Najpierw był beton, potem latryny

2025-08-04 08:22:00(ost. akt: 2025-08-04 08:20:15)

Autor zdjęcia: https://www.facebook.com/guzianka

Po zakończonych pracach remontowo-renowacyjnych, prowadzonych przez Stowarzyszenie Nad Nidzkim w Rucianem-Nidzie, w lipcu 2025 ponownie udostępniono do zwiedzania wyjątkowy zabytek militarnej architektury – wieżę karabinów maszynowych znajdującą się przy śluzie Guzianka, gdzie mieści się muzeum.

Historia i konstrukcja wieży

Wieża karabinów maszynowych została zbudowana w 1900 roku jako jeden z kilkunastu obiektów wchodzących w skład niemieckiego Węzła Obronnego Ruciane-Guzianka. Powstała na planie prostokąta o wymiarach 6 na 9 metrów i wysokości od 6 do 9,5 metra, w zależności od ukształtowania terenu. Obiekt wykonano jako jednolity odlew z betonu. Cała konstrukcja jest trójkondygnacyjna, a każda z kondygnacji pełniła inną funkcję militarną i użytkową.

Wejście do wieży, będące najsłabszym punktem obrony, zaprojektowano w tylnej ścianie. W 1907 roku dobudowano przedsionki z latrynami.

Uzbrojenie i załoga

Wieża uzbrojona była w cztery karabiny maszynowe Maxim wz. 08, rozmieszczone w stałych lawetach na najwyższej kondygnacji, oraz broń ręczną typu Mauser. Niższe piętra wyposażone były w otwory strzelnicze dla piechoty. Komunikację między poziomami umożliwiały metalowe, podwieszane drabiny, a włazy zabezpieczone były naprzemiennie montowanymi stalowymi klapami. Wejście na koronę wieży zabezpieczała stalowa płyta o grubości 18 mm.

Obsada wieży składała się z 25 żołnierzy. Każdy żołnierz był przydzielony do konkretnego otworu strzelniczego.

Wieża karabinów maszynowych w Rucianem-Nidzie to ciekawy przykład militarnej architektury z przełomu XIX i XX wieku a jej konstrukcja przypomina średniowieczną basztę. Na Mazurach zachowało się tylko kilka tego typu obiektów, a bunkier na Guziance należy do najlepiej zachowanych i obecnie najciekawiej zrewitalizowanych.

Dzięki zaangażowaniu lokalnych pasjonatów historii i funduszom przeznaczonym na konserwację zabytków turyści mogą dziś podziwiać to miejsce i zgromadzone tam eksponaty.

Obecnie w wieży mieści się muzeum prowadzone przez Stowarzyszenie Nad Nidzkim.


Ekspozycja obejmuje oryginalne elementy wyposażenia, repliki broni oraz materiały edukacyjne poświęcone historii Węzła Obronnego Ruciane Guzianka. Zwiedzający mogą zapoznać się z architekturą obiektu, funkcjonowaniem załogi, a także realiami życia wojskowego na początku XX wieku.


poniedziałek–piątek: 11:00–18:00
weekendy: 12:00–16:00

Mięso w piątek? Dziękujemy

Początki istnienia osad Ruciane (Mazurzy nazywali je Rudczany) i Nida sięgają XVI/XVII wieku. Ta druga była osadą rybacką, którą 60 lat po założeniu nawiedzili znamienici goście.
Reklama

Takie były to były wtedy czasy, że panowie szlachta w piątek mięsa nie jadała. Chłopi zresztą nie jadali go właściwie przez cały rok, ale chłopi w tamtych czasach nie pozostawiali po sobie pamiętników, jak choćby książę Albrecht Radziwiłł, który w 1639 roku razem z królem Władysławem IV Wazą biwakował nad jeziorem Bełdany ( to moja ulubiona nazwa jeziora) a nocował w okolicach wspomnianej Nidy.

