki. Założony na planie prostokąta, od ulicy odgrodzony ceglanym murem. Groby rozłożone są na 7 zwężających się ku górze tarasach. Na każdym z tarasów umieszczonych jest 6 bloków ze sztucznego kamienia (z wyjątkiem ostatniego, krótszego).


Na kamiennych blokach znajdują się dane, zapisane parami - po 2 żołnierzy: imię i nazwisko, nazwa jednostki oraz data śmierci. Na najniższym z tarasów znajduje się dodatkowo kamienny blok z wykutymi inskrypcjami o liczbie pochowanych oraz danymi 9 żołnierzy oraz 3 osób cywilnych. Spoczywają tu 92 osoby: 88 żołnierzy niemieckich, w tym 10 poległych na przełomie sierpnia i września 1914 r. w walkach o Bartoszyce, żołnierz rosyjski oraz 3 cywilów

Zabytkowe kościoły


Kościół św. Jana Ewangelisty i Matki Boskiej Częstochowskiej to najstarsza świątynia w mieście. Pochodzi z pierwszej połowy XIV wieku. Znajduje się tuż przy Starym Rynku. Kościół został przebudowany w 1678 roku (wieża jest datowana na rok 1732). Zachował ona swój pierwotny charakter trójnawowej bazyliki z prezbiterium. Wnętrze zdobią gwiaździste sklepienia, zrekonstruowane po zniszczeniach II wojny.


Usytuowany w obrębie zabytkowego kompleksu Starego Miasta zespół kościelny składa się z budynku samego kościoła, który jest otoczony terenem zielonym i niewielkim kamiennym murem oraz zabytkowej plebanii.
Sam kościół, jako protestancka fara, był jednym z najbogatszych i najpiękniej wyposażonych w dawnych Prusach Książęcych. Obecnie, mimo licznych zmian w swojej konstrukcji zachował swój pierwotny charakter, trójnawowej gotyckiej bazyliki o dużo niższych, niż korpus główny, nawach bocznych.

Na wewnętrznej południowej ścianie nawy głównej, wisi duży polichromowany późnogotycki krucyfiks, na którym Chrystus posiada wyraźne uszkodzenie ręki, które powstało od uderzenia pioruna w 1579 roku.

Ponadto kościół wyposażony jest w pochodzące z 1651 czynne organy wykonania organmistrza Wernera z Elbląga.
Przy kościele na przełomie XVIII i XIX wieku wzniesiono także z czerwonej cegły zabytkową plebanię.

Kościół św. Jana Chrzciciela – położony w północno-wschodniej części miasta. Pochodzi najprawdopodobniej z XV wieku (dzwonnice dostawiono do fasady w XIX wieku. Ołtarz i ambona wsparte na figurze anioła są przykładem barokowej snycerki z początku XVIII wieku.).


Sanktuarium św. Brunona - Kościół znajduje się przy ulicy Kętrzyńskiej. Powstał w latach 1882-1883. Jest budowlą w stylu neogotyckim, w tym samym stylu zostało wykonane wyposażenie wnętrza, witraże oraz prezbiterium.



Czekamy na Wasze zdjęcia i opisy pięknych zakątków regionu, kliknij tutaj, aby dodać swój artykuł lub skontaktuj się z nami pod adresem redakcja@mojemazury.pl.
Zobacz w naszej bazie
  • Brama Lidzbarska w Bartoszycach

    Brama Lidzbarska w Bartoszycach

    Brama Lidzbarska to najstarszy świecki budynek w Bartoszycach. Zbudowana około 1468 roku była kiedyś...

  • Łyną od źródeł do granicy

    Spływ po największej rzece Warmii i Mazur może dostarczyć niezapomnianych emocji. Zaczyna się w Wólce Orlowskiej w powiecie Nidzica, kończy w nadgranicznej miejscowości Stopki w powiecie Bartoszyce. Chwilami szlak jest bardzo trudny, na śmiałków czeka...

Przewodnik lokalny

Zobacz także

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. chłopiec #1264398 | 31.175.*.* 7 gru 2013 11:51

    spichlerz jest chyba najpopularniejszym zabytkiem w Bartoszycach, jest tam monopolowy

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. zyk #1253043 | 81.190.*.* 24 lis 2013 23:57

    Dawniej uczono że najwazniejszymi zabytkami są: brama lidzbarska i spichlerz

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. wredny #1244721 | 88.156.*.* 14 lis 2013 16:46

    Autor laurki zapomniał o 20 letnich ruinach dawnego szpitala powiatowego,kilkunastoletnich ruinach dawnego arsenału.Te atrakcje są do obejrzenia praktycznie w ścisłym centrum Bartoszyc.Warto także zobaczyć zdewastowaną dawną pijalnię piwa,tuż przy trakcie spacerowym,w towarzystwie odoru z rzeźni po drugiej stronie Łyny....Miłego zwiedzania.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. fred #1244461 | 81.190.*.* 14 lis 2013 11:22

    i co z tego ?? dajcie ludziom pracę !!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. Michał #1244300 | 83.31.*.* 14 lis 2013 06:43

    Jechaliśmy przez Bartoszyce samochodem Lublin z grupą czternastolatków w 1960 r.do Bezled na powitanie delegacji rosyjskiej udającej się na 550 rocznicę bitwy grunwaldzkiej. Przejście w Bezledach wyglądało beznadziejnie : szlaban-zardzewiały, pogięta brama dwuskrzydłowa i budka wartownicza jak portiernia w przeciętnej firmie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Polecamy