Dawny Stadion leśny w Olsztynie
Przywróćmy blask Stadionowi leśnemu – ba, ale jak to zrobić
Autor: Adam Bartnikowski
W tym miejscu lądował Józef Szmidt w sierpniu 1960 roku, kiedy podczas Mistrzostw Polski ustanowił fenomenalny rekord świata – 17.03. Rywale skakali o ponad pół metra bliżej
Autor: Adam Bartnikowski
Pokaźną część boiska po prawej stronie – patrząc od trybuny głównej – zarósł młody las. Dziś to grzęzawisko
Autor: Adam Bartnikowski
W tym miejscu stały budynki szatni i całej reszty – dość skromne, ale były
Autor: Adam Bartnikowski
To dawne toalety. Mało kto z nich korzystał. Przecież taki piękny las dookoła
Autor: Adam Bartnikowski
Część dawnej płyty jeszcze nie zarosła lasem. Kwestia czasu
Autor: Adam Bartnikowski
Tymi schodami ważni goście schodzili wprost na trybunę honorową. Czasami zdarzało mi się tam trafiać.
Autor: Adam Bartnikowski
Widok z trybuny honorowej na prawy wiraż. Dziś zza lasku nie widać ani wirażu, ani przeciwległej prostej
Autor: Adam Bartnikowski
Przepraszam panie, podglądam przez teleobiektyw z trybuny honorowej. To chyba spacer dookoła stadionu. Kiedyś cała ta trasa była wewnątrz obiektu
Autor: Adam Bartnikowski
Wokół całego stadionu powyżej trybun przebiegała wygodna ścieżka
Autor: Adam Bartnikowski
Spojrzenie z trybuny honorowej na lewy wiraż i zabudowania klubowe. Tyle, że zabudowań dawno nie ma
Autor: Adam Bartnikowski
Droga prowadząca od bramy stadionu wzdłuż całej trybuny głównej. Dziś to leśna ścieżka edukacyjna
Autor: Adam Bartnikowski
Tablica informacyjna przy ścieżce edukacyjnej – krótka opowieść o stadionie, którego nie ma
Autor: Adam Bartnikowski