Wcześniej jednak było polowanie a przed nim obiad, który księcia nie zachwycił. — Piątek był, niemal wszystko z mięsem dano, a mało co było potraw rybnych, ztąd my głodniśmy wstali — wspominał w swoich pamiętnikach książę. — Lekko posileni na łowy powstaliśmy — pisze dalej Radziwiłł. — Parkanami płóciennemi zamknięte były zwierzęta. Z jednej sali zielonej król, elektor, królowa, królewna strzelali na jelenie i daniele, czy też sarny, których na 30 zabili. My zaś z drugiego miejsca na nadbiegające patrzaliśmy zwierzęta.

Po niemalże 200 latach te okolice nawiedził dla odmiany król Prus Fryderyk Wilhelm IV, który do Rucianego dotarł parowcem "Masovia".

Jednak nie tylko jeziora stały się motorem napędowym obu wsi, ale kolej, która dotarła do Rucianego w 1885 roku (Olsztyn-Ełk przez Pisz) i w 1898 roku (połączenie z Mrągowem). Choć oczywiście nie można lekceważyć powstałego w 1879 roku szlaku wodnego (śluza Guzianka I) prowadzącego z Giżycka do Mikołajek i Pisz.

— Kanał wązki, zamknięty u góry sklepieniem drzew. Woda płynąca w głębi-cicha, ciemna, tajemnicza. Wśród zieleni leśnej wije się żółtym szlakiem piaszczysta droga. U wylotu prawie kanału zwiesza się lekki most kolejowy-ocieniają go drzewa, a światło przedostając się przez gęste liście nadaje wodom kanału zielonkawą barwę — napisała w 1913 roku Stefania Sempołowska w tekście "Mazury Pruskie".


I z czasem to turystyka zdominowała życie obu wsi, które w 1966 roku stały się miasteczkiem o nazwie Ruciane-Nida. Wcześniej jednak przez obie wsie przetoczyła się Czerwona Armia.

— Moje wrażenia z pierwszego pobytu w Rucianem - to oszałamiająca cisza, zupełna pustka, nie spotykana w żadnej z dotychczas poznanych miejscowości na tych terenach...Chociaż zniszczenia wojenne ominęły Ruciane, zniszczenia spowodowane przez pożary już po przejściu frontu były tu bardzo duże. Spłonęła szkoła, około 50% budynków mieszkalnych i jeden dom wczasowy — wspominał swój pobyt w Rucianem w lipcu 1945 roku Bronisław Adamczewski. Oczywiście nie mógł napisać, kto te pożary po wojnie wzniecał, ale przecież trudno było się tego nie domyśleć. Więc aż dziw, że cenzura tego nie wychwyciła, bo książkę w której zamieszczono te wspomnienie wydano w 1970 roku.

Po wojnie drewno stało się podstawa rozwoju obu wsi. W połowie lat 50tych powstał tam najpotężniejszy w Europie Zakład Płyt Pilśniowych i Wiórowych. Zakład nie przeżył jednak Balcerowicza i upadł w 1995 roku.

Dzisiaj Ruciane to prawie wyłącznie turystyka. Miasteczko, choć nie brakuje w nim turystów zachowało swój kameralny charakter.

Ruciane-Nida to jeden z głównych portów żeglugowych na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Z tej miejscowości można wypłynąć w rejs zarówno statkami pasażerskimi Żeglugi Mazurskiej, jak jednostkami należącymi do firmy Faryj.

Latem Żegluga Mazurska oferuje między innymi krótsze rejsy: Ruciane-Nida – Jezioro Nidzkie, Ruciane-Nida – Śluza Guzianka – Jezioro Bełdany i dłuższe: Ruciane-Nida – Mikołajki (i z powrotem).

Rejsy z portu "U Faryja": Ruciane-Nida – Jezioro Guzianka lub Jezioro Nidzkie, Ruciane-Nida – Mikołajki (i z powrotem) czy Ruciane-Nida – Bełdany – Guzianka i powrót,

oprac. ih







.