Pracują na pogorzelisku i chcą pomóc odbudować dom
                2022-01-23 19:15:44(ost. akt: 2022-01-23 19:59:06)
                                                                                
            
        
                    Pożar domu mieszkalnego we Florczakach pozbawił dachu nad głową sześcioosobową rodzinę. To głównie starsi ludzie, którzy sami sobie nie  poradzą. Sąsiedzi i gmina organizują pomoc.                 
            Byliśmy w niedzielę we Florczakach. Na pogorzelisku pracowali sąsiedzi pokrzywdzonych w pożarze i ochotnicy z OSP Florczaki.  Kilkanaście osób sprzątało zniszczenia spowodowane przez ogień i zabezpieczało plandeką zniszczony dach budynku. Straty sa ogromne. Dom nie nadaje się do zamieszkania. Jego mieszkańcy znaleźli pomoc u rodziny, otrzymają doraźną pomoc z gminy, wspierają ich sąsiedzi. To jednak wciąż za mało. 
- Tu mieszkało sześć osób, głównie starszych - mówi nam jeden ze strażaków. - Jedna z nich jest niepełnosprawna. Trzeba im pomóc, bo sami sobie nie poradzą. Z pierwszą pomocą ruszyli sąsiedzi, ale będzie też prowadzona zbiórka, by zapewnić im miejsce do życia. Ten dom chcemy odbudować - dodaje strażak z OSP Florczaki.
- Tu mieszkało sześć osób, głównie starszych - mówi nam jeden ze strażaków. - Jedna z nich jest niepełnosprawna. Trzeba im pomóc, bo sami sobie nie poradzą. Z pierwszą pomocą ruszyli sąsiedzi, ale będzie też prowadzona zbiórka, by zapewnić im miejsce do życia. Ten dom chcemy odbudować - dodaje strażak z OSP Florczaki.
 - Poszkodowani mają obecnie zapewnione tymczasowe miejsca pobytu. W poniedziałek będziemy rozmawiać z wójtem Robertem Malinowskim jaką pomoc możemy jeszcze wspólnie zorganizować, by pomóc poszkodowanej rodzinie - mówi Karol Kosiniak, radny Rady Gminy Łukta i mieszkaniec Florczak. - Chcemy zorganizować zbiórkę, by wspomóc odbudowę domu. 
Przypomnijmy. W sobotę 22 stycznia około godziny 13 wpłynęła informacja o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Florczaki. Dyspozycję wyjazdu otrzymały okoliczne jednostki OSP oraz Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza w Morągu. Gdy dojechały tu pierwsze zastępy pożar był silnie rozwinięty, a płomienie wychodziły spod  kalenicy dachu pokrytego eternitem. W wyniku pożaru poszkodowana została jedna osoba, która z poparzeniami ciała została przetransportowana do szpitala w Olsztynie. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie rozszczelnienie  butli gazowej.
 
W akcji brały udział zastępy OSP Florczaki, OSP Łukta, OSP Żabi Róg i JRG Morąg.
 
 
W akcji brały udział zastępy OSP Florczaki, OSP Łukta, OSP Żabi Róg i JRG Morąg.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
 
                         
                         
                    

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez