Tumiany, plaża przy kempingu nr 10, tutaj zaczynamy spływ
Autor: Adam Bartnikowski, Małgorzata Krawczyńska
Bierzemy wiosła
Jeszcze nie płyniemy, ten kajak na wodzie to ktoś spoza naszej grupy
Gosia bierze wiosła, kapoki i coś tam jeszcze ustala z organizatorem
Za chwilę kajaki znajdą się na wodzie
Przed nami jezioro Pisz
Jezioro Pisz
Basia i Karol
Pomost przy plaży w Tumianach
Basia i Karol wpływają na Pisę
Na Pisie
Roślinność na Pisie
Drzewo jak łuk triumfalny
Rachityczny pomost dla wędkarzy
Te drzewa wyschły, choć rosną w wodzie
Pisa - prawy brzeg
Zagadka rzeki: zgadnij, w którą stronę skręcam?
Chciałem sfotografować kaczkę - ale schowała się w trzcinach
To znowu ta kaczka, której nie widać
Grążele czy jakoś tak
Wyschnięty las - a tak blisko do wody
Znów te drzewa jak suche badyle
Suchy las - cd.
I jeszcze trochę wyschniętych drzew
Ta sosna przechyliła się, wyschła - ale nie upadła
Nasi tu byli
Drzewa rosną czasem poziomo
Jeszcze jeden zagajnik suchych drzew
Jak żyć? - pyta ta sosna z obnażonymi korzeniami
Znów te grążele, a na brzegu trzcinowisko
Taki sobie widoczek dzikiej przyrody
Rzeka brutalnie wymyła grunt spod nóg, pardon - spod korzeni
Zdążyłem! Kaczki są moje, chociaż się maskowały
Przy tym brzegu czekaliśmy na resztę spływu - byliśmy najszybsi
Zdecydowanie w lewo
Którędy wygodniej i bezpieczniej?
Jakaś ślepa odnoga Pisy
Nareszcie, jest kajak Gosi i Jarki
Nisko, coraz niżej
Most nad bardzo lokalną drogą
Ten sam most - spojrzenie z dołu
Tym razem w prawo - do Barczewa
Pisa się zwęża
Znowu most - skąd tyle dróg na tym bezludziu
Most już za nami
Znów wąsko, do tego cały las trzcin
Pierwszy widok Barczewa
Za chwilę wpłyniemy na Staw Więzienny
Ale przedtem jeszcze ostatnie spojrzenie do tyłu. Znowu jesteśmy pierwsi
Barczewo z nieco innej strony
Na górze kościół, na dole płycizna, o którą zachrobotał nasz kajak
Widok na Staw Więzienny - swoją drogą cóż za nazwa dla atrakcji turystycznej
Arek i Rafał sterują w kierunku więzienia
To nie więzienie, tylko jakiś przyjemny budynek nad Stawem Więziennym
A my wciąż na stawie
Widok na fontannę
Rafał karmi łabędzie
Rafał wciąż karmi łabędzie. Skąd miał tyle kanapek?
Przepływamy pod murami więziennymi
Więzienie z bliska
Kanał Młyński w Barczewie
Kajaki wędrują na przyczepę
Wylądowaliśmy w Barczewie na tej przystani
Łapak kajaków przy synagodze
Wasz reporter na pierwszym planie
Mój komputer sam ustala kolejność zdjęć - więc wracamy na szlak Pisy.
Szlak Pisy
Skoro już wróciliśmy na rzekę, spójrzmy na zgodny rytm pracy ojca i syna, czyli Arka i Rafała
Pejzaż z poświatą
Gosia płynęła na końcu - ale za to jakie fotki robiła!
Widok z mostu
Widok z mostu z kajakiem...
... w którym rozpoznajemy uśmiechniętą Jarkę - solenizantkę
Jarka sama, bo Gosia wdrapała się na most
Więcej roślin niż rzeki
Te łabędzie z Barczewa już znamy - są już po posiłku, zaserwowanym przez Rafała
Barczewo z kajaka Gosi
Barczewo - Wenecja północy
Barczewo - Wenecja północy, czyli Kanał Młyński
Tłok przy synagodze w Barczewie
Ostatni rzut oka na nabrzeże Kanału Młyńskiego
Złapani w łapak - Basia i Karol
Basia i Karol wciąż w łapaku
Już po spływie - przenosimy kajaki na przyczepę