Kal - wizytówka Mazur
2012-06-14 14:36:05(ost. akt: 2012-06-14 14:54:26)
Kal, niewielka wioska na Półwyspie Kal — to jedna z turystycznych wizytówek Ziemi Węgorzewskiej.
Wioska ciągnie się wzdłuż brzegu jeziora Święcajty, leży na Półwyspie Kal oddzielającym jeziora Mamry i Święcajty.
Turysta nie będzie miał problemów ze znalezieniem odpowiadającej mu kwatery. Przez całą miejscowość jedno za drugim ciągną się gospodarstwa agroturystyczne. Cieszy oko zadbane nabrzeże z licznymi pomostami, wygodne porty dla jednostek pływających, a wokół bujna przyroda i liczne lęgowiska wodnego ptactwa. Przy drodze do Węgorzewa niewielka strzeżona plaża z pomostem, przebieralniami, boiskiem do piłki plażowej i Ośrodek Wypoczynkowy "Zatoka Kal" (dawny "Wiking"; noclegi, czarter jachtów, camping, restauracja, port, plac zabaw dla dzieci).
Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tadeusz z rodziną #2777624 | 37.248.*.* 16 sie 2019 12:23
Byłem ponownie w Kalu ale już tylko przejazdem żeby sprawdzić czy są jakies zmiany na lepsze . Niestety jestem rozczarowany . To już nie jest hałas wywołany jazdą skuterów wodnych lecz po prosru jeden wielki ryk . Współczuję odpoczywającym w "ciszy i naturze" bo mieszkańcom widać to nie przeszkadza .
odpowiedz na ten komentarz
Agnieszka #2036611 | 188.146.*.* 30 lip 2016 11:17
Zacumowaliśmy w Zatoce Kal. Chcieliśmy tylko zjeść tam obiad. Wybór menu bardzo skromny i nieciekawy. Nie polecam. Za to za postój łodzi za 3h zapłaciliśmy 25zł. Totalna porażka!!! Choćby pod Gołębiewskim w Mikołajkach za nockę się płaci 40zl. Nie polecam przystani Zatoka Kal i nigdy już tam nie mam zamiatu płynąć.
odpowiedz na ten komentarz
Tadeusz z rodziną #1768933 | 31.63.*.* 5 lip 2015 22:16
W Kalu bywałem kilka razy wczesniej jednak to co dzieje się w tej chwili na wodzie jest szaleństwem . Siedząc na pomoscie w Kalu nad jeziorem Swięcajty nie można swobodnie rozmawiać bo zagłuszani jestesmy przez warkot skuterów wodnych . Zawsze było tutaj cicho i spokojnie . Nie można tego jednak powiedzieć o czasach teraźniejszych . Widoku ptactwa wodnego nikt już tutaj dawno nie widział . Wystraszone częstą jazdą skuterów wodnych oraz bardzo głosnych motorówek perkozy dawno już pouciekały na inne szlaki . Nie polecam już Kalu nikomu kto ceni sobie spokój i przyjemnosć przebywania w naturze , Strefa ciszy dla tej zatoki powinna być jak najszybciej ustanowiona .
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
JoannaW. #1448964 | 31.61.*.* 29 lip 2014 07:08
Właśnie cumuję w zatoce Kal. Ośrodek wypoczynkowy położony ciekawie, ale toalety... Prysznice działają jak chcą albo nie działają wcale. Przeciekają, mają urwane słuchawki itp. Nie można nad nimi zapalić światła, nie działa albo ktoś powykręcał żarówki, więc myjemy się po ciemku. W toalecie oczywiście nie ma papieru i również nie można zapalić światła, światło jest tylko w korytażu, więc załatwiamy się po ciemku. O mydle należy zapomnieć. Nikt nie sprząta łazienek codziennie, leży pełno owadów a jak jest mokro to i błota. Nad prysznicem wisi kartka: woda będzie tym cieplejsza im mniej będzie odkręcona. Sytuacja nie zmieniła się od trzech lat, kiedy tu byłam ostatnio.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Z Kalu #806700 | 83.19.*.* 8 wrz 2012 15:08
http://wegorzewo.wm.pl/108712,Kal-Nasz-r aj-utracony.html
odpowiedz na ten komentarz