Nie zatrzymał się i uciekł policjantom. Wpadł po kilku dniach

Zaczęło się w niedzielę 27 października br., gdy miłakowscy dzielnicowi uzyskali informację, że w okolicy Boguchwał ma poruszać się kierujący, który posiada podwójny, bezterminowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. W trakcie pełnienia służby policjanci napotkali ustalony pojazd. Postanowili przeprowadzić kontrolę drogową. Wydali znaki i sygnały do jego zatrzymania.

— Mężczyzna kierujący citroenem zignorował wydane mu polecenia i rozpoczął szaleńczą ucieczkę w kierunku miejscowości Pojezierce — informuje Policja. — Osoba kierującego nie budziła wątpliwości. Policjanci widzieli, że za kierownicą ściganego pojazdu siedzi znany im 32-letni mieszkaniec gminy Morąg. Mając na uwadze bezpieczeństwo innych uczestników ruchu oraz potwierdzenie co do winy i tożsamości sprawcy, ograniczyli się do sprawdzenia miejsc ewentualnego przebywania mężczyzny. Swój pościg kontynuowali w sposób zachowawczy tak, by nie doszło do groźnego w skutkach zdarzenia drogowego.

Policjanci sporządzili stosowną dokumentację oraz ustalili świadków zdarzenia. Zebrany materiał w sprawie okazał się wystarczający do pociągnięcia mężczyzny do odpowiedzialności karnej. Dzielnicowi 1 listopada br. na ulicach Miłakowa w jednym z samochodów w roli pasażera rozpoznali sprawcę sprzed kilku dni. A gdy sprawdzili w policyjnych bazach, okazało się, że wobec mężczyzny został wydany nakaz zatrzymania na 48 godzin celem wykonania z nim czynności procesowych w innej sprawie. 32-latek został zatrzymany. Teraz do zaległych spraw dojdą jeszcze konsekwencje jazdy pod koniec października.

Ucieczka samochodem przed policją to jedno z najpoważniejszych przestępstw drogowych, które może prowadzić do surowych konsekwencji prawnych. Wysoka grzywna, kara pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów to tylko niektóre z sankcji, jakie mogą zostać nałożone na sprawcę.