Okolice dzisiejszego ratusza w Olsztynie nazywano kiedyś Górnym Przedmieściem, a stojącą w pobliżu Wysoką Bramę - Bramą Górną. To właśnie tu powstał kościół oraz cmentarz Św. Krzyża. Kiedy? Tego właśnie dokładnie nie wiadomo.
— Wzmianki o kościele pojawiają się dopiero w XVI wieku, ale wiadomo, że istniał on już wcześniej. Kiedy dokładnie powstał, tego nie jest w stanie określić nikt — mówi Andrzej Bobrowicz, historyk, przewodnik i miłośnik historii miasta.
Potwierdza to prof. Janusz Jasiński, historyk, badacz dziejów Warmii i Mazur. Podkreśla on, że historia kościoła jest dość tajemnicza. Swego czasu wierzono nawet, że są w nim relikwie pochodzące z krzyża chrystusowego. Stąd zresztą miałaby właśnie pochodzić nazwa kościoła.
— Nie wiemy, kiedy dokładnie powstał ten kościół — przyznaje prof. Jasiński. — Pierwszy zapis o tym obiekcie pochodzi z 1564 roku, lecz wiadomo, że istniał on już wcześniej. Przypuszczam, że wybudowano go w wieku XV, choć są historycy, którzy twierdzą, że powstał on, tak jak Olsztyn, w wieku XIV. Wyznawcą tej drugiej teorii był choćby Stanisław Piechocki, autor książki „Olsztyn magiczny”.
„Powstał zapewne w drugiej połowie XIV stulecia, podobnie, jak stara część grodu nad Łyną” — można przeczytać w monografii Piechockiego.
— „Początkowo była to budowla drewniana o konstrukcji ryglowej. W tym kształcie podupadła jeszcze w XVI wieku. Jednak ostatecznemu zniszczeniu uległa prawdopodobnie podczas wielkiego pożaru miasta, który strawił w 1621 roku także Górne Przedmieście”. Z tym ostatnim stwierdzeniem prof. Jasiński do końca się jednak nie zgadza.
— Nie wiemy, czy kościół w swojej pierwotnej formie przestał istnieć wskutek wojny czy też pożaru — twierdzi historyk. Faktem jest, że kilka lat później mieszkańcy miasta świątynię odbudowali. — W 1631 obiekt uroczyście konsekrowano — podkreśla prof. Jasiński. Konsekracji dokonał biskup Michał Działyński i przez blisko dwa wieki Kościół Św. Krzyża służył mieszkańcom Olsztyna.
— Na początku XIX wieku kościół był jednak w złym stanie technicznym. Po prostu się sypał, więc postanowiono go rozebrać — opowiada Bobrowicz. I dodaje: — Niektóre elementy tamtego kościoła przetrwały jednak do dziś. Ołtarze boczne można oglądać w kościele pod wezwaniem Św. Wawrzyńca w Gutkowie, zaś ołtarz główny przeniesiono do katedry. W miejscu kościoła powstały dwa cmentarze — katolicki i ewangelicki. Ten pierwszy znajdował się po stronie wschodniej, drugi natomiast wysunięty był bardziej na zachód.
— Cmentarz nie był foremny, ale można określić, że jego północna ściana przebiegała wzdłuż dzisiejszej ul. Ratuszowej, a południowa tam, gdzie kończy się obecny plac wokół ratusza — opisuje prof. Jasiński.
A Bobrowicz dodaje: — Na cmentarzu w miejscu dzisiejszego ratusza przestano chować w okolicach roku 1870, kiedy to nieopodal otwarto cmentarz Św. Jakuba. Całkowicie cmentarz zlikwidowano jednak dopiero kilkadziesiąt lat później, w 1909 roku. Miasto wykupiło wtedy od władz kościelnych teren cmentarza, a większość ludzkich szczątków przeniesiono na nowy cmentarz za torami. Pozostał za to, sąsiadujący z placem budowy, ale nieczynny już cmentarz ewangelicki.
— Co ciekawe, z propozycją sprzedania cmentarza na początku XX wieku wystąpiła parafia, a nie miasto — oznajmia prof. Jasiński. — W tym czasie powstawał kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, a na dodatek parafia kupiła teren pod nowy cmentarz i była dość mocno zadłużona. Zgłaszali się różni prywatni inwestorzy, ale ostatecznie teren trafił w ręce miasta za 70 tys. marek. Negocjacje musiały być ciekawe, bo niektóre osoby prywatne oferowały podobno dwa razy więcej niż miasto!
Budowa ratusza na pocmentarnym terenie ruszyła w 1912 roku w atmosferze wielkiego festynu. Wielką miejską inwestycję zakończono trzy lata później, a ratusz, w niemal niezmienionej formie, przetrwał do dziś. — Pewnie jeszcze długo będą tam znajdowane kości, bo przed postawieniem ratusza ekshumowano tylko część pochówków, a resztę zrównano ziemią — uważa Andrzej Bobrowicz.
Na takie znalezisko natrafiano we wrześniu 2010 roku podczas przebudowy otaczającego ratusz placu Jana Pawła II. Robotnicy wykopywali spod ziemi ludzkie szczątki, nie bardzo wiedząc, co z nimi zrobić. To właśnie wtedy postanowiono ustawić w miejscu dawnego cmentarza pamiątkową tablicę. odsłonięto ja 18.10.2010 roku.
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
królowa remizy #1744840 | 81.190.*.* 31 maj 2015 06:51
A nie można było wcześniej sprawdzić gdzie stał ten kościół i cmentarz w Google Street View? Nie chciało się.
! odpowiedz na ten komentarz
Od redakcji #714436 | 212.160.*.* 20 cze 2012 15:43
Zamiast się kłócić, można po prostu wyjaśniać. Więc wyjaśniamy: skrót R.I.P. pochodzi z języka łacińskiego i oznacza Requiescat In Pace - czyli niech odpoczywa w pokoju. Taki sam skrót ma to wyrażenie w języku angielskim: Rest In Peace.
! odpowiedz na ten komentarz
olsztynianka #234582 | 46.134.*.* 19 mar 2011 11:58
Zaraz, zaraz....Na szczatki ludzikie swiadczace o tym , ze na miejscu Ratusza byl cmentarz natrafiono juz w koncu lat 60-tych ubieglego wieku! Osobiscie je widzialam w rozkopanych dolach wokol Ratusza od strony ulicy 1-go Maja.....
! odpowiedz na ten komentarz
Olsztyniak #223973 | 82.28.*.* 9 mar 2011 02:54
Założę się że jesteś wykształciuchem wyplutym przez reformy szkolnictwa wprowadzone przez POmatołów.Można nie wiedzieć nic o Si-Di, DiViDi,Be-eM-Wu czy Dżi-Pi-eSie, ale nie mieć pojęcia co oznacza łaciński skrót R.I.P to trzeba burym matołem i wtórnym analfabetą do kwadratu(To taka mała cyferka przy dużej cyferce).Tylko przez litiść nie piszę - do sześcianu, bo zator mózgowy byłby murowany.Niech żyje tolerancja, prawa ucznia i takie tam pierdoły.
! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zbieg Okoliczności #87950 | 83.18.*.* 28 paź 2010 15:39
Cała tablica po polsku a tu magle R.I.P. O co chodzi? Roman Irena Piotr
! odpowiedz na ten komentarz